Sekrety wielobarwnej przeszłości. „Wszystkie kolory moich wspomnień” – recenzja książki
Nietypowa, pełna kontrastów, nieco mroczna i smutna, choć niepozbawiona radości, opowieść o skutkach depresji dla całej rodziny. Powieść o miłości, potrzebie kochania, ale też o bólu i bezradności. Fanom wartościowych, magicznych książek dla młodzieży powinna się bardzo spodobać.
Sielskie życie kaczek. „Kaczogród. Skarb Pizarra” – recenzja komiksu
Kolejny tom serii komiksów od Egmontu przybliżających twórczość Carla Barksa. Podróże, przygody i mnóstwo kaczego humoru.
Wiedźmin komiks. „Wiedźmin. Tom 6. Wiedźmi lament” – recenzja komiksu
Ja nie polecam. Nie dostałam tego, czego oczekiwałam. Historia czarownic z lasu, laimy, porwania córki miejscowego bogacza jest bardzo mocno naciągana i w wielu miejscach nie trzyma się całości. Do tego dochodzi brzydka, ciemna kreska, która sprawia, że ciężko odróżnić bohaterów od siebie. W stosunku do poprzednich tomów wypada bardzo słabo.
Słabość ludzka. „Cisza” – recenzja książki
Po lekturze tej publikacji zaczynasz kwestionować wszystko, co robisz i jak działasz oraz w jaki sposób wpływa to na ciebie jako osobę czy twoją rzeczywistość.
Kiedy smutek wylewa się ze stron. „Gorzki smak jej wielkiej radości”...
Gorzki smak jej wielkiej radości to książka napisana w sposób bardzo przyjazny dla czytelnika. Chociaż niektóre rozwiązania fabularne są przewidywalne lub nie do końca satysfakcjonujące, to lektura jej jest płynna, a styl autorki piękny i obrazowy.
I niech lęk cię nie opuszcza. „Słoneczny” – recenzja książki
Książka Wardziaka to horror z prawdziwego zdarzenia. Fani Stephena Kinga i Józefa Kariki będą totalnie zachwyceni i z pewnością nie zasną spokojnie po lekturze!
Feminizm w Ameryce wieku XIX. Z nutą magii. „Dawne i przyszłe...
Jeśli szukacie czegoś feministycznego, z magicznym twistem, dajcie tej historii szansę. Dla mnie to średniaczek, ale wam może spodobać się znacznie bardziej. Czego oczywiście wam życzę.
Czas rozpocząć igrzyska. „Smocza Straż. Mistrz Igrzysk Tytanów” – recenzja książki
Smoki, smoki, wszędzie smoki.
Piękna porcja sentymentu. „Animowana klasyka. Aladyn” – recenzja książki
Jeśli miałabym oceniać jedynie oprawę graficzną i ilustracje, nota byłaby o wiele wyższa, ponieważ bardzo podoba mi się idea takiego wydania klasyki Disneya, ale nadal czuję lekki niedosyt. Niestety po samej opowieści oczekiwałam czegoś więcej niż tylko streszczenia baśni o cudownej lampie.
Postęp ponad wszystko? „Blue Phobia” – recenzja mangi
„Blue Phobia” to miła, interesująca lektura bez zobowiązań.