Magyczne bestyje. „Bestiariusz – zwierzęta” – recenzja książki

-

BOSZ raz na kilka miesięcy raczy nas prawdziwą perełką – kolejnym tomem ich serii Legendarz. Jak sama nazwa cyklu wskazuje, w jego skład wchodzą pozycje, które skupiają się na legendach i podaniach, w tym akurat przypadku słowiańskich. I tak w serii ukazały się: Bestiariusz słowiański, Święci i biesy, Magiczne zawody. Kowal, czarodziej, alchemik czy Księga smoków polskich. Teraz do Legendarza dodano jeszcze jeden tytuł – Bestiariusz – zwierzęta.

Jeśli znacie pozostałe książki cyklu, albo chociaż jedną z nich, wiecie, czego się spodziewać po nowej pozycji. Sporej dawki informacji, legend, podań oraz cudownych i dopracowanych grafik. To nie jest tytuł, który czyta się podczas jednego posiedzenia, tym albumem należy się delektować, powoli odkrywać zawartą w nim treść i docenić kunszt ilustracji, jakie się w nim pojawiają. Czy Bestiariusz – zwierzęta okazał się tak interesujący jak poprzednie tomy serii?

Co w nim znajdziemy

Tym razem Witold Vargas zabiera nas do świata zwierząt. Tych domowych, które mieszkają z człowiekiem w jednym przybytku, dzikich i niebezpiecznych, a także takich budzących strach swoim wyglądem.

Magyczne bestyje. „Bestiariusz – zwierzęta” – recenzja książki
Grafika pochodząca z książki „Bestiariusz – zwierzęta” W. Vargasa

Książkę podzielono na cztery rozdziały: Zwierzęta Domowe, Zwierzęta Dzikie, Ptaki oraz Gadziny. Każda część poświęcona jest odpowiedniej grupie bestyji, w zależności od tego, jak dawniej traktowano i klasyfikowano dane stworzenie. Warto również wspomnieć o tym, że Vargas zastosował porządek hierarchiczny, co oznacza, że na początku konkretnego rozdziału znajdziemy zwierzęta najbliższe człowiekowi, a na końcu te, których nie traktował z wielką zażyłością.

Zwierzęta Domowe to część poświęcona stworzeniom hodowlanym i tym, jakie człowiek trzymał w swoim domostwie. I tak jednym z bohaterów tego rozdziału jest chociażby kot. Słodkie czworonożne zwierzę ma niejedno za uszami, chodzi swoimi drogami i często uważane jest za pomocnika samej czarownicy (zwłaszcza te o czarnym umaszczeniu). Czy wiecie jednak, że kiedyś z ich zachowania można było wywróżyć pogodę? Puchate stworzenia stanowiły również składniki różnorakich remediów. Wiecie może czym są Rękawiczki Łajmy? Jeśli nie, dowiecie się tego z tego właśnie rozdziału.

Skoro pojawił się kot, nie mogło zabraknąć również psa. Vargas dzieli się z czytelnikami mnóstwem informacji odnośnie czworonoga – tłumaczy, czym jest jarchuk, przedstawia wróżby związane z przyjacielem człowieka, legendy oraz podania. A wszystko to uzupełniają misterne grafiki, które momentami są dość makabryczne. Zresztą nie tylko one, niektóre informacje, zwłaszcza te związane z medycyną, mogą wywołać ciarki na ciele czytającego.

W części poświęconej dzikim zwierzętom znajdziemy ciekawostki odnoszące się chociażby do jelenia, wilka czy niedźwiedzia. Mowa w niej bowiem o stworzeniach, które stroniły od ludzi. I tak dowiemy się kilku rzeczy o porożu wspomnianego przed chwilą jelenia, Vargas uraczy nas kolejnymi ciekawymi legendami i podaniami, nie zabraknie także informacji o wilkołakach, wytłumaczenia nazwy tchórz czy opowiedzenia, skąd się wzięło oprowadzanie niedźwiedzia po cyrkowej arenie.

Magyczne bestyje. „Bestiariusz – zwierzęta” – recenzja książki
Grafika pochodząca z książki „Bestiariusz – zwierzęta” W. Vargasa

A co znajdziemy w Ptakach? Nie jest tajemnicą, że ta część opowiada o latających stworzeniach. Mamy więc jaskółki, kukułki, gęsi. Co oznacza powiedzenie Niech cię gęś kopnie? Jak na świecie pojawiła się kukułka? Na czym polegały wróżby z zachowań ptaków? Vargas ma dla nas sporą dawkę wieści o szybujących w powietrzu stworzeniach.

Na koniec zostawiono Gadziny, czyli wszelkie stwory wywołujące wstręt i obrzydzenie. Niby małe, ale w danych czasach bano się przedstawicieli poszczególnych garunków owadów, gadów czy płazów. Należało wystrzegać się ropuchy, zabicie jej mogło być tragiczne w skutkach. Mysz uważano za wróżkę zębuszkę, a bazyliszek… Należało go omijać szerokim łukiem. Jeśli ciekawi was, jak powstała Babia Góra, tę informację również znajdziecie w tym rozdziale.

Magyczne bestyje. „Bestiariusz – zwierzęta” – recenzja książki
Grafika pochodząca z książki „Bestiariusz – zwierzęta” W. Vargasa
Podsumowanie

Bestiariusz – zwierzęta nie rozczarowuje. To kolejny tom serii Legendarz, który został dopracowany w najmniejszym szczególe, pięknie wydany i wypełniony konkretnymi informacjami o dawnych słowiańskich wierzeniach. Jedyną rzeczą, jaką można by lepiej doszlifować, okazuje się korekta. Pojawia się kilka literówek, choć o wiele mniej niż we wcześniejszych częściach, parę źle postawionych przecinków.

Czy warto w ogóle zapoznawać się z tym cyklem? Jak najbardziej! To prawdziwa gratka dla miłośników legend i podań, do tego wygląd przyciąga okładkowe sroki. Wiedza zostaje podana w bardzo przystępny sposób, więc nawet jeśli dopiero rozpoczynacie swoją przygodę w świecie wierzeń, możecie zapoznać się z tym tytułem.

Magyczne bestyje. „Bestiariusz – zwierzęta” – recenzja książkiTytuł: Bestiariusz – zwierzęta

Autor: Witold Vargas

Wydawnictwo: BOSZ

Ilość stron: 220

ISBN: 978-83-7576-448-2

Więcej informacji znajdziecie TUTAJ

podsumowanie

Ocena
7.5

Komentarz

Ta książka została przepięknie wydana. Znajdziemy w niej cudowne ilustracje, moc informacji o zwierzętach i kilka smaczków w postaci legend czy podań.
Monika Doerre
Monika Doerre
Dawno, dawno temu odkryła magię książek. Teraz jest dumnym książkoholikiem i nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania przynajmniej kilku stron jakiejś historii. Później odkryła seriale (filmy już znała i kochała). I wpadła po uszy. Bo przecież wielką nieskończoną miłością można obdarzyć wiele światów, nieskończoną liczbę bohaterów i bohaterek.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Ta książka została przepięknie wydana. Znajdziemy w niej cudowne ilustracje, moc informacji o zwierzętach i kilka smaczków w postaci legend czy podań.Magyczne bestyje. „Bestiariusz – zwierzęta” – recenzja książki