Zaczytane Gen Z, czyli czego w książkach szuka współczesna młodzież

-

Zdanie „Współczesne nastolatki w ogóle nie czytają, ciągle tylko w tych telefonach” pada z ust starszych pokoleń na porządku dziennym. Jednak patrząc na duże zainteresowanie „pokolenia Z” książkowymi profilami w social mediach oraz ogromną liczbę nowych powieści z gatunku young adult, śmiało możemy stwierdzić, że młodzi ludzie wciąż pragną zanurzać się w literaturze, a podana wyżej opinia jest jedynie mitem.

Więc na co w literaturze stawia młodzież? Co musi mieć książka, aby stać się popularną wśród przedstawicieli Gen Z?

Różnorodność i reprezentacja

Pierwszą, i dla wielu najważniejszą, rzeczą, na którą młodzi ludzie zwracają uwagę czytając, jest różnorodność bohaterów. Gdyby można było opisać Gen Z jednym sformułowaniem, byłoby to „chcą po prostu być sobą”. W przypadku książek young adult powinno stawiać się na reprezentację wielu grup społecznych. Od zawsze brakowało postaci fikcyjnych, którzy są przedstawicielami wielu orientacji seksualnych, kolorów skóry, religii, czy nawet typu sylwetki. Dla młodzieży ważna jest akceptacja samego siebie i innych, a wiedząc, że na świecie nie żyją jedynie „heteroseksualni, biali protagoniści o idealnym ciele”, brak różnorodności wśród bohaterów zaczął ich irytować. Gen Z w końcu chciało postawić na reprezentację. Gdzie są osoby z niepełnosprawnościami? Gdzie osoby o kolorze skóry innym niż biały? Kto w końcu pokaże nam osobę LGBT+, która nie będzie stereotypowym „gay best friend”? Gdzie prawdziwi ludzie mierzący się z prawdziwymi problemami?

Na szczęście autorzy, podczas gdy świat stawał się coraz bardziej tolerancyjny zaczęli kreować bohaterów przedstawiających społeczeństwo w szeroki sposób. Choć Gen Z wciąż narzeka (i słusznie) na brak wystarczającej liczby inkluzywnych książek, można zauważyć, że literatura young adult, przez ostatnie kilka lat, ku uciesze współczesnych nastolatków, przeszła mini rewolucję, a znalezienie pozycji, gdzie każdy bohater przedstawia zupełnie coś innego, stało się o wiele łatwiejsze.

Gatunki, które królują w sercach młodych czytelników

Jak można się domyślić, książki fantasy i science-fiction zawsze mają się dobrze, zarówno w świecie dorosłych, jak i młodych książkomaniaków. Choć Gen Z chętnie sięga po klasyki tych gatunków, takie jak Władca pierścieni czy Diuna, która dzięki nowej filmowej adaptacji ponownie trafiła na półki czytelników, wśród powieści dla młodzieży coraz bardziej popularny staje się dość nowoczesny podgatunek – urban fantasy. „Miejska fantastyka” ma za zadanie wymieszać ze sobą współczesny, znany nam świat, z charakterystycznymi dla fantastyki elementami. Młodzi ludzie oszaleli na punkcie herosów biegających po Nowym Jorku, zabójców demonów podróżujących po Ameryce czy dziewczyn, które dzielą życie między światem ludzi i elfów. Co ciągnie współczesną młodzież do takiego połączenia?

Jednym z powodów może być możliwość wyobrażenia sobie, że magia istnieje naprawdę. Gen Z dorastało w przekonaniu, że w szafie znajdą wejście do Narnii, a w wieku jedenastu lat do okna ich sypialni zapuka sowa z listem potwierdzającym przyjęcie do szkoły magii. Chęć przeniesienia nadnaturalnych mocy i stworzeń do realnego świata towarzyszyła im od małego. Poza tym wystarczy spojrzeć na każdy portal udostępniający fanfiction, żeby zobaczyć, ile razy młode pokolenie wyobrażało sobie Frodo Bagginsa we współczesnym mieście, z kontem na Instagramie i uzależnieniem od pumpkin latte. Żyjąc w świecie pełnym nieszczęść i bólu, Gen Z chciało przekonać się, że magia wciąż może istnieć, nawet w czasach, w których wydawałoby się to niemożliwe.

Tradycja i nowoczesność

Teraz czas napisać coś o tym, w jakiej formie młodzież chce czytać. Oczywiście papierowe książki nie stały się przeżytkiem i wciąż wiele nastolatków preferuje oddawać się lekturze w tradycyjnej formie, jednak świetnie radzące sobie z wszelako pojętą technologią Gen Z coraz częściej sięga po elektroniczne rozwiązania. E-booki, czytane zarówno na czytnikach, jak i na smartfonach, wydają się być wygodniejszą i praktyczniejszą opcją. W końcu w jednej aplikacji można uzyskać dostęp do tysięcy książek, wystarczy mieć ze sobą małe urządzenie, z którym i tak rzadko kiedy się rozstajemy. Bardziej popularne stały się też audiobooki. Gen Z jest pokoleniem spędzającym mnóstwo czasu z słuchawkami na uszach, a słuchanie książki w wersji audio umożliwia zabieganej młodzieży zaoszczędzić czas. Młodzi ludzie otwarci są na wszelkie formy czytania, które elastycznie dopasowują do swoich potrzeb i preferencji. Papierowe książki przestały być więc koniecznością – teraz jest to jedna z wachlarza wielu opcji.

Tropes, czyli motywy, których młoda generacja pragnie najbardziej

Przy tak szerokim wyborze książek, jaki ma współczesna młodzież, można znaleźć praktycznie każdy wątek, jaki tylko nam wpadnie do głowy. Chcecie historie „od przyjaciela do kochanka”? Proszę, łapcie 50 000 pozycji, gotowych, aby zaspokoić wszystkie wasze oczekiwania. Choć różnorakich motywów jest mnóstwo, wyłania się wśród nich kilku faworytów, które wychwala niemal każdy przedstawiciel Gen Z. Jednym z nich może być motyw found family – najczęściej opowiadający o grupie przyjaciół, będącej tak blisko, że traktuje siebie nawzajem jak rodzinę (krewnych najczęściej brak, a poczucie bezpieczeństwa pochodzi właśnie z tej platonicznej miłości). Skąd popularność tego wątku? To bardzo proste: młodzi ludzie pragną doznać uczucia stuprocentowej akceptacji, nawet mimo wad czy błędów, jakie popełniają. Chcą miłości bezwarunkowej, która będzie głęboka i na zawsze. Kolejnym królującym wątkiem jest… „enemies to lovers”. Kto by nie chciał być w związku ze złoczyńcą będącym w stanie poświęcić cały świat, abyście tylko byli szczęśliwi? Cóż, jestem pewna, że dziewięćdziesiąt procent czytelników z pokolenia Z ma swój ulubiony czarny charakter, na którego zbrodnie mogą przymknąć oko.

Pisząc ten tekst, doszłam do pewnego wniosku: cieszę się, że należę do Generacji Z. A jeszcze większą radość sprawia mi fakt, że moje pokolenie czyta, walczy o reprezentację we współczesnej literaturze i kocha zarówno tych złych, jak i tych dobrych.

Na koniec mogę się podzielić dobrą wiadomością: jeżeli kiedykolwiek obawialiście się, że gdy millenialsi znikną już z tego świata, nikt nawet nie dotknie żadnej książki, to możecie spać spokojnie, bo jako przedstawicielka czytającej młodzieży zapewniam, że miłość do literatury wśród młodych pokoleń istnieje i ma się całkiem dobrze.

Aleksandra Zielińska
Aleksandra Zielińska
Fanka fantastyki, legend arturiańskich i mitologii. W przerwach od czytania znajduje czas na rozwijanie miłości do musicali i teatru. W międzyczasie uda jej się też obejrzeć dobry serial lub anime (jeśli akurat nie rewatchuje Przygód Merlina). Paladyn w D&D.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu