Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

-

Memory to jedna z najpopularniejszych i najprzyjemniejszych zabaw logicznych ćwiczących pamięć. Na rynku wydawniczym ciągle pojawiają się nowe gry wykorzystujące jej mechanikę polegającą na odnajdywaniu takich samych par obrazków. Jedną z podobnych propozycji jest właśnie Kokonana! Twórcy pomysłu zabierają nas nad rzekę Nanakoko i zachęcają do wzięcia udziału w wyścigu, w którym stawka to uzyskanie uznania bogów ludu zwanego Kona. Kto pierwszy zdobędzie klucz do świątyni i dotrze na drugi brzeg wody?

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

Przygotowanie trasy

Zanim przejdziemy do poznania zasad gry, najpierw trzeba przygotować trasę, po której będą podążać skoczkowie, by zdobyć klucz do świątyni, dotrzeć na drugi brzeg rzeki i tam odnaleźć właściwą budowlę. Cały proces składania planszy nie zajmuje zbyt dużo czasu i nie sprawia żadnych trudności. Wszystko zostało dokładnie opisane oraz zilustrowane za pomocą schematu znajdującego się w instrukcji załączonej od wydawcy. Poza nią w pudełku znajdziemy dwadzieścia kafelków symbolizujących płytką wodę oraz taką samą liczbę tych oznaczających głębiny, a także: pięć żetonów kluczy, osiem kafelków świątyni, trzynaście żetonów talizmanów, trzy duże prostokątne kafle imitujące brzegi rzeki i mieliznę oraz cztery pionki biegaczy. Jakość komponentów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Kafelki się nie rozdwajają, są wytrzymałe i trwałe, wykonano je bardzo solidnie. Prezentują się naprawdę dobrze, a ich stonowana kolorystyka oraz tematyczna grafika pobudzają wyobraźnię, byśmy przenieśli się nad rzekę Nanakoko i rozpoczęli emocjonującą przeprawę przez jej wody.

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

Po otwarciu opakowania można pomyśleć, że jest to skomplikowana gra, jednak wystarczy tylko: przygotować planszę, wczytać się w instrukcję i przystąpić do emocjonującego wyścigu! Reguły są przystępne i z pewnością każdy łatwo je sobie przyswoi. W grze mogą wziąć udział co najmniej dwie i co najwyżej cztery osoby. Jednak przy mniejszej liczbie uczestników także zapewnia wiele wrażeń, a to, kto zostanie zwycięzcą, pozostaje niepewne aż do samego końca turnieju. Nawet jeśli zostawimy swojego przeciwnika w tyle, wkrótce może okazać się, że stoi on tuż za nami, a nasza wygrana nie jest już taka oczywista…

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

Startujemy!

Kokonana! jest grą prostą i niezwykle przyjemną. Wydawca dedykuje ją dzieciom od piątego roku życia, ale nawet nieco młodsze powinny sobie w niej dobrze poradzić. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwerbować do niej na przykład czterolatka. Co więcej – sami dorośli będą nią zachwyceni. Powrót w pewnym stopniu do znanej zabawy z dawnych czasów z pewnością okaże się wspaniałym doświadczeniem.

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

Najpierw warto przeczytać wszystkim wstęp do instrukcji, w której opisano fabularną stronę rozgrywki. Jest ona interesująca i pozwala graczom wczuć się w swoje role. Rundę rozpoczyna najstarszy z uczestników. Musi on odnaleźć parę takich samych kafelków, najpierw z planszy płycizn. Jeśli mu się nie uda, powinien wykrzyknąć zwrot „Kokonana!” oznaczający niepowodzenie. Jednak gdy próba zakończy się sukcesem, wówczas zdobywa talizman, a wraz z nim przywilej dodatkowego skoku lub jednorazowego podejrzenia zakrytych kart. Docierając do mielizny, zabiera jeden z kluczy i przechodzi na planszę głębin. Tam znowu odszukuje pary takich samych kafelków i skacze dalej (w danej rundzie możliwy jest tylko jeden skok) aż do brzegu przy świątyniach. Będąc tam, odkrywa kafelki i poszukuje tego, do którego pasuje posiadany przez niego klucz. W skrócie tak przedstawiają się zasady tej rozgrywki. Wbrew pozorom, łatwo je zapamiętać. Wystarczy zagrać raz, by dokładnie się z nimi zapoznać i bez problemu je respektować. Gra zapewnia uczestnikom pewne bonusy, ale także narzuca zastrzeżenia, dzięki czemu staje się ona ciekawsza i bardziej wymagająca.

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

Wersja dla najmłodszych

Jeśli okaże się, że dziecko nie jest jeszcze gotowe na udział w pełnej wersji gry, warto przetestować wariant uproszczony. Wystarczy podczas przygotowywania planszy odłożyć trzy kafelki świątyni. Wówczas gracz szybciej odnajduje tę, której właśnie poszukuje.

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

Rozgrywka jest bardzo przyjemna i w pozytywny sposób wpływa na rozwój dzieci, między innymi trenując ich pamięć. Można się przy niej pośmiać i zrelaksować. Trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Z pewnością ten, kto posiada lepszą pamięć, ma większe szanse na wygraną! O zwycięstwie bowiem decyduje zdolność zapamiętywania, która toruje drogę do odnalezienia właściwej świątyni. Nie jest to zatem gra losowa, a o jej właściwym przebiegu nie decyduje przypadek tylko umiejętności graczy. Element stochastyczny występuje wyłącznie przy rozkładaniu kafelków, dalej trzeba zdać się na samego siebie!

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

 

Tytuł: Kokonana!

Liczba graczy: 2-4

Wiek: 5+

Czas rozgrywki: 20 minut

Wydawnictwo: Zu&Berry

 

 

Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Zu&Berry, więcej o grze przeczytacie tutaj:

Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej

podsumowanie

Ocena
8

Komentarz

„Kokonana!” to pomysłowa i emocjonująca gra rodzinna oparta na zasadach zabawy Memory. Nieprzewidywalny wyścig wygra ten, kto wykaże się lepszą zdolnością zapamiętywania. Dajcie ponieść się rwącym wodom rzeki Nanakoko!
Paulina Adamczuk
Paulina Adamczuk
Indywidualistka szukająca nowych wyzwań. Pasjonatka literatury z zamiłowaniem do kryminałów, uwielbia zagadki i mroczne klimaty. Chętnie buja w obłokach oderwana od rzeczywistości poznając fantastyczny świat popkultury. Specjalista od spraw nieziemskich - nic, co trudne nie jest jej straszne. Nie zaczyna dnia bez uśmiechu, czarnej kawy i dobrej książki.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Kokonana!” to pomysłowa i emocjonująca gra rodzinna oparta na zasadach zabawy Memory. Nieprzewidywalny wyścig wygra ten, kto wykaże się lepszą zdolnością zapamiętywania. Dajcie ponieść się rwącym wodom rzeki Nanakoko!Nadrzeczne memory. „Kokonana!” – recenzja gry planszowej