Dom, w którym gniją dusze. „I am the Pretty Thing That...

0
W ofercie Netflixa, wśród dostępnych filmów grozy znajdują się też te schodzące poniżej średniego poziomu. I am the Pretty Thing That Lives in the House to kolejny przykład tego typu.

A co ty wiesz o ratowaniu ludzi? 112 vs 911

0
Potrzebujesz pomocy, dzwonisz, a odpowiednie służby przyjeżdżają na miejsce. Proste, prawda? Niestety czasem coś tak łatwego, staje się także bardzo skomplikowane.

Psychopatów nie brak na tym łez padole. „Uciszyć zło” – rozmowa...

0
Od czasu do czasu trzeba sięgnąć po filmy, które wywołają ciarki na plecach, a po seansie widzowie odczują taki strach, że nie odważą się pójść samemu do własnej łazienki.

Welcome to the dramaworld! Kilka słów o azjatyckich serialach

0
Nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że każdy kraj tworzy własne produkcje telewizyjne, w języku swoich widzów i osadzonych w ich kulturze.
peaky blinders

Klątwa kolejnego sezonu „Peaky Blinders” – recenzja serialu

0
Po krachu na amerykańskiej giełdzie, rodzina Shelbych staje w obliczu biznesowych wyzwań. Co gorsza, ich lider pogrąża się w coraz większej paranoi oraz wplątuję w polityczną grę w Izbie Gmin.

Kolejna katastrofa na Pacyfiku. „41 dni nadziei” – recenzja filmu

0
Często okazuje się, że „odgrzewany kotlet” jest twardy jak podeszwa długo noszonego buta.

Obrońca potrzebny od zaraz? „The Protector” – recenzja serialu

The Protector jest określany mianem kolejnej historii o superbohaterze. Czy zdał egzamin celująco?
something in the rain

Czy wiek ma znaczenie? „Something in the rain” – recenzja k-dramy

0
Czy Something in the rain to k-drama warta naszego czasu?

Jak znalazłam gniot roku. „Miszmasz czyli Kogel Mogel 3” – recenzja...

0
Kultowe filmy powinny jednak pozostać w sferze sacrum, do której współcześni twórcy nie mają dostępu. Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3 jest tego najlepszym przykładem.

Szansa, by uciec? „Escape Room” – recenzja filmu

0
Grupka osób zamkniętych w jednym pokoju.

Nasz koniec w krzywym zwierciadle. „Nie patrz w górę” – recenzja...

0
Nie patrz w górę można wręcz nazwać satyrą, nie silącą się na subtelność, a wprost punktującą wszystko to, co jest nie tak z dzisiejszym społeczeństwem.