Wyruszyć w podróż życia. „Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy” – recenzja książki

-

Macie czasami dość codziennych obowiązków? Wstawania rano do pracy, płacenia rachunków, przelotnych spotkań z najbliższymi? Chcielibyście rzucić to wszystko i wyruszyć w podróż kamperem przez Europę? Z pewnością wielu z was odpowiedziałoby na wszystkie te pytania twierdząco. Jednak, aby tego dokonać, trzeba też zdobyć się na wielką odwagę. Czytając książkę Virginie Grimaldi, mamy okazję wyobrazić sobie, jak mogłaby wyglądać taka wyprawa. Magicznie, zabawnie, wyjątkowo. Tak, jak cała ta opowieść.

Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy to historia Anny – przepracowanej kobiety i jej dwóch córek – Chloé i Lily. Autorka przedstawia nam ich mały świat oraz opisuje podróż, która ma uratować rodzinę przed problemami życia codziennego. To swego rodzaju powieść drogi, ukazująca dylematy samotnej matki, nadwrażliwej nastolatki i zakręconej dwunastolatki, prześladowanej przez rówieśniczki. Czy wspólnie spędzony czas pozwoli im odkryć szczęście i dowiedzieć się, co tak naprawdę jest jego istotą?

Długi nie są najważniejsze

Anna jest dojrzałą kobietą, ciężko pracującą, by utrzymać siebie i córki. Zaciągnęła kredyt, skrzynka na listy jest pełna wezwań do zapłaty, a słowo „komornik” jeży jej włos na głowie. Na domiar złego traci pracę. Córki kobiety też nie mają łatwo. Starsza z nich dopuszcza się głupich zachowań, gdyż pragnie aprobaty innych. Młodsza ma wrogów w szkole.

Ich matka wpada na pewien pomysł, jak zdobyć pieniądze na spłatę długów. Jednak pod wpływem swojej babci i wyższych potrzeb, postanawia przeznaczyć je na coś innego: podróż kamperem po Skandynawii. Niby to lekkomyślne w obliczu jej sytuacji materialnej, ale za tą decyzją kryje się wartościowa motywacja. Ta wyprawa ma uratować rodzinę nie tylko z problemami materialnymi, ale przede wszystkim z tymi emocjonalnymi. Sprawić, że kobiety spędzą więcej czasu razem i pogłębi się więź łączącą te trzy damy.

Świat jest pełen pięknych miejsc. Czy magia, która z nich emanuje, scementuje ich uczucia i pozwoli im odnaleźć swoje miejsce na ziemi?

Kobieta silną jest

Główna bohaterka to zwykła kobieta, borykająca się z problemami dotykającymi wielu ludzi. Jednak, mimo to, inna niż wszystkie. Silna, odważna, po przejściach. Kochająca całym sercem swoje córki. Podkreśla ona wielokrotnie, jak ważne jest dla niej macierzyństwo. To piękny przykład ogromnego uczucia matki do córek. Anna okazuje się wzorem osoby, która potrafi wiele znieść dla dobra własnych dzieci, wiele poświęcić i wiele przetrwać.

Narracja prowadzona jest z perspektywy trzech bohaterek, dzięki czemu każdą z nich poznajemy bardzo dobrze i mamy wrażenie, że to one same zdają nam relacje z własnego życia i podróży kamperem. Autorka stworzyła niezwykle ciekawe, realistyczne postaci, których los nie pozostaje czytelnikom obojętny. Przekazuje im ich myśli w różnej formie.

Kroniki Chloé to posty z bloga prowadzonego przez starszą córkę. Ta dziewczyna jest nieco zagubiona, silna potrzeba przyjęcia przez innych zabiera jej radość z życia i pewność własnej wartości. Czy podczas wyprawy znajdzie impuls do spełnienia własnych marzeń i akceptacji siebie bez względu na to, co powiedzą ludzie?

Zabawnie i realistycznie

Młodsza z córek to moja ulubienica. Lily pisze pamiętnik, w którym sprawozdaje nie tylko wydarzenia z własnego życia, ale także dzieli się swoimi uczuciami do innych osób. Jest to niezwykle urocza, zabawna i ciepła dziewczyna, a jej wspomnienia potrafią rozbawić do tego stopnia, iż podczas ich czytania nie sposób nie roześmiać się na głos. Trafne porównania, przekręcanie znanych powiedzonek i styl bycia dwunastolatki autentycznie wprawiają w dobry nastrój. Bardzo chciałabym poznać kogoś podobnego w prawdziwym życiu.

Chociaż historia ta może być uznana za odrealnioną, to piękno, które przekazuje, jest nie do przeoczenia. Wydaje się niecodzienna, bo kto zdecydowałby się rzucić wszystko i wyruszyć w nieznane z dziećmi, w ciągu roku szkolnego? Jednak jej wyjątkowość przejawia się w różnych aspektach, a przede wszystkim w relacjach pomiędzy bohaterkami. Wiadomo, że często rodzeństwo działa sobie na nerwy i tak też dzieje się pomiędzy Chloé i Lily, ale kiedy przychodzi czas rozstania, miłość bierze górę nad wszystkimi nieporozumieniami.

Moc wzruszeń

Ta powieść jest także bogata we wzruszające momenty. Opisy przeżyć podczas podróży i tych wszystkich fantastycznych miejsc odwiedzonych przez protagonistki, potrafią zadziałać na wyobraźnię i sprawić, że poczujemy pozytywne emocje. Takie momenty podkreślają moc i siłę miłości do bliskich. Aż chciałoby się przeżyć to samo.

Oprócz trzech bohaterek, poznamy także inne osoby i odkryjemy wraz z nimi piękno w nich drzemiące. Utwierdzimy się w przekonaniu, że warto dbać o rodzinę i otaczać się dobrymi ludźmi.

Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy to zachwycająca historia przepełniona uczuciami, odkrywająca przed czytelnikami oblicze prawdziwej miłości, zachęcająca do szukania szczęścia i pielęgnowania wartości, które w życiu znaczą coś więcej niż kilka tysięcy długu. Wszystko oczywiście rozgrywa się w ramach zdrowego rozsądku i świadomości, że nawet najdłuższa podróż kiedyś musi się skończyć, a powrót do rzeczywistości jest nieuchronny.

Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy

 

Tytuł: Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy

Autorka: Virginie Grimaldi

Wydawnictwo: Sonia Draga

Ilość stron: 376

ISBN: 9788366661554

podsumowanie

Ocena
8.5

Komentarz

Dawno nie zachwyciła mnie aż tak żadna powieść. Bawi, wzrusza, zmusza do refleksji. Coś literacko pięknego i niesamowitego.
Paulina Adamczuk
Paulina Adamczuk
Indywidualistka szukająca nowych wyzwań. Pasjonatka literatury z zamiłowaniem do kryminałów, uwielbia zagadki i mroczne klimaty. Chętnie buja w obłokach oderwana od rzeczywistości poznając fantastyczny świat popkultury. Specjalista od spraw nieziemskich - nic, co trudne nie jest jej straszne. Nie zaczyna dnia bez uśmiechu, czarnej kawy i dobrej książki.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Dawno nie zachwyciła mnie aż tak żadna powieść. Bawi, wzrusza, zmusza do refleksji. Coś literacko pięknego i niesamowitego.Wyruszyć w podróż życia. „Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy” – recenzja książki