Koniec października to dla Amerykanów czas na świętowanie Dnia Zmarłych, zbieranie cukierków przez dzieci, opowiadanie legend związanych z Jackiem O’lanternem czy zdobienie domów pajęczynami, dyniami i podobnymi akcesoriami.
Taki klimat udziela się również popkulturze, więc także i nam – graczom. Jak Halloween, to i kościotrupy, zombie, duchy, a co za tym idzie: horrory, thrillery, mrożące krew w żyłach historie, ale też – bardzo często – produkcje niezależne, przyjemne i w ogóle niestraszne ;). Przed wami zestawienie pięciu gier dla tych, którzy nie lubią się bać.
Hollow Knight (PC, Nintendo Switch, Xbox One, PS4)
Nie będziemy się bać, ale ogrywając tę pozycję, możemy się trochę podenerwować i natrudzić. Otóż wspomniany tytuł to przygodowa gra akcji 2D, gdzie przemierzamy tajemnicze podziemia miasteczka Dirtmouth. Eksplorujemy, bijemy mieszkające tam potworki, rozwiązujemy zagadki i pokonujemy różnorakich bossów. Aby móc ich przezwyciężyć, musimy nauczyć się zachowań oraz strategii (tak, gra nie należy do najłatwiejszych). Oprawa graficzna, jak i muzyka, wprawiają w idealny nastrój na halloweenowy wieczór.
Battle Chasers Nightwar (PC, Nintendo Switch, Xbox One, PS4)
Idealna propozycja dla fanów gatunku jRPG i komiksów Battle Chasers. Gra może kojarzyć się nam z poczciwym Diablo – mroczne fantasy, lochy, lasy, wioski, te wszystkie dialogi z postaciami, widok z góry i sterowanie. Jednak potyczki są tutaj turowe, a oprawa zbliżona do komiksowej, co odróżnia ten tytuł od klasyki, którą znamy. Na samym początku dowiadujemy się, że nasza grupa bohaterów zostaje napadnięta przez piratów i podczas walki postaci zostały rozdzielone. Grę rozpoczynamy trójką ocalałych, na nieznanych im ziemiach, i wyruszamy na poszukiwania przyjaciół. Po drodze znajdujemy wioskę, która ma chyba jakąś tajemnicę… Brzmi ciekawie? Nic, tylko łapać za kontroler lub myszkę i zanurzyć się w tym świecie!
Woolfe – The Red Hood Diares (PC)
Znacie bajkę o czerwonym kapturku? To wyobraźcie sobie jej bohaterkę trochę starszą, z siekierką i żądną zemsty. Steampunkowa Anglia, roboty jako strażnicy, szczury i ciężka atmosfera panująca w mieście. Nasza bohaterka idzie na spotkanie z panem B.B. Woolfe, którego podejrzewa o tajemniczą śmierć jej ojca. Gra jest krótka, ale bardzo przyjemna w rozgrywce – hack and slash połączone ze skradaniem.
Little Nightmares (PC, Nintendo Switch, Xbox One, PS4)
Tutaj już mamy tytuł, który jednak może przyprawić nas o delikatny dreszczyk. Wcielamy się w małą dziewczynkę o imieniu Six, porwaną przez potwory i zamkniętą w budynku zwanym Paszczą. Jak nie trudno się domyślić, naszym celem jest ucieczka z tego miejsca, jednak to nie takie proste. Po drodze mamy trochę zagadek i potworów do pokonania. Grafika sama w sobie jest lekko przerażająca, a modele napotkanych obrzydliwości są wyciągnięte prosto z dziecięcych koszmarów. Jak tu się nie wzdrygnąć?
MediEvil (PS4)
Mamy naszą gwiazdę wieczoru! Silny, charyzmatyczny i nieustraszony – Sir Fortesque! Nie, to nie było tak, poległ od pierwszej strzały na wielkiej wojnie. Starsi gracze zapewne kojarzą poczciwego nieumarłego Daniela, który wrócił zza grobu, aby dowieść swej heroiczności i tym razem naprawdę pozbyć się Zaroka, raz na zawsze. Strzał w dziesiątkę, niedawno wydany remake z wyłącznością na PS4, idealnie wpasowuje się w klimaty Halloween. Chodzimy szkieletem, zaczynamy przygodę na cmentarzu, walczymy z zombie. Czego chcieć więcej? Gra z dużą dawką humoru i łatwością przechodzenia kolejnych lokacji może trafić nawet do grona młodszych odbiorców.
Propozycji na świętowanie jest wiele, od maratonu filmów grozy, przez domówki, aż po bale przebierańców. W internecie znajdziecie masę artykułów o tym, jakie horrory są najlepsze do ogrywania w dzień tak wyjątkowy, jak ten; tutaj zobaczyliście produkcje, które nimi nie są. To tyle jeśli chodzi o moje przekorne zestawienie na Halloween. Jeśli nie macie ochoty na imprezowanie, to serdecznie zapraszam do gry!
