Uciszmy pier*olonego R. Kelly’ego*. „Dorosła” – recenzja książki

-

Za przekazanie egzemplarza recenzyjnego książki Dorosła do współpracy recenzenckiej dziękujemy Wydawnictwu We Need YA.

Lista trigger warningów otwierających powieść Tiffany D. Jackson obejmuje „wykorzystywanie seksualne, gwałt, napaść, wykorzystywanie nieletnich, grooming, porwanie i uzależnienie od opioidów”[1]. I taka właśnie jest ta książka. Pełna mroku, smutku, manipulacji i brudu. A także prawdy, którą zamiata się pod dywan, ignoruje albo próbuje przekształcać, bo jest zbyt trudna, by w nią uwierzyć.

Ale prawda pozostaje prawdą.

Co dziś czyta młodzież?

Po przeczytaniu Dorosłej przyszło mi na myśl, jak bardzo współczesna literatura dla nastolatków różni się od tego, co zyskiwało popularność jeszcze osiemnaście-dwadzieścia lat temu, gdy sama byłam w tym wieku. Ekscytujące intrygi z Plotkary Cecily von Ziegesar, urocze perypetie Mii Thermopolis z Pamiętnika księżniczki Meg Cabot czy rozgrzewające serce opowieści o przygodach przyjaciółek ze Stowarzyszenia Wędrujących Dżinsów Ann Brashares. Te ostatnie momentami starały się sięgać po trudniejsze tematy, ale i tak nie da się tego nawet porównać z tym, co oferuje nam współczesna literatura z nurtu Young Adult.

Dziś wiodą prym powieści z wyraźnym przesłaniem. Nakierunkowane na to, by edukować, poruszać ultraważne tematy i nawoływać do dyskusji. Czy to trend pozytywny? Oczywiście, tym bardziej, gdy tak jak w przypadku Dorosłej wydawca dodaje do książki listę organizacji, w których można znaleźć pomoc, jeśli spotykamy się z problemami, jakie dotykają bohaterki i bohaterów. Jednocześnie uważam, że wciąż mamy przestrzeń na to, by oferować młodym ludziom luźną, niezobowiązującą literaturę. Taką, która nie jest manifestem i gwarantuje przede wszystkim czystą, prostą rozrywkę.

Dorosła, rzecz jasna, do takiej kategorii nie należy. Nie bawi, nie rozluźnia, nie wywołuje uśmiechu. Jest manifestem czarnych kobiet, których głosy często zagłusza krzyk: „Twoje życie nie ma znaczenia”. Jest świadectwem cierpienia ofiar przemocy, ofiar systemu, ofiar życia we współczesnym świecie. Jest wreszcie historią, którą mogłoby opowiedzieć wiele z nas, gdybyśmy miały odwagę mówić.

No i w dużym stopniu nawiązuje do rzeczywistych wydarzeń. Bo choć autorka jasno stwierdza „ta książka została zainspirowana pewną sprawą… ale nie opowiada o R. Kellym i nie jest historią jego procesu”[2], to jednocześnie kilka stron dalej dorzuca to, o czym wspominam w tytule: „Uciszmy pier*olonego R. Kelly’ego”, nie pozostawiając żadnych wątpliwości co do tego, skąd pomysł na wydarzenia i bohaterów.

I bardzo dobrze. Te głosy powinien usłyszeć świat.

Jak oceniać takie książki?

Mam spory problem z jednoznacznym określeniem, co sądzę o Dorosłej. Z jednej strony doskonale pamiętam, jak w artykule Dorośli i YA. Dlaczego wciąż czytamy literaturę dla młodzieży i czy w ogóle nam wypada? wspominałam:

„Książka nie powinna być oceniana jako słaba tylko dlatego, że czterdziestoletnia czytelniczka uważa, iż bohaterka-licealistka zachowuje się jak licealistka i boryka z licealnymi problemami, a to przecież takie głupie. Dobrze jest przyjąć tutaj perspektywę czy dany tytuł zainteresuje dorosłego, ale jednocześnie pamiętać o innym punkcie widzenia – gdybym czytała ją jako nastolatka, to…. Bo to, co dziś wywołuje u nas-dorosłych odruch przewracania oczami, dwadzieścia lat temu mogłoby być czymś zupełnie normalnym”.

…a z drugiej momentami miałam ochotę potrząsnąć bohaterką, by się ogarnęła i w duchu pomstowałam na jej naiwność i głupotę. Bo właśnie o tym między innymi opowiada ta książka – o naiwności kryjącej się w dziewczęcym sercu i o niszczącej sile ludzkiej manipulacji.

Enchanted jest siedemnastolatką marzącą o karierze scenicznej. Korey Fields to z kolei uwielbiany przez tłumy gwiazdor. Gdy kilkanaście lat starszy mężczyzna obiecuje dziewczynie karierę – ta oczami wyobraźni widzi siebie na scenie. I doświadcza tego, co czułoby wiele osób, gdyby znalazło się w podobnym położeniu – ulega urokowi sławnego muzyka, oddaje mu serce i mięknie, ilekroć ten okazuje jej zainteresowanie.

Tak zaczyna się historia pełna wzlotów i upadków. Romantycznych uniesień i bólu. Chwil ekscytacji i chwil zwątpienia. A także: manipulacji, przemocy i zła. Autorka dodaje tu również sporo nawiązań do filmów Disneya, przypominając o tym, jak wciąż mocno wierzymy w bajki i słodkie opowieści ze szczęśliwym zakończeniem.

Czy i tym razem otrzymujemy takie właśnie szczęśliwe zakończenie? Nie umiem tego ocenić.

Nie umiem też ocenić, czy to rzeczywiście jest dobra książka. Tak sugerują mi uczucia towarzyszące lekturze: silne emocje, całkowite pochłonięcie tą historią, dostrzeżenie istoty przekazu i przeżycie paru wgniatających w fotel zaskoczeń. Jednak gdyby krytycznie przyjrzeć się fabule Dorosłej, da się tu dostrzec sporo luk fabularnych i nielogiczności. Mam po wszystkim trudne do zidentyfikowania poczucie, że nie wszystko tutaj grało i że coś z całą tą historią jest nie tak.

Ale może to fakt, iż mimo ostrzeżeń, pozwoliłam tej opowieści dogrzebać się do własnych wspomnień? Mrocznych, niewygodnych i wciąż jeszcze nieprzepracowanych? Lub to, że niełatwo odnaleźć się w fabule osadzonej w zupełnie nieosiągalnym dla mnie świecie? Dziecko podróżuje po kraju z dużo starszym typem, istnieje podejrzenie, że coś jest nie tak, ale nic nie można zrobić? Umiem wczuć się w sytuację ofiar przemocy, umiem zrozumieć pozycję kobiet – nawet jeśli różni nas kolor skóry, a przez to świat nigdy nie będzie nas traktował jednakowo – ale pewnych aspektów tej historii mój mózg i wyobraźnia nie są w stanie ogarnąć.

Tak czy inaczej – uważam, że po Dorosłą warto sięgnąć. To całkiem sprawnie skonstruowana powieść z wyrazistymi bohaterami i jasnym, niesamowicie ważnym przekazem. Jestem pewna, iż długo nie będę się umiała po niej pozbierać i że jeszcze wielokrotnie wrócę do niej myślami. To dobrze, właśnie takich historii potrzebujemy, nawet jeśli są niewygodne, nieprzyjemne i trudne w odbiorze.

dorosłaTytuł: Dorosła

Autorki: Tiffany D. Jackson

Wydawnictwo: We need YA

Liczba stron: 360

ISBN: 9788367054805

Więcej informacji TUTAJ

 

 


* Tiffany D. Jackson, Dorosła, We need YA, Poznań 2022, s. 359.

[1] Tamże, s. 9.

[2] Tamże, s. 352.

podsumowanie

Ocena
8

Komentarz

Nie tylko dla młodzieży! Dorosła to bardzo ważny głos w dyskusji o kulturze gwałtu i przemocy psychicznej, a przy okazji dobrze opowiedziana historia, która mogłaby wydarzyć się naprawdę… albo rzeczywiście się wydarzyła.
Klaudyna Maciąg
Klaudyna Maciąghttps://klaudynamaciag.pl
Za dnia copywriter, wieczorami - nałogowy gracz. Widywana albo z książką pod pachą, albo z padem w dłoni. Dużo czyta, jeszcze więcej tworzy i ogląda. Uzależnienie od popkultury, piłki nożnej i żużla zdiagnozowane już ze trzy dekady temu.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Nie tylko dla młodzieży! Dorosła to bardzo ważny głos w dyskusji o kulturze gwałtu i przemocy psychicznej, a przy okazji dobrze opowiedziana historia, która mogłaby wydarzyć się naprawdę… albo rzeczywiście się wydarzyła.Uciszmy pier*olonego R. Kelly’ego*. „Dorosła” – recenzja książki