Top 5 gier point-and-click

-

Moja przygoda z grami komputerowymi zaczęła się od takich tytułów jak Książę i tchórz czy Kajko i Kokosz. Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po te produkcje, byłam jeszcze w takim wieku, w którym interesowała mnie tylko ciekawa przygoda z niebanalną historią. Dzisiaj spojrzałabym na nie okiem bardziej doświadczonego gracza i pochwaliłabym przede wszystkim (jak na tamte czasy) poziom ich wykonania, niezłą grafikę, a także momentami zabawny scenariusz. Ale do rzeczy.

Patrząc wstecz nie dziwię się sobie, że to właśnie po gry przygodowe typu point-and-click (wskaż i kliknij) sięgam najczęściej. W końcu miałam okazję zagrać w mnóstwo takich produkcji (lepszych i gorszych), dzięki którym wyrobiłam sobie pewne zdanie o tym gatunku. To jednak zostawię sobie na recenzje.

W point-and-click zadaniem gracza jest odnajdywanie ukrytych obiektów na planszy i łączenie ich w odpowiednich kombinacjach. Brzmi całkiem prosto, ale niektóre tytuły potrafią sprawić, że przesiedzimy przed komputerem mnóstwo godzin, nim przejdziemy całą rozgrywkę. Dlaczego tak się dzieje? Bowiem w większości przypadków twórcy nie idą po najmniejszej linii oporu i serwują nam prawdziwą przygodową ucztę.

W tej topce postanowiłam więc zebrać tytuły, które najbardziej utkwiły mi w pamięci. Wyniesienie ich na piedestał zawdzięczają między innymi oryginalnej fabule, nietuzinkowemu protagoniście, czy umiejscowieniu akcji. I wielu innym czynnikom.

Syberia

Pierwszym tytułem jest oczywiście Syberia. „Pierwszym” w każdym tego słowa znaczeniu, ponieważ właśnie dzięki niej zapałałam jeszcze większą miłością do gier typu point-and-click. Dlaczego? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta. Syberia posiada wszystko to, czego oczekujemy od przygodówek: fascynującą i poruszającą wyobraźnię fabułę, przepiękną oprawę graficzną, oraz nie brzydką i inteligentną panią prawnik w roli głównej (z świetnym dubbingiem Brygidy Turowskiej-Szymczak).

Kate Walker, bo tak nazywa się nasza bohaterka, podczas swojej wyprawy, odwiedza wiele miejsc, spotka ciekawych ludzi (i nie tylko ludzi). Stricte biznesowa podróż (bowiem Kate pracuje dla dużej korporacji) staje się przygodą jej życia. Przygodą, w której także my możemy wziąć udział, przeżywać ją razem z Kate i obserwować, jak bardzo zmienia się nasza bohaterka pod wpływem kolejnych wydarzeń.

Poniżej znajdziecie zwiastun ostatniej wydanej części Syberii. Tym razem głównej bohaterce głosu użyczyła Anna Dereszowska.

Na końcu dodam jeszcze, że Microids oraz Benoît Sokal ogłosili niedawno, iż pracują nad czwartą odsłoną serii zatytułowaną Syberia: The world before. Już ostrzę sobie na nią zęby.

Seria Art of Murder

W przeszłości bardzo lubiłam oglądać takie seriale jak CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku, czy CSI: Kryminalne zagadki Miami. No dobrze, dalej śledzę programy o podobnej tematyce, ale do rzeczy. Urzeczona tymi produkcjami, marzyło mi się zostać panią detektyw. Cóż, bujna wyobraźnia o nieustraszonych policjantach robi swoje. I wtedy właśnie natrafiłam na Art of Murder. Nie dosyć, że mogłam wcielić się w agentkę FBI i rozwiązać dość ciekawe sprawy, to jeszcze nie ruszając się z domu i nie narażając swojego życia.

Z jednej strony mamy bardzo przemyślane i świetnie wykonane lokacje (ciemne alejki w Nowym Jorku i Bronxie, niesamowita atmosfera grozy w opuszczonym wesołym miasteczku czy elektrowni, czy chociażby genialnie oddane bagna w Luizjanie). Z drugiej strony zagadki morderstw do rozwiązania, które naprawdę potrafią zaleźć za skórę i przyprawić o gęsią skórkę. W grze wcielamy się w ambitną agentkę FBI – Nicole Bonnet. To właśnie wraz z nią musimy odnaleźć sprawcę i postawić przed trybunałem sprawiedliwości, a droga do tego usłana jest cierniami.

Na serię Art of Murder składają się: Sztuka Zbrodni, Klątwa Lalkarza, Karty Przeznaczenia, Taje Akta, Zabójcze Sekrety.

Baśń o Dziadku Mrozie, Iwanie i Nastce

To jeden z pierwszych tytułów z gier typu point-and-click, w który przyszło mi zagrać. Pamiętam, że płyta z Baśnią o Dziadku Mrozie, Iwanie i Nastce była dołączona do jakieś gazety. Niestety w wersji DEMO. Ale później udało mi się już zagrać w całość tej sympatycznej rozgrywki. Jakże miło wspominam ten tytuł.

Wizualnie gra prezentuje się wręcz fenomenalnie. Cała opowieść podzielona jest na cztery części, rozdzielone porami roku. Mamy więc okazję podziwiać te same miejsca słonecznym latem, złotą jesienią, mroźną zimą i tętniącą życiem wiosną. Fabuła oparta jest na ponad tysiącu baśni rosyjskich i słowackich, a twórcy postarali się jak najwierniej oddać tajemniczy, mistyczny klimat opowieści. Podczas podróży możemy spodziewać się spotkań z dziwacznymi stworami, magicznymi przedmiotami, leśnymi zwierzętami, bandytami, złą Babą Jagą i Dziadkiem Mrozem.

Seria gier o Sherlocku Holmesie

Chyba nie ma na świecie osoby, która nie słyszałaby o sławnym detektywie Sherlocku Holmesie. Postać stworzona przez Arthura Conana Doyle’a do dzisiaj cieszy się niezwykłą popularnością pośród czytelników, filmożerców (ukłony dla Roberta Downeya Jr.), wielbicieli seriali (brawa dla Benedicta Cumberbatcha), komiksów i w końcu samych gier.

Głównym bohaterem każdej rozgrywki jest oczywiście postać Sherlocka Holmesa, który rozwiązuje jedną lub kilka zagadek związanych z morderstwami tudzież innymi zbrodniami. I oczywiście nieustannie towarzyszy mu Doktor John Watson, nieoceniony asystent i przyjaciel głównego bohatera. Jeżeli kiedykolwiek mieliście styczność z Sherlockiem Holmesem, to wiecie czego się spodziewać. Ja mogę tylko polecić i życzyć przyjemnego odkrywania sekretów.

Ostatnia wydana część nosi tytuł Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter (2016), a zwiastun do niej znajdziecie poniżej.

The Walking Dead: A Telltale Games Series

Na pewno kojarzycie serial The Walking Dead emitowany przez stację AMC. I chociaż zapewne nie chcielibyście żyć w takim świecie, to zabicie paru truposzy przyniosłoby wam wiele satysfakcji. Studio Telltale Games widząc rosnąć popularność zombie, postanowiło wyprodukować epizodyczną grę przygodową na motywach komiksów Roberta Kirkmana. I cóż, przygody Clementine spotkały się z ciepłym przyjęciem nie tylko przez fanów serii, ale i samych graczy.

W The Walking Dead nic nie jest pewne. To my podejmujemy decyzje, które w przyszłości mogą nam pomóc, albo też zaszkodzić. Akcja gry rozpoczyna się w momencie wybuchu apokalipsy zombie, w czasie, gdy Rick Grimes (bohater komiksowego pierwowzoru) zapada w śpiączkę. Zabawa polega głównie na zwiedzaniu lokacji, prowadzeniu rozmów, zbieraniu przedmiotów i rozwiązywaniu zagadek. Od czasu do czasu pojawiają się również proste sekwencje zręcznościowe, jednak nigdy nie stajemy na przeciw hordy zombie.

The Walking Dead: A Telltale Games Series składa się z czterech sezonów i dwóch dodatków: 400 Days, oraz Michonne Mini-Series.

Portfolio Telltale Games prezentuje się bardzo ciekawie. W ofercie możecie znaleźć takie tytuły jak: Game of Thrones, The Wolf Among Us, Batman, czy Marvel’s Guardians of the Galaxy. Niestety, po upadku studia ciężko pewnie będzie w nie zagrać, ale gdybyście kiedyś natrafili na któryś z nich, to bardzo polecam.

Oczywiście gier typu point-and-click jest bardzo dużo. Jak to mówią: do wyboru do koloru. Na sam koniec pozwolę sobie jeszcze wymienić kilka tytułów, które także utkwiły mi w pamięci: Still Life, Tajne Akta: Tunguska, The Longest Journey: Najdłuższa podróż, Black Mirror, Chronicles of Mystery, Podróż Do Wnętrza Ziemi, Gabriel Knight, Monkey Island, a także gry oparte na motywach powieści Agathy Christie. I wiele, wiele innych.

Co byście jeszcze dorzucili do tej listy i dlaczego? Czekam na wasze propozycje.

Agnieszka Michalska
Agnieszka Michalska
Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Wielbicielka amerykańskich seriali i nienasycona czytelniczka książek, ale nie znosi romansów. Podróżuje rowerem i pisze fantastyczne powieści - innymi słowy architekt własnego życia.

Inne artykuły tego redaktora

2 komentarzy

Popularne w tym tygodniu