Najlepsze seriale 2022 – wybór redakcji

-

Rok 2022 chyli się ku końcowi, zatem przyszedł czas podsumowań. Nasza Redakcja wybrała dziesięć najlepszych seriali (lub ich sezonów) minionych miesięcy, więc jeśli jeszcze się nie zdecydowaliście, oto lista produkcji, które z pewnością was nie zawiodą!

Kolejność przypadkowa.

Moon Knight, sezon 1, Disney+

Rozpocznijcie przygodę ze starożytnym egipskim bogiem Chonsu i antybohaterem Stevenem Grantem w całkiem realnej rzeczywistości! Moon Knight to świetny serial ze względu na tytułową postać. Alter ego nieśmiałego pracownika Muzeum Brytyjskiego, przeobrażającego się w Księżycowego Rycerza, awatara dawnego boga Księżyca, nie jest ukazane jako przygoda w stylu od zera do bohatera, wręcz przeciwnie. To studium osuwania się w obłęd i paranoję, rozpadającą się rzeczywistość i odkrywanie tego, co jest prawdą, a co kłamstwem. Przez blisko połowę sezonu widz nie wie czy ma do czynienia z prawdziwym marvelowskim superbohaterem, czy też jest świadkiem załamania umysłowego mężczyzny. A żeby było całkiem poplątanie, to okazuje się, że tych postaci w jednym ciele jest więcej. Dla mnie to najlepszy serial MCU, bo stanowi osobny, niezależny wątek od tych prymarnych uniwersum. Historia broni się sama, ma świetnego bohatera i dobrze skonstruowaną historię. Serdecznie polecam!

Stranger Things, sezon 4, Netflix

Czy spodziewałam się, że w czwartym sezonie Stranger Things wystrzeli? I że to właśnie ten sezon stanie się moim ulubionym, zaraz po pierwszym? Absolutnie nie! Bałam się wręcz, że bracia Duffer jeszcze bardziej obniżą poziom i niczym nas już nie zaskoczą. Tymczasem jest mrocznie i strasznie, atmosfera robi się jeszcze bardziej gęsta, a bohaterowie dojrzewają na naszych oczach – i obserwuje się to z nieskrywaną przyjemnością. Łatwo też dostrzec, iż nie szczędzono pieniędzy na ten sezon, więc całość wygląda po prostu epicko w każdym detalu. A i fabularnie jest tak interesująco, że nie sposób oderwać się od oglądania. Życzyłabym nam, jako widzom, aby każdy serial rozwijał się tak potężnie na etapie dalszych sezonów – co niestety wciąż zdarza się stanowczo zbyt rzadko.

Cyberpunk Edgerunners, sezon 1, Netflix

Żeby móc się zachwycić, nie można mieć żadnych oczekiwań. Z taką myślą, najpewniej, większość widzów podchodziła do anime produkcji studia Trigger, a sygnowanego marką Cyberpunk. Nikt się nie spodziewał jednak, jak dużym fenomenem okaże się to dzieło. Bardzo intrygująca kreska, świetnie stworzone postaci, rewelacyjna fabuła i przede wszystkim coś, czego nie do końca udało się oddać grze studia CDProjekt RED – niesamowity klimat dystopijnego Night City. I nie chodzi tutaj o generalny projekt świata, ale sposób interakcji między bohaterami, wszechobecna dewiacja i dysydentyzm. Z wypiekami na twarzy oglądało się kolejne przygody Davida oraz zachodzące w nim przemiany, które wymusił system i samo miasto. Ten dziesięcioodcinkowy serial jest wypełniony po brzegi akcją, krwią, groteską, zwrotami akcji i odniesieniami do growego czy książkowego pierwowzoru. Co więcej, spisana trochę na straty ekranizacja polskiego studia, zyskała dzięki anime drugie życie. Tabuny graczy, powracające po seriach łatek i poprawek, nowe osoby, chcące sprawdzić czy ten 2077 jest faktycznie taki zły, jak mówią recenzje – cały ten tłum pobił rekord Wiedźmina 3 w liczbie grających jednocześnie na Steam. A wszystko to za sprawą Davida Martineza, Lucy i całej ekipy pokazującej nam, jak wiele potencjału drzemie w tym uniwersum. Jeśli jeszcze nie oglądaliście, warto dać szansę. Może tak jak ja, będziecie musieli przyzwyczaić się do specyficznej animacji, ale odnajdziecie na Netflixie perełkę, jakich mało. 

The Boys, sezon 3, Amazon Prime Video

Najlepsze seriale 2022 - wybór redakcji

Czy może być coś lepszego od bandy łobuzów, którzy za wszelką cenę chcą dokopać tym, którzy mają wielką siłę i zagrażają życiu przeciętnym obywatelom świata? Nie! The Boys pokazuje odmienne zdanie co do superbohaterów. Na tyle inne, że utarty schemat dobrych ludzi obdarzonych mocą, zaczyna uginać się pod własnym ciężarem. Już od samego początku, serial rysował podział pomiędzy przeciętnymi a wyjątkowymi osobnikami. Supki wykorzystują swój potencjał nie tylko do pomagania, ale i do własnych, egoistycznych celów. Marketing, słupki sprzedaży i popularności, pielęgnowanie swojego ego, śmierć, seks i używki. To wszystko im towarzyszy i wywiera presję, a ta przeradza się w psychiczne problemy i brak kontroli. Aby temu zapobiec, zgraja degeneratów zebrała się i wykorzystując każdy możliwy sposób, próbuje zwalczać odchyleńców. Trzeci sezon przekroczył kolejny poziom absurdu, to co działo się na ekranie, niejednego mogło wprawić w osłupienie. Nie jest to na pewno serial dla ludzi o bardzo wrażliwej naturze. Uważam jednak, że w dobie bardzo łagodnego kina superbohaterskiego, taka produkcja jest potrzebna, szczególnie że prezentuje celebryckie podejście do życia osób, które są bardzo niebezpieczne dla otoczenia. Polecam sprawdzić samemu, świetni aktorzy, ostre jak brzytwa teksty, niespodziewane zwroty akcji, efekty wizualne i naturalność powodują, że z niecierpliwością czekam na czwarty sezon. 

Legenda Vox Machiny, sezon 1, Amazon Prime Video

Animacja, która uświadomiła mi, że wszelkie opowieści fantasy powinny być ekranizowane właśnie w tej formie. Narysowana postać jest dużo bardziej „elastyczna” i nie będzie widać odpadających peruk, którymi zajęli się nieumiejętni spece od charakteryzacji.

Serial powstał na podstawie rozegranej kampanii RPG i to stanowi o jakości scenariusza — Mistrzowie Gry po prostu muszą tworzyć angażujące historie. Dzięki temu widzowie dostali świetną opowieść o perypetiach łowców przygód, których szczęście i umiejętności zależą od rzutu kostką.

Zdecydowanie jedna z lepszych animacji 2022 roku, za fabułę i kreację bohaterów — czuć jedność aktora głosowego z postacią, ale nic w tym dziwnego, skoro stworzyli go od zera na potrzeby rozgrywek D&D streamowanych online. Critical Role to fenomen sam w sobie!

Animacja spodoba się tym wszystkim, którzy zawiedli się aktorskimi ekranizacjami fantasy ostatnich lat.  A już w styczniu 2023 sezon drugi przygód tej wesołej kompanii.

Sandman, sezon 1, Netflix

Sandman bez wątpienia jest jednocześnie dowodem na to, że Netflix, mimo różnych opinii, potrafi jednak robić dobre seriale, ale i że Gaiman jest geniuszem, a jego historie, niezależnie od tego czy są w formie książki, audio czy serialu – są fenomenalne. Zostawia swoją twórczością w człowieku coś, co sprawia, że pragnie się więcej i więcej jego twórczości, a Sandman jest idealnym punktem startowym do poznania tego autora.

Dahmer: Potwór – Historia Jeffreya Dahmera, sezon 1, Netflix

Patrząc na tegoroczne trendy wśród seriali, konkluzja nasuwa się sama: jako widzowie lubimy się bać, a już w szczególności siedząc przed ekranem, z herbatą w dłoniach i kocem na kolanach. Wystarczy spojrzeć na wysyp netflixowych true crime’ów, których z każdym miesiącem przybywało jak grzybów po deszczu. Czym na ich tle wyróżnia się Dahmer

Ryan Murphy to doświadczony reżyser. Próbował sił w różnych gatunkach – zarówno filmowych, jak i telewizyjnych. Choć lubi zaskakiwać, często stawia na sprawdzonych aktorów. Jednym z nich jest Evan Peters. Połączenie dobrego aktorstwa z suspensem i dobrze poprowadzoną dramaturgią sprawia, że od Dahmera nie można się oderwać. I choć etycznie możemy zachodzić w głowę, jak zło może być tak banalne, a jednocześnie trudne do zauważenia, serial dostarcza całego spektrum emocji. 

Co ważne, Murphy nie gloryfikuje postaci mordercy. Wiele miejsca poświęca ofiarom oraz świadkom okrucieństwa odbywającego się za zamkniętymi drzwiami. Nie brakuje również refleksji na tle rodzinnym. Kompleksowy obraz. 

1899, sezon 1, Netflix

Jantje Friese i Baran Bo Odar zaskoczyli widzów swoim pierwszym serialem – Dark, który został bardzo dobrze przyjęty przez widzów platformy, a moim zdaniem jest jedną z najlepszych produkcji Netflixa. Trudno się więc dziwić, że oczekiwania przy kolejnym serialu były ogromne. Na szczęście twórcy sprostali temu trudnemu zadaniu. 1899 to serial pełen zagadek i tajemnic, świetnie poprowadzony i zagrany, do tego niezwykle klimatyczny. Punktem wyjścia staje się statek z emigrantami płynący do Ameryki, jednak kilka dziwnych wydarzeń sprawia, że ten rejs zmierza w zupełnie innym kierunku, którego nikt się nie spodziewa. 

Ród smoka, sezon 1, HBO Max

Gra o Tron to tytuł, którego zapewne nikomu nie trzeba przedstawiać. Lata temu zajął on szczególne miejsce w sercach wielu serialomaniaków, w tym w moim. Ostatnie sezony jednak pozostawiają wiele do życzenia. Dlatego do prequelu o rodzie Targaryenów podeszłam z dużą dozą nieufności. Jak się okazało – całkowicie niesłusznie! Ryan J. Condal i Miguel Sapochnik pokazali, że uniwersum stworzone przez Martina wciąż potrafi zachwycić. Genialnie dobrana obsada, zjawiskowe efekty specjalne i wciągająca fabuła z misternie utkanymi sieciami intryg – to, i wiele więcej, znajdziecie w pierwszym sezonie Rodu smoka.

Wednesday, sezon 1, Netflix

Powrót mody na styl emo i goth za 3, 2, 1… A wszystko za sprawą Wednesday, nowego serialu wyprodukowanego dla platformy Netflix przez żywą legendę kina, Tima Burtona. Reżyser znany ze swego zamiłowania do groteski, twórczości Edgara Allana Poe i bladych bohaterów z podkrążonymi oczyma o nieobecnym spojrzeniu, jak nikt inny rozumie kreację ekscentrycznej rodziny Addamsów. Nie dziwi więc, że oczekiwania wobec jego wizji historii nastoletniej Wednesday Addams od początku były wysokie, jednak dzięki niesamowitej pracy całej ekipy filmowej i obsady pod wodzą Burtona serial nie tylko sprostał im, ale wręcz wyniósł produkcję do pozycji jednej z najlepszych w tym roku. To niezwykłe połączenie teen dramy z kryminałem, w mrocznym klimacie, idealnie łączącym w sobie cechy Rodziny Addamsów i charakterystycznego stylu reżysera. 


Głosowała cała Redakcja, a poszczególne pozycje opisały/opisali dla was: Patrycja Wieleba, Klaudyna Maciąg, Bartek Szary, Sebastian Kaczmarek, Iwona Borkowska, Karol Riebandt, Kaja Folga, Patrycja Smaga, Patrycja Nadziak i Paulina Komorowska-Przybysz.

Popbookownik
Popbookownik
Britney była królową popu, a my jesteśmy królowymi i królami popkultury. Nowa recenzja, artykuł czy świeży news? Ups! Zrobiliśmy to znowu! Nie mamy swojego Timberlake’a, ale za to możemy pochwalić się tekstami, które są równie atrakcyjne.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu