Mały może jednak wiele. „Ja jestem Groot” – recenzja serialu
Ja jestem Groot to nie tylko niezła gratka dla fanów Marvela, ale także dla mniejszych widzów, którzy chcą obejrzeć po prostu coś krótkiego i jednocześnie wciągającego.
Kac i trup. „Niebezpieczni Dżentelmeni” – recenzja filmu
„Niebezpieczni Dżentelmeni” to film na raz.
Wkrocz ponownie do świata zombie. „Tales of the Walking Dead” –...
„Tales of the Walking Dead” to kolejna produkcja w świecie The Walking Dead. Jak wypada?
Bunt maszyn. „Westworld” recenzja 1. odcinka 2. sezonu
Do kontynuacji swojego hitu z 2016 roku HBO zastosowało podejście iście netflixowe: „nie bądźmy niewolnikami terminów – nowy sezon będzie wtedy, kiedy będzie gotowy”.
Kto strzeli pierwszy? „Han Solo: Gwiezdne Wojny – historie” – recenzja...
Hm. Tego nie spodziewał się nikt.
Biograficzna dłużyzna. „Elvis” – recenzja filmu DVD
Opowieść o królu rock and rolla, która nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań. Choć całkiem prawdopodobne, że uzależnione jest to jedynie od punktu widzenia oglądającego.
Gdy utracisz wspomnienia… „Niezapomniane święta” — recenzja filmu
„Niezapomniane święta” to pierwszy film świąteczny, jaki obejrzałam w tym roku, i nie żałuję. To była naprawdę przyjemna produkcja. W tym zimowym okresie potrzebujemy takich opowieści, w których nie brak cudów, magii, ciepła oraz wszechogarniającej nadziei.
Zmarnowany potencjał. „Kapitan Marvel” – recenzja filmu na DVD
Kapitan Marvel zawitała na nośnikach kina domowego. Jeśli chcecie dać jej jeszcze jedną szansę udowodnienia, że jest godna nosić miano najpotężniejszej superbohaterki MCU, to teraz macie na to okazję. Tylko czy kolejny seans w czymś pomoże?
Nareszcie. „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” – recenzja filmu
Kevin Feige i spółka nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, czego dowodem jest Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni.
Podążając za nicią przeznaczenia. „Wiking” — recenzja filmu
Świetna gra aktorska, dopracowany scenariusz, niesamowite zdjęcia oraz ciekawa historia o zemście i przeznaczeniu. Film zdecydowanie warty obejrzenia, bo żadna minuta nie jest zmarnowana.
Mściwy mściciel wciąż się mści. „Vigilante” – recenzja k-dramy
Vigilante przypomina amerykański serial telewizyjny z gatunku CSI: Miami czy Nowy Jork.