Przeżyć. „Scholomance. Lekcja druga. Ostatni absolwent” – recenzja książki
Jak wypada „Ostatni absolwent”?
Wciągająca mieszanka „Batman. Ego i inne opowieści” – recenzja komiksu
Batman. Ego i inne opowieści to mieszanka jakości, ale i również kreatywności każdego, kto nad tym pracował. Już od pierwszych stron widać, że to coś, nad czym naprawdę warto się pochylić niezależnie od tego, jak dobrze znana nam postać strażnika Gotham.
Czy cień może funkcjonować bez człowieka? „Księga Nocy” – recenzja książki
Wciągające urban fantasy z elementem kryminalnym ze świetnie wykreowaną protagonistką i ciekawie rozwijającym się śledztwem.
Przeszłość puka do drzwi i wcale nie zamierza odejść. „Witch. Czarodziejki...
Czwarta księga „Czarodziejek” to już nie są te miłe, ciepłe opowieści o pięciu wybranych, posługujących się czarami dziewczynach. To dużo cięższa i mroczniejsza historia, pełna wyzwań, których pokonanie niekoniecznie będzie takie proste.
Gwiazda mrok rozświetli. ,,Księżycowe Miasto. Dom Nieba i Oddechu” cz.1 –...
Księżycowe Miasto to fantastyka w pełnym tego słowa znaczeniu. Pisarka w jednej powieści zamieściła wszystkie zalety gatunku fantastyki. Magię, ludzi, anioły, Fae, potwory, demony, wampiry. W jednym mieście można spotkać te wszystkie postacie. Maas wyczarowała inny świat, przelewając go na karty powieści, by podzielić się nim z czytelnikami.
Kiedy łowcy to nie tylko Winchesterowie. Seria „Midnight Chronicles I-II” –...
Nierówna jakościowo seria, której druga część na pewno przypadnie do gustu miłośnikom urban fantasy.
Wszystkie kolory tęczy
Ponownie rozpoczął się Miesiąc Dumy, czyli czas, kiedy spora część świata nabiera kolorów tęczy i upamiętnia wydarzenia z nowojorskiego klubu Stonewall.
Śmierć alagai, chwała Everamowi! „Pustynna Włócznia” – recenzja książki
Obowiązkowa pozycja dla miłośników Malowanego Człowieka. Choć czasem irytuje i sprawia, że czytelnik ma ochotę wyrzucić ją przez okno – niezmiennie narkotycznie wciąga.
Przyjaźń, czułość, dorastanie. „Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata” – recenzja...
Książka Sáenza jest jak ciepły koc i kot jednocześnie – otula, daje nadzieję oraz napawa optymizmem. Nie sposób jej nie pokochać!