Filmy i seriale

Moje pierwsze zetknięcie się z filozofią grozy Flanagana było dość owocne.

Nastolatki oraz dzieci wychowane w latach 90. z całą pewnością, pamiętają postać młodej, sympatycznej czarownicy, przy której boku zawsze czaił się sarkastyczny, czarny kot. Sabrina Spellman, bo oczywiście o niej mowa, skradła serca wielu milenialsów i nie musiała używać do tego żadnych czarów.

Z zapartym tchem oglądałam wcześniejszy sezon „Atypowy”, chłonąc każdy najmniejszy szczegół produkcji. Od pierwszych chwil polubiłam Sama i chętnie śledziłam to, co dzieje się w jego życiu.

Losy bohaterów bestsellerowych powieści bardzo często bywają przenoszone na ekrany.

Jeśli lubicie powoli rozkręcającą się akcję, dodatkowo z tajemnicą w tle, i macie już za sobą kilka hiszpańskich produkcji, które was zachwyciły, z pewnością musicie sięgnąć i po „Elite"!

Buffy: Postrach wampirów, Czarodziejki, Sabrina, nastoletnia czarownica – nie bez powodu wymieniam akurat te seriale. Domyślacie się pewnie dlaczego. Otóż ostatnimi czasy nastała moda na „przywracanie do życia” produkcji, które swoje triumfy święciły na przełomie XX i XXI wieku. Czy to brak pomysłów na tworzenie nowych, oryginalnych scenariuszy albo chęć zarobienia na znanej już marce? Można tutaj dyskutować w nieskończoność, ale nie o tym jest ten artykuł.

Od czasu do czasu trzeba sięgnąć po filmy, które wywołają ciarki na plecach, a po seansie widzowie odczują taki strach, że nie odważą się pójść samemu do własnej łazienki.

„Pozycja obowiązkowa” to zrobienie z książkowej serii o Greyu komedii. Nie zabraknie tutaj humoru, romansu, zaś główne bohaterki zostały tak dobrze dobrane, że widz ma wrażenie, jakby faktycznie były przyjaciółkami. Jeśli ktoś lubi tego typu kino, musi obejrzeć i tę produkcję.

Nigdy nie sądziłam, że zobaczę kiedyś film, który wzruszy mnie tak bardzo, że będę płakać przez prawie dwie godziny. Historia Auggiego złapała mnie za serce i nie pozwoliła pozostać obojętną, co spowodowało, że w trakcie seansu zabrakło w moim mieszkaniu chusteczek.

Superbohaterowie opanowali nasz świat – wyskakują z lodówek, błąkają się po ekranach kin, czają się w telewizorach i komputerach, a nawet spoglądają na nas z plakatów.

W moim przypadku zaczęło się od oglądanych w dzieciństwie, dość przypadkowo, odcinków z kapitanem Picardem. Muszę przyznać, że niewiele pamiętam z tamtego okresu – chyba tylko uwielbienie dla Q.