„F9” i „No Time to Die” później

Kolejne przesunięcia premier. Wiadomości o tym, że następny film pojawi się w kinach nieco później, albo o wiele później, są już na porządku dziennym. Co i rusz pojawia się jakaś informacja dotycząca tego, że dany obraz nie pojawi się w 2020 roku tylko dopiero w kolejnym. Teraz doszły nas wieści o kolejnych dwóch tytułach z przesuniętymi datami premier.

Jedna została odroczona tylko o miesiąc, a na drugą przyjdzie nam poczekać dłużej. Pierwsza z nich to nowa część Szybkich i wściekłych, czyli F9: The Fast Saga. Produkcja miała się pojawić na Wielkanoc 2021 roku, ale jej premiera odbędzie się trochę później, bo 28 maja 2021. Nie jest to wielka zmiana, ale zapewne fani serii nie będą zadowoleni z wiadomości o przesunięciu.

Zupełnie inaczej ma się sprawa z kolejnym filmie o Bondzie. Obraz miał mieć premierę jeszcze w tym roku, tymczasem na pewno ta nie będzie miała teraz miejsca. Na No Time to Die musimy poczekać do kwietnia 2021 roku. Universal Pictures przesunęli film o szybkich i wściekłych, a na jego miejsce wejdzie ten o agencie 007.

Ciekawe, jakie kolejne zmiany nas czekają.

Monika Doerre
Monika Doerre
Dawno, dawno temu odkryła magię książek. Teraz jest dumnym książkoholikiem i nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania przynajmniej kilku stron jakiejś historii. Później odkryła seriale (filmy już znała i kochała). I wpadła po uszy. Bo przecież wielką nieskończoną miłością można obdarzyć wiele światów, nieskończoną liczbę bohaterów i bohaterek.

Popularne w tym tygodniu