Listopad to zazwyczaj miesiąc, kiedy kinomaniacy mogą odpocząć, na ekrany wchodzi raptem kilka filmów, na które warto zwrócić uwagę. Pisząc kilka, mam na myśli cztery, pięć pozycji. Tymczasem w tym roku twórcy stwierdzili, że odpoczynek jest dla amatorów i zaserwowali nam całą kupkę produkcji, jakie po prostu TRZEBA obejrzeć.
Bohemian Rhapsody, reżyseria Bryan Singer
Od piątku w kinach grany jest film o życiu legendarnej grupy Queen. To jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji tego roku, nic więc dziwnego, że można się na seansie spodziewać tłumów. Kto z nas nie zna chociaż jednego przeboju zespołu… A jak wyglądało życie jego członków? O tym opowie nam (przynajmniej w jakimś stopniu) film.
Suspiria, reżyseria Luca Guadagnino
Miłośnicy muzycy czekają na film o Queen, a zakochani w horrorach na Suspirię, którą także możecie już obejrzeć w kinie. Jak wypadł remake produkcji z 1977 roku? O tym musicie się przekonać sami. Ale wiedzcie jedno, opinie są pozytywne, więc chyba twórcom się udała rzadka sztuka, czyli godne odświeżenie klasyka.
Dziadek do orzechów i cztery królestwa, reżyseria Lasse Hallström i Joe Johnston
Porzućmy na chwilę horrory, przenieśmy się do baśniowej i pięknej krainy, niezwykle kolorowej i cudownej. Jeśli tkwi w was dziecko, na pewno wybierzecie się na ten film do kina. A warto, bo i zapowiedź robi wrażenie, i obsada zacna.
Oblicze mroku, reżyseria Assaf Bernstein
Listopad obdarzy nas kilkoma (dokładnie trzema) horrorami, które powinny zainteresować osoby lubujące się w tym gatunku. Wiecie już o Suspirii, jednak poza nią w ten piątek do kin zawitało także Oblicze mroku. Który horror wybierzecie?
Planeta Singli 2, reżyseria Sam Akina
Planeta Singli okazała się dobrą, śmieszną i uroczą komedią, a obsada dała z siebie wszystko, by widzowie polubi bohaterów obrazu. Nic więc dziwnego, że postanowiono opowiedzieć dalszą historię protagonistów. Czy i ta część podbije nasze serca? Niebawem się okaże.
Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda, reżyseria David Yates
Newt i magiczne zwierzęta powracają! Choć chyba powinnam napisać: magiczne zwierzęta i Newt, nie oszukujmy się, na tę produkcję idzie się dla słodkich stworzonek, czarodziej gra dopiero drugie skrzypce. A teraz jeszcze pojawi się młody Dumbledore! Będzie co oglądać!
Wdowy, reżyseria Steve McQueen
Oto kryminał tego miesiąca! Doborowa obsada, ciekawa historia i silne kobitki, które pokażą, że z płcią piękną nie powinno się zadzierać. To nie może się nie udać!
Nocne istoty, reżyseria Demián Rugna
A oto ten trzeci horror. Listopad ma jedno zadanie – pokazać nam inne oblicze strasznych produkcji, bo te horrory bardziej działają na psychikę widza. Ale czy będą dobre?
Creed II, reżyseria Steven Caple Jr.
Jedni twierdzą, że jedynka była dobra, kolejni wolą inne produkcje z Sylvesterem Stallone’em. Jeśli należycie do tej pierwszej grupy, na pewno uciesz was wiadomość, że w listopadzie pojawi się Creed II. Wybierzecie się na niego?
Robin Hood: Początek, reżyseria Otto Bathurst
Dawno nie było filmu opowiadającego o perypetiach Robina. W końcu się doczekaliśmy nowego, z doborową obsadą, choć już po zapowiedzi widać, że raczej będzie to wolna interpretacja perypetii Hooda. Ale wybrać i tak się wybiorę!
Narodziny gwiazdy, reżyseria Bradley Cooper
Bradley Cooper postanowił zrobić film, zaprosił do udziału w nim Lady Gagę, która już w American Horror Story: Hotel pokazała, że umie nie tylko śpiewać. Jak wypadnie ten duet? Zobaczymy pod koniec miesiąca.
