Przyziemne problemy przed lotem na Marsa. „The Gravity of Us” – recenzja książki

-

Czasem wystarczy niewiele, aby całe życie wywróciło się do góry nogami, a dotychczas poczynione przez nas dokładne plany wzięły w łeb. Tak już bywa, że nie jesteśmy w stanie kontrolować wydarzeń wokół siebie na tyle, aby świat nas nie zaskakiwał. Cal Lewis przekonał się o tym na własnej skórze, gdy jego ojciec dostał pracę jako astronauta w NASA i cała rodzina musiała zostawić swoje względnie ustatkowane życie w Brooklynie i przenieść się prawie na drugi kraniec kraju do Teksasu. Ale zmiany, choć niespodziewane, nie zawsze przynoszą ze sobą ten spodziewany początkowo koniec świata.
Per aspera ad astra

Cal to siedemnastolatek z Brooklynu, który ma lekkiego szmergla na punkcie kaset magnetofonowych i z dużym sukcesem prowadzi kanał na FlashFame, na którym opowiada zainteresowanym o nowojorskich wydarzeniach, przeprowadza wywiady z politykami, przygotowuje materiały przed wyborami i zgłębia tajniki dziennikarstwa w dobie mediów społecznościowych. To właśnie chce robić w życiu – przekazywać ludziom rzetelne, niezmanipulowane informacje, z tym wiąże wszystkie swoje plany, nawet udało mu się dostać na staż do BuzzFeed. Ba, razem z najlepszą przyjaciółką, Deb, opracował już plan wspólnego zamieszkania i odizolowania się od wiecznie kłócących się rodziców. Wszystkie ustalenia biorą jednak w łeb, gdy Calvin Lewis senior zostaje przyjęty jako pilot do programu Orfeusz – załogowej misji mającej polecieć na Marsa. Czy się Calowi to podoba, czy nie – musi porzucić dotychczasowe życie oraz staż i przeprowadzić się do miasteczka astronautów. Jak również podporządkować się nowej rzeczywistości, jaką dla całych Stanów Zjednoczonych transmituje StarWatch, mający zresztą na to wyłączność. Cal jednak nie zamierza się poddać i zupełnie zaprzepaścić swoją dotychczasową pracę, co stacji telewizyjnej nie przypadnie zbytnio do gustu. Nowe miejsce to również nowe znajomości – to właśnie w Clear Lake w Teksasie młody Lewis spotka Leona, cichego, przystojnego chłopaka, będącego zupełnie w jego typie. I może nawet wszystko znowu się nie zepsuje.

Mądre zakochanie i terapia to wspaniała rzecz

The Gravity of Us (tak, to tytuł polskiego wydania) to debiut powieściowy Phila Stampera, byłego PR-owca organizacji pozarządowej, pracownika liczącego się na rynku domu wydawniczego, a także kolejną queerową, młodzieżową książką, która ukazała się w Polsce. Jej główny bohater, Cal, jest z jednej strony nastolatkiem na wskroś współczesnym, nie tylko korzystającym z mediów społecznościowych codziennie, co początkującym dziennikarzem, marzącym o profesjonalizacji. A z drugiej – chodzącym stereotypem hipsterskiego nowojorczyka, co zresztą w późniejszej części powieści zostaje naszemu bohaterowi dobrodusznie wytknięte. To wrażliwy, ale i rozsądny chłopak, który stosunkowo niedawno odkrył, że jakkolwiek lubił przebywać z Deb, to uwaga oraz pocałunki jego kolegi sprawiły, iż naprawdę mocniej zabiło mu serce. Nie dość więc, że dopiero zaczął rozumieć własne pragnienia, to teraz jeszcze został wyrwany ze znanego sobie porządku i rzucony w nieznane, na głęboką wodę, co „wytrąciło mu z rąk” również jeden z mechanizmów radzenia sobie z niepewnością. Widzicie, przez problemy w domu Cal nieco zbyt mocno fiksuje się na planowaniu: dokładnie wytyczona trasa przez przyszłość stanowi swego rodzaju koło ratunkowe, które ratuje go przed pogrążeniem się w rozpaczy. To, jak będzie sobie próbował poradzić w miasteczku astronautów w Clear Lake, mocno zaważy na przedstawionych przez Stampera wydarzeniach. Czytając, czasem możemy odnieść wrażenie, że zachowania Cala są zbyt nieracjonalne, zbytnio pozbawione wrażliwości, którą bohater The Gravity of Us miał posiadać – jest w tym jednak pewna metoda. Wprawdzie niekoniecznie płynnie przedstawiona, widać tutaj brak doświadczenia, ale jest.

Zresztą dla Stampera nie rodzące się między Calem i Leonem uczucie należy do najistotniejszych w tej powieści – ważne, tak, jednak nie znajduje się wcale na pierwszym planie – to dorastanie, odnajdywanie siebie oraz powolne wyplątywanie się z problemów rodziców stanowią sedno tej powieści. Nie tylko te ostatnie pojawiają się w The Gravity of Us – Leon, ten pozornie perfekcyjny, wystylizowany chłopak z okładek magazynów, również zmaga się z demonami, o jakich dotychczas mówił jedynie Kat. W końcu jednak otwiera się przed Calem i opowiada o depresji, stawiać, choć z trudem, granice w ich dopiero rodzącym się związku (tego elementu książki nie da się przecenić). Nieco pod wpływem tych zwierzeń, późniejszych rozmów, jak i wspólnie spędzanego czasu, również młody Lewis zaczyna zastanawiać się nad swoim kurczowym trzymaniem się raz obranych planów – wszak to ta niechęć do zmiany doprowadzi do największego kryzysu w powieści. 

Inne postacie także znajdują względne equilibrium oraz potrzebną im pomoc. Terapia nie jest u Stampera czymś wstydliwym, tak samo jak jej szukanie. Każdego z nas życie może w końcu wychłostać, co niekoniecznie zauważymy na pierwszy rzut oka, ponieważ podtrzymywanie pozorów dla wielu stało się konieczną do przetrwania umiejętnością.

Zaskakująca historia

Przyznam, że sięgając po The Gravity of Us, spodziewałam się nieco innej książki – byłam pewna, iż Jaguar oddaje w ręce swoich czytelników opowieść, zapewne słodką i uroczą, o nastoletniej, queerowej miłości. Jakkolwiek ten wątek Phil Stamper rzeczywiście rozwija, to nie stanowi on podwalin jego historii. Cal ma bowiem więcej problemów na głowie niż jedynie niespodziewane zakochanie – i to tak osobistych, jak i zawodowych. Sporo przyjdzie mu zepsuć, ale również naprawić. A tocząca się wcale nie w tle przyszłość projektu NASA oraz lotu na czerwoną planetę angażują nas tak podobnie do problemów przedstawionych w powieści postaci.

Po The Gravity of Us można sięgnąć, jeśli poszukuje się mądrej opowieści o międzyludzkich relacjach i dojrzewaniu w sensie więcej niż jednym, z lekką nutką fantastyczności (załogowa misja na Marsa!). Albo takiej, w której bohaterowie dokonują niemożliwego nie dzięki sztuczkom marketingowym, a sile ludzkiego pragnienia poznawania otaczającego nas świata i wszechświata. Jak również takiej, w której to dwoje młodych chłopaków spotyka się przez zupełny przypadek oraz jakoś tak się dzieje, że się w sobie zakochują, ale zanim padną sobie radośnie w ramiona, muszą ustalić kilka rzeczy między sobą, ponieważ wzajemne szczęście jest najważniejsze.

Za materiał do recenzji dziękujemy

Przyziemne problemy przed lotem na Marsa. „The Gravity of Us” – recenzja książki

The Gravity of Us - Stamper Phil | Książka w Sklepie EMPIK.COMAutor: Phil Stamper

Tytuł: The Gravity Of Us

Wydawnictwo: Jaguar

Liczba stron: 340

ISBN: 9788382660814

Więcej informacji TUTAJ

 

podsumowanie

Ocena
9

Komentarz

„The Gravity of Us” to powieść właściwie prosta i nie prosta zarazem. Napisana tak, że znajdziemy w niej coś dla siebie, coś, co nas zainteresuje: działanie NASA, etyczne i nieetyczne praktyki dziennikarskie, poszukiwanie pomocy z problemami psychologicznymi, nastoletnie zakochanie. Jednocześnie to po prostu naprawdę przyjemna lektura, choć nie pozbawiona pewnych potknięć.
Agata Włodarczyk
Agata Włodarczykhttp://palacwiedzmy.wordpress.com
Nie ma bio, bo szydełkuje cthulusienki.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„The Gravity of Us” to powieść właściwie prosta i nie prosta zarazem. Napisana tak, że znajdziemy w niej coś dla siebie, coś, co nas zainteresuje: działanie NASA, etyczne i nieetyczne praktyki dziennikarskie, poszukiwanie pomocy z problemami psychologicznymi, nastoletnie zakochanie. Jednocześnie to po prostu naprawdę przyjemna lektura, choć nie pozbawiona pewnych potknięć.Przyziemne problemy przed lotem na Marsa. „The Gravity of Us” – recenzja książki