Jak to będzie z człowiekiem przyszłości? „Homo deus. Krótka historia jutra” – recenzja ebooka

-

Yuval Harari w Homo deus Krótka historia jutra podjął się dość trudnego tematu: na podstawie dotychczasowej historii działalności homo sapiens na świecie rozważa, gdzie zmierza człowiek jako rasa. Po co sięgnie? Czy czeka nas, jako gatunek, los podobny do tego z Upadłych aniołów albo Przebudzenia lewiatana? A może Terminatora? To całkiem interesujące pytania, na które każda próba odpowiedzi daje niesamowicie ciekawe rezultaty, nawet, jeśli nie okażą się prorocze.
Trudny temat jest trudny

Współczesność rozwiązała wiele problemów, które na samym początku nękały ludzkość: chorób, głodu oraz wojny. Poznaliśmy zatem mechanizmy działania dziesiątkujących populację zaraz, w rolnictwie pojawiły się technologie minimalizujące klęski głodowe, a ostatnie doświadczenia wojenne sprawiły, że próbujemy z całych sił utrzymać pokój i odsuwać widmo kolejnych konfliktów militarnych. Oczywiście, nie jest tak wszędzie, ale, jak twierdzi Yuval Harari, udało nam się te trzy problemy zminimalizować do takiego stopnia, że stały się marginalne, a poza tym gdybyśmy wszyscy się postarali, udałoby się je wyplenić całkowicie. Wydaje się, że teraz będziemy szukać szczęścia, nieśmiertelności oraz boskości. Jak na gatunek zakochany od kilkunastu dekad w swojej wyjątkowości – raczej na pewno podążymy tą drogą. Jeśli jednak zaczniemy modyfikować się na poziomie genetycznym, przeprogramowywać świadomość, poszerzać ją o współpracę z maszynami – wówczas z dzisiejszego punktu widzenia, z naszymi strukturami poznawczymi mamy małe szansę zgadnąć, jaki będzie homo deus przyszłości.

Podręcznik dla pisarzy science fiction?

Czytając najnowszą opublikowaną w Polsce książkę Harariego, nie mogłam opędzić się od jednej myśli: dlaczego przy przewidywaniach nie pojawiają się odniesienia do popkultury? Zwłaszcza w pierwszej części Homo deus, która wydaje się nie tylko rozważaniami na temat tego, co może się wydarzyć w ludzkiej przyszłości, a podsumowaniem dotychczasowych pomysłów twórców fantastyki. Pogłębiająca się cybernetyzacja (Ghost in the Shell), przesyłanie świadomości w postaci cyfrowej (Modyfikowany węgiel; Perfekcyjna niedoskonałość), kolonizowanie innych planet (Zagubieni w kosmosie), niekoniecznie we własnych ciałach, ale modyfikowanych genetycznie (choćby The Titan) albo sztucznych (Prometeusz). Wtedy jednak dostalibyśmy zupełnie inną książkę.

Z drugiej strony spostrzeżenia Hariariego mają jednak głębszy charakter, autor ten bowiem najpierw zarysowuje historię istnienia człowieka na Ziemi, aby osadzić go – nas – w kontekście przemian, z których niekoniecznie zdajemy sobie sprawę. Dopiero zarysowując pełen obraz, powraca do rozważań dotyczących ludzkiej przyszłości. Jako taka jest to lektura ciekawa, informatywna, ale stanowi również fascynujący eksperyment myślowy, który możemy śledzić wraz z postępującym wywodem, zarówno się z nim zgadzając albo nie. To ostatnie zwłaszcza jest tutaj kluczowe – chociaż Homo deus prezentuje pewną określoną, w miarę zwartą wizję na przeszłość oraz rolę człowieka w ekosystemie Ziemi – wciąż możemy z nią dyskutować. Najlepiej, jeśli będziemy to robić, sięgając po kolejne źródła, sprawdzać cytowane w książce artykuły, zapiski i doniesienia. Jeśli Homo deus stanie się dla nas punktem wyjścia do dalszych poszukiwań i zadawania pytań. Kto wie, może również do stworzenia nowych światów i opowieści.

Ujęcie holistyczne, ale niepozbawione potknięć

Jakkolwiek pomysły Harariego są ciekawe, a wywód poprowadzony w miarę klarownie, zdarzają mu się nieco za mocno rozbudowane dygresje. Same w sobie są równie ciekawe, jak główna myśl Homo deus, ale niekoniecznie bezpośrednio się do niej odnoszą, tak jak choćby opowieść o historii trawników – ciekawa, fascynująca, niekoniecznie musiała być taka rozbudowana. Innym problemem jest to, że Harari, próbując spojrzeć na człowieka, jego funkcjonowanie oraz oddziaływanie na środowisko, kulturę i siebie nawzajem, zgromadził wiele materiału, przeszukał wiele czasopism naukowych oraz publikacji na przeróżne tematy. Nie był jednak w stanie doskonale opanować ich wszystkich. Potknął się, między innymi, powołując się na popularną, ale nie do końca poprawną teorię dotyczącą ewolucji mózgu oraz istnienia tak zwanego „gadziego mózgu” jako podstawy ewolucyjnej, nie uwzględniając przy tym krytyki podobnego punktu widzenia, a wywodząc z niej kolejne wnioski.

Forma współczesna

Na czytniku Homo deus z jednej strony czyta się wspaniale – to dość opasła pozycja, której rozmiar i ciężar nie sprzyjają zabieraniem jej w drogę, a czasami bardzo trudno zostawić ją w domu i pojechać do pracy. Harari pisze lekko, elokwentnie oraz umie zaciekawić przedstawianym akurat przez siebie tematem. A z drugiej dość ciężko – zwłaszcza, gdy chce się obczytać wszystkie przypisy, a do nich zaglądać naprawdę od czasu do czasu warto. Choć, po prawdzie, stosowane ostatnio często przypisy końcowe zamiast dolnych bywają równie nieporęczne, jeśli kompulsywnie sprawdzamy każdy jeden odnośnik. Na dodatek jeśli czytamy na urządzeniu z ekranem typu e-ink (szarym), to wszelkie dodane ilustracje oglądamy również w skali szarości – na tablecie będą już w kolorze.

Może i gdybania, ale ciekawe

Homo deus to naprawdę ciekawa książka przede wszystkim ze względów poznawczych: nawet jeśli nie będziemy się zgadzać z autorem w każdym punkcie, to zawsze znajdziemy w jego wywodzie ciekawą refleksję. Już same pytania, które sobie zadał, tworząc ją wprawiają w zaciekawienie. A poza tym może ona również służyć jako ciekawy komentarz do… fantastyki naukowej i przedstawianych w niej wizjach.

Recenzja powstała we współpracy z Virtualo.

Literatura faktu to Wasz konik? Zapraszamy do tego działu na Virtualo.

Jak to będzie z człowiekiem przyszłości? „Homo deus. Krótka historia jutra” – recenzja ebooka

 

 

Tytuł:  Homo Deus
Autor:Yuval Noah Harari
Wydawnictwo: Literackie
Rozmiar pliku: 5,9 MB
ISBN:978-83-08-06658-4

Agata Włodarczyk
Agata Włodarczykhttp://palacwiedzmy.wordpress.com
Nie ma bio, bo szydełkuje cthulusienki.

Inne artykuły tego redaktora

1 komentarz

Popularne w tym tygodniu