Koszmary i demony. „Outcast. Opętanie. Otacza go ciemność. Tom 1” i „Outcast. Opętanie. Bezkresne, nieprzebyte zgliszcza. Tom 2” – recenzja komiksów

-

Każdy miłośnik komiksów i zombie zapewne kojarzy to nazwisko: Robert Kirkman. Autor bestsellerowej serii The Walking Dead, na podstawie której powstał niezwykle popularny serial telewizyjny. Niebywały sukces Żywych trupów nieco przyćmił inne projekty Kirkmana. Mało kto pamięta o liczącej ponad setki zeszytów serii Invincible oraz Outcast. Opętaniu. Drugi wspomniany tytuł także doczekał się serialowej ekranizacji. Nie zdobył on takiej popularności jak wspomniane The Walking Dead. Podczas gdy tam śledzimy historię grupy ludzi i obserwujemy ich zachowanie w obliczu apokalipsy zombie, Outcast eksploruje inną tematykę, niemniej jednak równie (a może nawet bardziej) mroczną.
Urodzeni pogromcy

W pierwszym tomie poznajemy niejakiego Kyle’a Barnesa, społecznego wyrzutka (ang. outcast). Jako dziecko był świadkiem opętania, chociaż wówczas nie zdawał sobie z tego sprawy. To wydarzenie odcisnęło na nim piętno, za co przez całe dorosłe życie obwiniał swoją matkę. Przeżyta w dzieciństwie trauma nie pozwala mu normalnie funkcjonować. Dlatego też mężczyzna stroni od ludzi i trzyma się na uboczu. Jego życie zmienia się jednak diametralnie, kiedy zostaje wciągnięty w walkę z siłami nieczystymi. W przeprowadzeniu pierwszego egzorcyzmu pomaga mu wielebny Anderson. Podczas próby wypędzenia demona z ciała chłopca, Barnes odkrywa w sobie moce, dzięki którym jest w stanie uratować niewinne dusze. Jednak najpotężniejsze zło dopiero nadejdzie…

W drugim tomie serii Kyle Barnes i wielebny Anderson kontynuują swoją walkę z siłami ciemności. Dar naszego protagonisty powoli staje się dla niego przekleństwem. Dookoła pojawia się coraz więcej opętanych osób, zwłaszcza tych, z których pastor próbował w przeszłości przegonić złe duchy. Jak się okazuje, jego egzorcyzmy są daremne i tylko Kyle może uratować niewinne duszyczki. Jednak „ratunek”, jaki przeprowadza, do końca się nie sprawdza. Z tej przyczyny bohater ma coraz więcej wątpliwości dotyczących swojej misji, ale tylko do czasu, gdy złe duchy ponownie wezmą na celownik najbliższe mu osoby.

Tom 1

Otacza go ciemność to swoiste wprowadzenie historii głównego bohatera. Na tym etapie otrzymujemy wiele pytań i praktycznie żadnych odpowiedzi. Tajemnica skrywana przez demony dotycząca naszego protagonisty niezwykle intryguje zarówno samego czytelnika, jak i Kyle’a. Robert Kirkman po raz kolejny zaskakuje i daje dużo do myślenia specyficznym i mocno surowym klimatem. Wymyślona przez niego opowieść jest z pozoru bardzo prosta i nieszczególnie oryginalna. Autor powoli buduje napięcie i nie spieszy się z odsłanianiem kolejnych elementów układanki. Atmosferę grozy da się wyczuć w paru momentach, ale o wiele częściej obserwujemy tylko pozornie spokojne, amerykańskie miasteczko rodem z powieści Stephena Kinga.

Kyle’a trudno polubić i prawdę powiedziawszy po zakończeniu pierwszego tomu nie wzbudził we mnie sympatii, co najwyżej współczułam mu ze względu na jego niełatwy żywot. Co innego wielebny, bardzo kontrowersyjna postać. W tym komiksie bohaterowie pielęgnują zadry z przeszłości, mają niejedno za uszami, a nowo przybyli wzbudzają w mieszkańcach niepokój w dosyć zamkniętej społeczności, gdzie najważniejszy głos należy do wielebnego.

Tom 2

W Bezkresnych, nieprzebytych zgliszczach odsłaniane zostają kolejne karty głównego bohatera. Dostajemy kilka interesujących tropów odnośnie celu, do jakiego mogą dążyć demony. Godnym pochwały okazał się pomysł wprowadzenia pewnego wątku, ludzie opętani przez piekielne byty nie tylko ze sobą rozmawiają, ale zdają się dzielić jakąś wspólną tajemnicę. Na razie poznaliśmy tylko termin „scalenie”, ale o co konkretnie chodzi, dowiemy się prawdopodobnie w kolejnych odsłonach serii.

W tym tomie nieco lepiej poznajemy żonę Kyle’a. Z jej rozmowy najpierw z siostrą bohatera, Megan, a później z nim samym dowiadujemy się, jak ona postrzega to, co wydarzyło się w przeszłości i ile pamięta z traumatycznej przeszłości. Sceny z jej udziałem obfitują w dużo emocji, dzięki czemu ta warstwa Outcast staje się istotnym elementem całej opowieści.

Oprawa wizualna cieszy oko

Za ilustrację w obu komiksach odpowiada Paul Azaceta, którego proste rysunki z dużą ilością tuszu podkreślają mrok snutej historii. Rysownik umiejętnie bawi się kadrami. Szczególnie rzucają się w oczy zbliżenia na twarze i przedmioty, podkreślają emocje postaci i wydźwięk niektórych scen. Zastosowany sposób opowiadania jest silną stroną Outcast. Chociaż wyraźnie widać, że zarówno Kirkman, jak i Azacet, pracując nad tą serią, myśleli nie tylko o samej historii, ale również o tym, jak ją przenieść na mały ekran. I rzeczywiście, początek serialu jest bardzo szczegółowym odwzorowaniem scen przedstawionych w pierwszym tomie komiksowego cyklu.

Doskonały początek

Robert Kirkman w swoim komiksie z wyczuciem odsłania kolejne tajemnice. Tak jak chociażby w przypadku unikalnej mocy, jaką posiada Kyle. Wydane przez Mucha Comics dwa tomy Outcast: Opętanie zawierają w sobie treść z dopiero dwunastu zeszytów oryginalnej wersji. Już nie mogę się doczekać, aby sięgnąć po kolejne części, bo to dopiero początek bardzo obiecującej opowieści.

Koszmary i demony. „Outcast. Opętanie. Otacza go ciemność. Tom 1” i „Outcast. Opętanie. Bezkresne, nieprzebyte zgliszcza. Tom 2” – recenzja komiksów

 

 

Tytuł: Outcast. Opętanie. Otacza go ciemność. Tom 1

Autor: Robert Kirkman, Paul Azaceta

Wydawnictwo: Mucha Comics

Liczba stron: 152

 

 

 

Koszmary i demony. „Outcast. Opętanie. Otacza go ciemność. Tom 1” i „Outcast. Opętanie. Bezkresne, nieprzebyte zgliszcza. Tom 2” – recenzja komiksów

 

 

Tytuł: Outcast. Opętanie. Bezkresne, nieprzebyte zgliszcza. Tom 2

Autor: Robert Kirkman, Paul Azaceta

Wydawnictwo: Mucha Comics

Liczba stron: 128

 

Agnieszka Michalska
Agnieszka Michalska
Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Wielbicielka amerykańskich seriali i nienasycona czytelniczka książek, ale nie znosi romansów. Podróżuje rowerem i pisze fantastyczne powieści - innymi słowy architekt własnego życia.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu