Bycie władcą wcale nie jest łatwe. „Cezar. Kostki zostały rzucone” – recenzja gry planszowej

-

Na co dzień nie dysponuję zbyt dużą ilością czasu, więc gdy w końcu najdzie mnie ochota na poznanie kolejnej planszówki, to jestem zmuszona do znalezienia sobie takiego tytułu, mającego szybkie rozgrywki i nie zawierającego miliona elementów, które najpierw trzeba rozstawić na planszy, by móc w ogóle rozpocząć rozgrywkę. Kolejnym moim wymogiem jest fakt, by minimalna liczba graczy wynosiła dwa, bowiem z reguły gram jedynie z moim partnerem.. I tym razem z pomocą, i swoją jakże fantastyczną ofertą, przyszło do mnie wydawnictwo Muduko. Cezar. Kostki zostały rzucone trudno ominąć, bowiem już samo pudełko rzuca się w oczy dzięki pięknie wykonanej ilustracji zwierząt w togach. Ale czy jego zawartość jest również zachwycająca?

Za przekazanie egzemplarza recenzyjnego gry planszowej Cezar. Kostki zostały rzucone do współpracy recenzenckiej dziękujemy wydawnictwu Muduko.

Skarb ukryty w pudełku 

Gra została umieszczona w niewielkim i kolorowym opakowaniu. A w środku znajdziemy dziesięć bardzo dużych i starannie wykonanych kości oraz żetony, które mają imitować prawdziwe monety. Pudełko zawiera także instrukcję ogrywania tego tytułu, bo chociaż wydaje się on być prostym i przyjemnym, to jednak z początku trzeba zapoznać się, chociażby ze wszystkimi możliwymi układami kości. A uwierzcie mi, że jest ich sporo i każdy z nich może mieć zupełnie inny wpływ na przebieg rozgrywki. Czujecie się choć trochę zaintrygowani? 

Cezar. Kostki zostały rzucone
Cezar. Kostki zostały rzucone
Jak zacząć zabawę?

Zasady nie są bardzo skomplikowane, ale pojawia się tu dość specyficzne nazewnictwo, do którego po prostu trzeba się przyzwyczaić. Do zabawy używa się tak naprawdę pięciu z dziesięciu kości. Gra rozpoczyna się od wybrania aktualnie panującego władcy. Pierwszy gracz rzuca kośćmi i na podstawie poszczególnych oczek, oblicza swój wynik. Później kośćmi rzucają pozostałe osoby. Każda z nich stara się wyrzucić taki zestaw obrazków lub liczb, aby ostateczny wynik był wyższy od uzyskanego przez władcę. Jeżeli tura wróci do pierwszego gracza, to otrzymuje on w nagrodę srebrną monetę, zaś w ostatniej rundzie – złotą. Gra kończy się po pięciu rundach i podliczeniu przez uczestników żetonów imitujących monety. Proste? To się tylko takie wydaje! 

Totalne zaskoczenie

Cezar. Kostki zostały rzucone zachwyciły mnie, jak tylko go otrzymałam. Ilustracje ukazujące zwierzęta w rzymskich togach tworzą tu niesamowity klimat. Byłam ciekawa, co twórcy przygotowali dla graczy. Gdy otworzyłam pudełko, ujrzałam jedynie kostki i żetony monet. Zdumiało mnie, że tych elementów jest tak mało. Z coraz większym zainteresowaniem przeglądałam instrukcję i coraz bardziej byłam zachwycona tym, co widzę i co czytam. Z początku zasady mogą wydawać się trochę niejasne i może nawet skomplikowane, przynajmniej dla osoby, która nie grywa dość często, ale z każdą kolejną rozgrywką łapałam się na tym, że tytuł ten sprawia mi o wiele więcej przyjemności. 

Niektórzy w swoich opiniach podają jako wadę zbyt dużą losowość tej gry. Ja jednak odbieram to jako zaletę. Owszem, nie mamy w sumie wpływu na to, co uda się wyrzucić na kościach w poszczególnych rundach, ale to jest właśnie takie wciągające i zajmujące. I sprawia, że chce się zagrać jeszcze raz, a później kolejny i tak dalej. 

Cezar. Kostki zostały rzucone
Cezar. Kostki zostały rzucone

Dla mnie plusem tej gry jest także to, że nie trzeba się w niej zastanawiać zbyt długo nad kolejnym ruchem ani przewidywać, co w danej chwili zrobi nasz przeciwnik. Jedyne, co robimy, to rzucamy kośćmi i liczymy na to, że dopisze nam szczęście, albo że drugiemu graczowi chociaż trochę powinie się noga. Zaletą też jest to, iż nie ma tu zbyt wielu elementów, a więc do rozgrywki można podejść praktycznie od razu po otwarciu pudełka, wystarczy jedynie zapoznać się z zadami zabawy. Nie trzeba nic rozkładać, tasować i poświęcać wiele czasu na samo przygotowanie planszy do grania. 

Tytuł ten jest może niewielki, ale wciąż zachwyca mnie sposób wykonania poszczególnych elementów. Widać, że twórcy skupiali się na każdym detalu, wszystko było tu równie ważne. Pudełko jest tak piękne i kolorowe, że postawione na biblioteczce na przykład, będzie stanowić oryginalną ozdobę. 

Idealna na podróże 

Cezar. Kostki zostały rzucone to tytuł wręcz idealny na różnego rodzaju wyjazdy, dłuższe bądź te krótsze. Zajmuje bardzo mało miejsca, elementów jest tu niewiele, a sama rozgrywka nie należy do mocno rozbudowanych. Dlatego, czy jesteście w aucie czy na plaży, czy może właśnie rozkładacie piknik gdzieś w środku lasu, to ta gra się w każdym z tych miejsc sprawdzi.

Cezar. Kostki zostały rzucone
Cezar. Kostki zostały rzucone
Muszę się przyczepić, bo…

Nie byłabym sobą. Na okładce instrukcji możemy zobaczyć przepięknie wykonany obrazek, wykonany przez ilustratora Tomasza Kaczkowskiego. I wszystko byłoby super, bo zwierzęta w togach naprawdę tworzą oryginalny klimat wokół tej gry, tylko… Ten obrazek jest jednym z niewielu, z jakimi będziecie tu mieć do czynienia. A szkoda, bo jednak takie elementy też mają wpływ na to, w jaki sposób każdy z graczy odbiera dany tytuł. 

Poza tym Cezar. Kostki zostały rzucone intrygują i zachwycają tylko i wyłącznie podczas pierwszych rozgrywek. Wiecie, może taką osobę jak ją łatwo zaskoczyć, bo jednak mam niewiele do czynienia z planszówkami. Ale początkowo gra przynosi wiele przyjemności i nawet zaskoczeń podczas poszczególnych rund. Jednak z czasem, kiedy już pozna się zasady rzucania kośćmi, kiedy już wie się, co ma wpływ na co, oraz jakie konsekwencje idą za naszymi poszczególnymi ruchami, to entuzjazm płynący z grania odrobinę się zmniejsza. Wadą tutaj może być to, że osoba, która jest Konsulem, w niektórych rundach nie może zrobić nic oprócz siedzenia i obserwowania, jak idzie pozostałym graczom. 

Czy warto zagrać?

Cezar. Kostki zostały rzucone jest dedykowana dla dzieci od ośmiu do dziesięciu lat, ale ja jestem nieco starsza, a też się świetnie bawiłam podczas rozgrywek. I myślę, że bez względu na wiek graczy, poszczególne rozgrywki z pewnością przyniosą szereg przeróżnych emocji i to bardzo skrajnych. Niewątpliwie zaletą tej malutkiej gry okazuje się być jej losowość, a więc ma sporą regrywalność. Jest dość szybka, bo nie zajmie więcej niż pół godziny, a więc idealnie sprawdzi się podczas wyjazdów czy też jakichkolwiek spotkań rodzinnych. 

Ale tak jak pisałam wcześniej, tytuł ten intryguje i wciąga tylko z początku, kiedy dopiero zapoznaje się z zasadami rozgrywek i tym, jakie sekwencje kostek można wyrzucić i wpływ na dalszą zabawę. Nieco później, kiedy już parę razy zagramy w ten tytuł, staje się on bardziej przewidywalny, a w pewnym momencie nawet nudny. Dla niektórych osób wadą może być mały rozmiar tytułu i mała liczba elementów. Są takie osoby, które wolą rozgrywać tytuły, nie mające końca, bo muszą opowiedzieć jakąś konkretną historię. W tym przypadku wszystko dzieje się szybko, gra jest bardzo dynamiczna i ma naprawdę proste zasady. U mnie, czyli osoby, która raczej cierpi na ciągły brak czasu na wszystko, sprawdziła się ona doskonałe jako miły przerywnik w codziennych obowiązkach. 

Podsumowanie

Cezar. Kostki zostały rzucone to kameralna i niepozorna gra, która może przynieść wam wiele radości. Zasady z początku wydają się odrobinę skomplikowane, jednak z każdą rundą wszystko staje się jasne. Tytuł ten jest dedykowany dla ośmiolatków, jednak myślę, że każdy tutaj znajdzie coś dla siebie. Rozgrywki są dynamiczne i rządzi nimi spora losowość. I niby nie nudziłam się podczas ogrywania tego tytułu, ale już teraz widzę, że za jakiś czas może on wydać mi się nie angażujący mnie w stu procentach, bo zacznie wkraczać powtarzalność ruchów. Z pewnością jest to idealny tytuł dla osób, które mało grają albo wcale, a także jako przerywnik w szarej codzienności. Z łatwością również zabierzecie ten produkt na wszelkiego rodzaju wycieczki, bo zwyczajnie wszędzie się zmieści. Myślę, że to byłby również świetny upominek dla osoby, która rozpoczyna dopiero swoją przygodę z planszówkami.

Bycie władcą wcale nie jest łatwe. „Cezar. Kostki zostały rzucone” – recenzja gry planszowejTytuł: Cezar. Kostki zostały rzucone!

Liczba graczy: 2 – 5

Wiek: 8+

Czas rozgrywki: 30 minut

Wydawnictwo: Muduko

podsumowanie

Ocena
6.5

Komentarz

„Cezar. Kostki zostały rzucone” to dynamiczna gra, w której można się wcielić w rolę starożytnego władcy, albo próbować go obalić. Z pewnością podczas rozgrywki będziecie przeżywać dużo emocji i z początku nie będziecie chcieli się od niej oderwać. Szkoda, że z czasem ten entuzjazm opada.
Paulina Korek
Paulina Korekhttp://zaczytanapanna.blogspot.com
Bez pamięci oddała się czytaniu książek. Zadowoli ją dosłownie każdy gatunek, byle tylko treść była wciągająca. Nie oznacza to wcale, że nie ma swoich ulubionych gatunków. Należą do nich: kryminały, thrillery, romanse, erotyki, horrory. Po skandynawskich autorów sięga już w ciemno. Oprócz literatury jej pasjami są także filmy, zwierzęta, podróże oraz odwiedzanie wszelkich wydarzeń z tym związanych. W przyszłości chciałaby napisać własną książkę.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Cezar. Kostki zostały rzucone” to dynamiczna gra, w której można się wcielić w rolę starożytnego władcy, albo próbować go obalić. Z pewnością podczas rozgrywki będziecie przeżywać dużo emocji i z początku nie będziecie chcieli się od niej oderwać. Szkoda, że z czasem ten entuzjazm opada.Bycie władcą wcale nie jest łatwe. „Cezar. Kostki zostały rzucone” – recenzja gry planszowej