Iran z trzech perspektyw. „Persepolis” – recenzja komiksu

-

Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego komiksu Persepolis, do współpracy recenzenckiej, dziękujemy wydawnictwu Egmont.

Marjane Satrapi w 2000 roku wydała we Francji Persepolis, autobiograficzny komiks opowiadający o jej okresie dorastania w czasach burzliwych irańskich przemian. Album dość szybko zyskał miano kultowego. Doczekał się nawet nominowanej do Oscara adaptacji filmowej, a teraz kolejnego wydania na polskim rynku. Czy po dwudziestu dwóch latach nadal warto po niego sięgnąć?

Drugie wydanie

Pierwszy raz Persepolis pojawiło się w Polsce w 2015 roku. Okładka prezentowała młodą dziewczynkę ubraną w hijab, smutnie patrzącą na czytelnika z typowego dla tamtej architektury okna. Prosta ilustracja z sugestywnym przekazem zdradzała trochę, czego możemy spodziewać się w środku. Album zebrał mnóstwo entuzjastycznych recenzji i dość szybko znikał ze sklepowych półek. Nowa edycja ma zmienioną okładkę, tym razem przedstawiającą dwie kobiety. Młodsza umiejscowiona na dalszym planie, z nietęgą miną patrzy na starszą, która podpiera głowę ręką i ma zamknięte oczy. Ta ilustracja jest zdecydowanie mniej jednoznaczna, kryje w sobie tajemnicę dotyczącą tego, co łączy obie postacie. Dlaczego jedna z nich wydaje się być spokojna, a druga zmartwiona? Kim są, co je łączy?

Druga edycja została dobrze wydana. Twarda oprawa, bardzo dobrej jakości papier i dobre nasycenie kolorów. Pod tym względem to produkt najwyższej jakości.

Różne perspektywy

Album opowiada o dorastaniu autorki w Iranie. Marjane wychowywana jest w postępowej rodzinie, która sprzeciwia się ideologii i obyczajom nakazywanym przez państwo. Postrzegam fabułę Persepolis z kilku różnych perspektyw. Pierwsza to opowieść o dziewczynce, która staje się kobietą. Ma swoje marzenia, obawy, przyjaciół i problemy. Szuka pomocy i porady u ważnych dla niej kobiet – babci i matki. Często odnosi się do Boga, dyskutując z nim, spierając się, czy prosząc o wsparcie. Na przestrzeni całego komiksu obserwujemy, jak przemienia się w młodą kobietę. Na naszych oczach dojrzewa, kształtuje swój światopogląd. Znamienną jest scena, kiedy wraca do swojego starego pokoju w domu rodziców i z pogardą patrzy na plakaty zdobiące ściany, które z zażenowaniem usuwa. Wcześniej widzieliśmy z jakim trudem je zdobywała, cieszyła się z nich i z pietyzmem ozdabiała nimi sypialnię.

Druga perspektywa to pokazanie życia w Iranie, ze szczególnym naciskiem na realia życia kobiet. Przymusy, nierówne traktowanie, wszechobecny kult mężczyzny i ciemiężenie drugiej płci. Sytuacja została pokazana z kilku perspektyw. Młodej podlotki, trochę nierozumiejącej warunków ją otaczających, sprzeciwiającej się raczej w ramach samej idei buntowania się. Matki, która wie, co grozi za łamanie zakazów, ale wspierającej walkę o równouprawnienie w inteligentny i nienarażający na przykre konsekwencje sposób. Oraz babki, będącej w u progu życia, mającej najwięcej dystansu do doli kobiet. Otwarcie śmiejącej się z rządzących i ich pomysłów na trzymanie w ryzach społeczności. Oczywiście w albumie poznajemy wiele innych kobiet pojawiających się na dalszym planie. Dzięki czemu możemy zobaczyć całe spektrum zachowań, od bezwzględnego posłuszeństwa do totalnego sprzeciwu.

Trzecia perspektywa dotyczy problemów, z jakimi spotykają się emigranci. Wskutek sytuacji w swoim rodzimym kraju, zaniepokojeni rodzice głównej bohaterki wysyłają ją do Austrii, by tam spokojnie chodziła do szkoły i żyła w lepszym miejscu. Marjane zderza się z europejską kulturą, sposobem życia, obyczajowością. To, nawet dla dziewczyny pochodzącej z bardzo postępowego domu, duży bagaż, z którym ciężko sobie radzi, a my obserwujemy jej próby adaptacji.

Wrażenia

Rozumiem, dlaczego Persepolis zyskał miano kultowego komiksu. W czasach, gdy był publikowany, sytuacja na Bliskim Wschodzie była mocno napięta. Irak i kraje sąsiednie były pod szczególną obserwacją. W Europie zaczęło pojawiać się wielu emigrantów z tamtego regionu świata. Album był świetnym sposobem na pokazanie mieszkańcom starego kontynentu skąd pochodzą, dlaczego uciekają i z jakim bagażem doświadczeń przybywają. Dodatkowo wątek dotyczący nierówności płciowych, tak ważny w obecnym świecie, a przede wszystkim w Iranie, został poruszony przez osobę, która w bardzo nieprzyjemny i dobitny sposób poczuła go na własnej skórze. Po dwudziestu latach komiks wywołuje nadal silne emocje, gdyż warunki życia kobiet w ojczyźnie autorki znów znacznie się pogorszyły. Mam jednak wrażenie, że w międzyczasie pojawiło się kilka ciekawszych, poruszających podobną tematykę pozycji, które są lepsze graficznie, a nawet fabularnie. Polecę tutaj chociażby Araba przyszłości czy Odyseję Hakima. Niemniej jednak muszę przyznać, że Marjane Satrapi potrafi zainteresować czytelnika, zmusić go do refleksji, operując prostą formą. Wizualnie nie ma tu fajerwerków, ale styl ilustratorki idealnie pasuje do prezentowanych treści. Ja doceniam zarówno formę, jak i fabułę, ale spodziewałem się, że będę pod większym wrażeniem.

Persepolis jest bardzo wartościowym dziełem, które warto przeczytać. Trochę się już zestarzało, ale to nadal kanon komiksu dotykający ważnych i nadal aktualnych spraw.

persepolis Marjane Satrapi
Persepolis, Marjane Satrapi

Tytuł: Persepolis

Ilustracje: Marjane Satrapi

Autor: Marjane Satrapi

Liczba stron: 352

Wydawnictwo: Egmont

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

Niezwykle ważny komiks, który warto przeczytać.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Niezwykle ważny komiks, który warto przeczytać. Iran z trzech perspektyw. „Persepolis” – recenzja komiksu