Trup. Ślady na ciele wskazują na morderstwo. Grupa detektywów zbiera się, aby odkryć tajemnicę śmierci ofiary. Duch zmarłego ciągle jednak krąży nad miejscem zbrodni. Czy uda się z nim skontaktować?
Pięć kluczowych pytań
„Gra imprezowa z elementami dedukcji” – brzmi nudno? Nie powinno! Paranormalni Detektywi to gra wyjątkowa i, od razu to zaznaczę, jedna z lepszych planszówek, jakie miałem okazję w życiu przetestować. Wybrany gracz wciela się w ducha niedawno zmarłej osoby, reszta zaś odgrywa role tytułowych śledczych. Próbują oni nawiązać kontakt ze zjawą, a ta stara się przekazać im szczegóły swojego zgonu za pomocą narzędzi typowych dla seansów spirytystycznych – kart tarota, sznurów wisielców czy tabliczce znanej nam z tak wielu horrorów. Wygrywa detektyw, który odgadnie detale dotyczące śmierci ofiary, odpowiadając na pytania „Kto?”, „Dlaczego?”, „Gdzie?”, „Jak?” i „Czym?”. W śledztwie pomocne są też specjalne markery i arkusze detektywów do notowania swoich spostrzeżeń.
Śmiertelne scenariusze
Testowałem rozgrywkę Paranormalnych Detektywów z grupą znajomych, samemu odgrywając rolę ducha. Rozpoczynając grę, postać zmarłego otrzymuje kartę historii z przedstawionymi okolicznościami śmierci, wyglądem ciała i tak dalej. Twórcy zapewnili około trzydziestu takich kart, ważne jest bowiem, aby scenariusze nigdy się nie powtarzały. Jeśli obawiacie się, że to za mało na długotrwałe rozgrywki, spokojnie! Lucky Duck Games przygotowało także aplikację mobilną, dedykowaną dla Paranormalnych Detektywów, która dostarczy nam kolejnych krwawych historii.
Każdy śledczy może zadać Duchowi jedno pytanie, on zaś odpowiada na jeden z „paranormalnych” sposobów. Tutaj zaczyna się najlepsza zabawa. Spróbujcie przekazać, że wasza postać zasnęła po pijanemu na stoku narciarskim, za pomocą nieartykułowanych dźwięków, lub śmierć spowodowaną upadkiem z wysokości, korzystając z pantomimy! Rozgrywka w gronie bliskich znajomych wyjaśnia, dlaczego twórcy nazwali Detektywów „grą imprezową”.
Mistrz Gry w wersji Lucky Duck
Naprawdę dużo w tej grze zależy od Ducha. Można go łatwo skojarzyć z osobą Mistrza Gry w rozgrywkach RPG, gdyż jego charyzma i spryt przy udzielaniu odpowiedzi sprawią, że Detektywi albo natrafią na odpowiedni trop, albo całkowicie go zgubią. Jeśli jednak Duchem będzie mało aktywny gracz, wtedy biada osobom próbującym rozwikłać zagadkę. Na odkrycie rozwiązania mają one kilka rund, każda z nich może też dwa razy podjąć się opowiedzenia przebiegu zbrodni. Jeśli Detektyw poprawnie odpowie na wszystkie pięć kluczowych pytań, wygrywa zarówno on, jak i Duch. Jeżeli jednak tylko niektóre informacje będą się pokrywały z historią, gra toczy się dalej.
Powiało nudą, ale tylko chwilowo
Każde śledztwo trwa około czterdziestu pięciu minut, chociaż oczywiście może ono zająć znacznie mniej czasu, jeżeli gracze okażą się bardzo sprytni. Scenariuszy jest na tyle dużo, że starczy nam ich z pewnością na kilka miesięcy intensywnej gry, zawsze istnieje też opcja ratowania się aplikacją mobilną. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że Paranormalni Detektywi potrafią znudzić, ale jedynie, jeśli rozgrywa się jeden scenariusz po drugim. Ja osobiście zacząłem odpadać przy czwartym śledztwie. Grajmy więc w pojedyncze historie, ewentualnie dwie pod rząd, wtedy rozgrywka zawsze będzie utrzymywać się na najwyższym poziomie.
Lovecraft byłby dumny
Na szczególną uwagę zasługuje wykonanie i oprawa graficzna Paranormalnych Detektywów. Ilustracje są po prostu niesamowite, pozwalają idealnie wczuć się w mroczny klimat krwawego śledztwa. Każdy z detektywów jest oddzielną postacią o wyjątkowym imieniu i wyglądzie. Spotkamy więc tutaj cygańską wróżkę, śpiewającą zakonnicę, specjalistę od zjawisk paranormalnych czy typowego śledczego w stylu noir, z cygarem w kąciku ust. Plansza, karty historii i karty interakcji z Duchem jeszcze wzmacniają wspomniany już klimat, nawiązując do znanych horrorów. Swoją rozgrywkę ze znajomymi wzbogaciłem o ścieżkę dźwiękową inspirowaną powieściami H.P. Lovecrafta i zdecydowanie polecam! Jeśli gra sama w sobie przenosi graczy w niezwykłe miejsca, tak odpowiednia muzyka i otoczka dodaje tym miejscom stosownej głębi i mroku.
Gra niemal pozbawiona wad
Naprawdę ciężko znaleźć mi jakiekolwiek wady tej gry planszowej. Marcin Łączyński, Szymon Maliński i Adrian Orzechowski stworzyli genialny produkt, po jakim widać wiele godzin testów oraz prób, które pozwoliły wyeliminować większość błędów. Wspomniana już wcześniej nuda wkrada się dopiero po długotrwałej rozgrywce, co jest jednak normalne przy przedawkowaniu niemal każdej planszówki. Grafiki od JocArt zachwycają i przyciągają do Paranormalnych Detektywów, a pudełko, oprócz ukrywania świetnej zawartości, stanowi także piękną ozdobę każdej półki.
Mimo recenzenckiego poczucia obowiązku, nie potrafię skrytykować gry od Lucky Duck – jest ona po prostu zbyt dobra. Uważajmy jednak na mało aktywnych graczy w roli Ducha, gdyż mogą oni skutecznie popsuć zabawę.
Liczba graczy: 2-6
Wiek: 12+
Czas rozgrywki: 45 minut
Wydawnictwo: Lucky Duck Games
Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games, więcej o grze przeczytacie tutaj: