Inne życie. „Cyberhost” – recenzja audioserialu

-

Za przekazanie dostępu do audioserialu Cyberhost w ramach współpracy recenzenckiej dziękujemy Audiotece.

Wyobraźcie sobie świat, w którym możecie kogoś wynająć, by zrobić coś korzystając z jego ciała, a potem po prostu się wylogować i prowadzić dalej swoje „normalne” życie. 

Audioserial Cyberhost, autorstwa Pawła Furmana, a wydany przez serwis Audioteka, to jedna z tych opowieści, które zostają z odbiorcą na dłużej, gdy dotrze on do tej ostatniej minuty materiału. Niektórzy twórcy tworzą dzieła, w jakich wybiegają w przyszłość, czasem daleko, by za moment zabrać nas po prostu tylko o kilka dekad do przodu i tak jest w tym przypadku.

Dziś nikomu nie trzeba przedstawiać takich tytułów jak Matrix od sióstr Wachowskich, czy też Surogatów Jonathana Mostowa, gdzie mogliśmy zobaczyć, jak technologia pozwala  wejść do symulacji, lub też obserwować życie w świecie za pomocą avatara, kiedy nasze oryginalne ciało jest w zupełnie innym miejscu. Jak zatem wypada Cyberhost na tle tego typu wizji?

Cyberhost to opowieść o nas… 

I to nawet w pewnym sensie bardziej niż może nam się wydawać. W końcu, kto z nas nie chciałby doświadczyć życia, ale w trochę innej wersji niż to prowadzone obecnie? Wystarczyłoby tylko na chwilę opuścić swoje ciało…

Główny bohater jest jednym z hostów, czyli osób, jakie możemy sobie wypożyczyć, jeśli potrzebujemy innego „naczynia”  na przykład na firmowe spotkanie czy randkę z kimś, kto znajduje się daleko od nas. Protagonista z jednej strony lubi to, co robi i sprawia mu to naprawdę niemałą frajdę, bo robota z pozoru prosta, a zapłata odpowiednia. Natomiast z drugiej, jego zawód rodzi pewne problemy etyczno-moralne, z którymi tak naprawdę musi mierzyć się w każdej chwili swojej pracy.  Choć w świecie stworzonym przez autora nie zabrakło ograniczeń oraz praw i obowiązków, jakie ciążą zarówno na hostach, jak i ich klientach,  z perspektywy odbiorcy takiej opowieści, istnieje wiele problemów, jakie niosą za sobą wynalezienie funkcji wypożyczania ciała i wyniesienie jej do rangi „zawodu”. Co więcej, nie tylko główny bohater boryka się z różnorakimi dylematami – bycie hostem dotyka także jego bliskich, współpracowników, a także tych udzielających protagoniście pomocy, by mógł on w tym nietypowym świecie żyć na nieco innym poziomie.

Jednak, by nie psuć zabawy potencjalnym słuchaczom tego audioserialu, pozwólcie, że o wątku fabularnym nie napiszę już nic więcej nic. 

Zamiast tego zaznaczę, że omawianej opowieści słucha się będąc jak zaklętym, a w dużej mierze jest to spowodowane tym, jak zrealizowano ten audioserial. Mamy tutaj nie tylko świetnych aktorów głosowych, doskonale oddających emocje i charakter rozgrywających się scen, ale i doskonałą ogólną oprawę audio, zasługującą na uznanie, ponieważ stworzonej tak, abyśmy cały czas nie mogli pozbyć się wrażenia, że jesteśmy blisko postaci, właściwie tuż obok nich, w samym środku wydarzeń, i odczuwamy to samo, co oni.

Ta historia zostawia cię z wieloma pytaniami

Jak pisałem wyżej, Cyberhost to opowieść o życiu z udogodnieniami, jakie dziś jeszcze chwilowo nie są dostępne, ale w przyszłości stworzyłyby fenomenalne możliwości doświadczenia tego, co nie jest osiągalne dla nas przez to, kim jesteśmy i jaki jest nasz status społeczny. Audioserial nie tylko wciąga swoją fabułą, ale i zmusza do refleksji. W pewnym momencie słuchacz zarówno zaczyna zastanawiać się, ile z tego, co przedstawił autor, będzie w przyszłości stanem faktycznym, jak i rozważa wszelkie dylematy natury moralnej, a granica między tym, co etyczne, a co nie, powoli się zaciera, zupełnie zmieniając sposób funkcjonowania oraz samą definicję społeczeństwa, życia czy indywidualizmu jednostki.

Cyberhost to jedna z tych opowieści, do jakich wraca się po czasie i jednocześnie staje się niezwykle inspirująca w różnych tego słowa znaczeniach.,

Audioserial dla każdego!

Głównym atutem opisywanego przeze mnie audioserialu jest bez wątpienia jego fabuła, jednak realizacja prezentuje tak wysoki poziom, iż w każdej sekundzie słychać, jak wiele pracy, z dbałością o najmniejsze detale, włożył w nią cały zespół. Ta świetna mieszanka trafi do każdego odbiorcy, niezależnie od wieku czy zainteresowań.

Cyberhost to również świetna pozycja do zainteresowania się tematyką przyszłości, science-fiction oraz zagłębienia się w nową wizję znanego nam już świata, zmieniającego się codziennie w naszych oczach, a jednak tak jeszcze odległego od futurystycznych wizji, mimo znacznych postępów.

podsumowanie

Ocena
9

Komentarz

„Cyberhost” to opowieść o przyszłości, z wieloma ciekawymi rozwiązaniami technologicznymi, ale i prostymi, ludzkimi problemami.
Karol Riebandt
Karol Riebandthttp://improbite.pl/
Gość, do którego dzwoni Rick, gdy Morty ma wolne. Maruda i gracz, ale nie pogardzi też dobrym komiksem i książką.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Cyberhost” to opowieść o przyszłości, z wieloma ciekawymi rozwiązaniami technologicznymi, ale i prostymi, ludzkimi problemami.Inne życie. „Cyberhost” – recenzja audioserialu