Nie tak zabawnie, jak być miało. „Alan Cole nie jest tchórzem”...

0
To prawda, Alan Cole nie jest tchórzem, nawet jeśli tak o sobie myśli. Nawet jeśli jego dotychczasowe doświadczenia potwierdzałyby to stwierdzenie.

Flora w komiksie. „Saga o Potworze z bagien” – recenzja komiksu

0
W erze umięśnionych herosów i piersiastych heroin, człowiek będący rośliną może nie wyglądać zbyt atrakcyjnie.

Co czytać, żeby doczekać się „the endu” – o przerwanych...

0
Jeżeli nie uśmiecha wam się nauka języka obcego i czytanie dalszych części książki w oryginale, podpowiem: lepiej zapobiegać, niż leczyć. Dlatego przez wami lista znanych mi cykli, które nie doczekały się kontynuacji w Polsce.

Ironia, nastolatka, plus size, tęcza. „Leah gubi rytm” – recenzja książki

0
Czytając tę powieść z gatunku YA mam wrażenie, że nie cofnęłam się w literackim rozwoju. Bo wiecie – jeszcze w książkowej blogosferze wybuchła burza, że tylko klasyka jest warta zachodu.

Złe miejsca, czyli o dystopiach w literaturze

0
Chociaż formalnie powieści dystopijne zalicza się do fantastyki, są one głęboko zakorzenione w czasach ich autorów. Ukazują lęki pisarzy i diagnozy problemów typowych dla danej epoki. Diagnozy, które zaskakująco często bywają aktualne i dzisiaj.

Kłopotów ciąg dalszy. „Kroniki Kolegium. Intrygi” – recenzja książki

0
Mags rozpoczyna kolejny rok nauki w Kolegium Heroldów – co czeka na niego tym razem?

To już jest koniec? „Alcatraz kontra bibliotekarze. Tom 5. Mroczny talent”...

0
Jest postęp! Od mojej ostatniej recenzji przygód Alcatraza udało mi się przemóc i kupić kilka innych książek Sandersona.

Otwierasz na własną odpowiedzialność! „Baba Jaga radzi” – recenzja książki

0
Głęboko w syberyjskich lasach mieszka Baba Jaga, która wśród swoich magicznych atrybutów ma maszynę do pisania.

Walka w kisielu. „Zabójcze maszyny” – film vs książka

0
Nazywa się Peter. Peter Jackson. I jest jednym z najpopularniejszych reżyserów współczesnych czasów, na co duży wpływ miały dwie filmowe trylogie będące ekranizacjami dzieł J.R.R. Tolkiena.

Tutaj przydałby się Sherlock Holmes. „Miasteczko Surrender” – recenzja książki

0
Po zachwycającym Alieniście Caleba Carra ciężko było mi znaleźć równie porywający kryminał z intrygującą zagadką morderstwa i wyrazistymi postaciami. Dlatego ucieszyła mnie wiadomość, że na polskim rynku literackim pojawiło się Miasteczko Surrender, czyli kolejna powieść wspomnianego autora.

Śmierć to część życia. „To, co widzę bez ciebie” – recenzja...

0
Ostatnio lubię zaczynać recenzje od mądrych słów kogoś innego. Tym razem idealnym wydaje mi się cytat Alfreda Tennysona, że „lepiej jest kochać i utracić, niż nigdy nie zaznać miłości”.