Intymna rozgrywka. „Ego love” – recenzja gry

-

Ego love to popularna gra towarzyska, która zaskarbiła sobie sympatię nie tylko fanów serii. Czy znasz dobrze swojego partnera/partnerkę, przyjaciela/przyjaciółkę? Cóż, ta rozgrywka z pewnością to zweryfikuje!
Pokaż kotku, co masz w środku

W pudełku znajdują się trzy zestawy dwustronnych kart z pytaniami dotyczącymi relacji damsko-męskich. Dwa z nich przeznaczone są dla konkretnej płci (jedna strona dla panów, druga dla pań), a ostatni jest koedukacyjny. W sumie mamy do dyspozycji trzysta trzydzieści pytań, na które istnieją trzy warianty odpowiedzi.

Dodatkowo w środku znajdziemy piętnaście okrągłych żetonów do obstawiania wyboru, jakiego dokonał „zapytany” gracz, dziesięć małych żetonów w kształcie serca, pięć pionków w kształcie serca oraz instrukcję i planszę do gry.

W to mi graj

Gra nie jest skomplikowana. Każdy z uczestników dostaje swój pionek oraz dwa serduszka, którymi obstawia odpowiedź innego uczestnika. Za właściwy wybór przesuwa się na planszy do przodu, za fałszywy cofa o liczbę wcześniej obstawionych serduszek. Zawodnicy po kolei odpowiadają na pytania wylosowane z talii. Cały szkopuł polega na tym, by jak najtrafniej odgadnąć wybór innych uczestników zabawy i rozpracować ich sekrety.

To do dzieła

Rozgrywka jest naprawdę niezwykle pasjonująca i zabawna. Dobrze weryfikuje stopień, w jakim zna się przyjaciół. Szczególnie ciekawie się robi, kiedy po obydwu twoich stronach siedzą osoby bardzo zbliżone charakterami, a na karcie odpowiedzi masz wybór pomiędzy „osoba po mojej prawej” a „osoba po mojej lewej”. Cóż, bywa naprawdę śmiesznie.

Muszę jednak przyznać, że odpowiedzi na kartach są za bardzo skrajne. Wielokrotnie zdarzyło się, że zabrakło takiej, która znajdowałaby się pomiędzy, rozgraniczenia między: było super/nie było do dupy. Ułatwia to rozgrywkę, jednak zabiera również dodatkowego smaczku.

Grać czy nie grać?

Grać! Ego love to naprawdę ciekawa propozycja Trefla, przy której można się świetnie bawić. Jeśli macie zgraną paczkę znajomych, tym bardziej powinna wam się spodobać. Z całą pewnością nie jest to jednak gra dla osób, dla których sfera seksualna stanowi temat tabu. Mimo że nie ma tu za wielu szczegółowych pytań, to niektóre z pewnością spowodują, że zawodnicy się zawstydzą albo oburzą. Ego love to dobry pretekst, by pogadać na luzie o intymnych sprawach. Myślę, że gra powinna się wam spodobać!

Ego love recenzja gry
Ego Love

 

 

Tytuł: Ego love
Liczba graczy: 2-5
Wiek: 16+
Czas rozgrywki: około 30 minut

Patrycja Jankowska
Patrycja Jankowska
Dnie spędzam z nosem w książkach (zdecydowanie nie naukowych, a powinnam, bo oddech magisterki czuję na karku), które, jak to pięknie ujęła Monika, „osnuwają mnie delikatną mgiełką literackiej przygody”. Ponoć wiedźma – z pewnością charakterologiczna! Książki, psy, siatkówkę i góry kocham całym serduchem! W wolnym czasie łażę z aparatem gdzie się tylko da i skrobię do szuflady.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu