Klaudyna Maciąg

Za dnia copywriter, wieczorami - nałogowy gracz. Widywana albo z książką pod pachą, albo z padem w dłoni. Dużo czyta, jeszcze więcej tworzy i ogląda. Uzależnienie od popkultury, piłki nożnej i żużla zdiagnozowane już ze trzy dekady temu.
114 Wpisy

-

0 komentarzy

Artykuły redaktora

Zepsute dzieciaki jadą dalej. „Szkoła dla elity” – recenzja 3. sezonu

Jeżeli wydawało wam się, że w serialu Netflixa dużo się działo, to lepiej dobrze zapnijcie pasy zanim zasiądziecie do oglądania trzeciej.

Stare, ale jare. „Zagadki Lwa Leona”

W czasach, gdy twórcy gier prześcigają się w wymyślaniu efektów nie z tej ziemi i zaspokajaniu gustów ultrawymagających użytkowników, miło jest przenieść się dwie dekady wstecz i zatracić w rzeczywistości, która nie oszałamia warstwą...

Niewiele piłki w piłce. „Angielska gra” – recenzja serialu

Na żadną premierę tego roku nie czekałam aż tak bardzo, jak na "Angielską grę".

Oglądamy i gramy. „The Dark Crystal: Age of Resistance Tactics” – recenzja gry

Nie mam pojęcia, ile osób spodziewało się, że Netflix postanowi zdobyć rynek gier wideo, ale dla mnie jest to całkiem niezła wiadomość. Bo – przynajmniej sądząc po przykładzie The Dark Crystal – wychodzi mu...

Parada osobliwości. „Sex Education” – recenzja serialu

Ośmioodcinkowa kontynuacja, która kilka tygodni temu wylądowała na Netflixie, pozostawiła mnie jednak z mieszanymi uczuciami.

Nie taki Żenek straszny. „Zenek” – recenzja filmu

Wystawianie zaniżonych ocen tytułom, jakich wcale nie widzieliśmy, ale krytykujemy je dla zasady, nie jest zjawiskiem nowym.

Walcząca z duchami. „Don’t Die, Minerva!” – pierwsze wrażenia

Gotycka posiadłość pełna niezwykłych stworzeń i dziewczynka dzierżąca w dłoni latarkę, kolekcjonująca klejnoty i walcząca z potworami – oto przepis na wciągającą rozgrywkę, w sam raz na długie zimowe wieczory. Produkcje udostępniane pod hasłem Early...

To może… jakieś morderstwo? „Jenny LeClue – Detectivu” – recenzja gry

Jest pisarz i jest dziewczyna. Ona rozwiązuje zagadki kryminalne, on je tworzy. Jak to możliwe? Otóż wkraczamy właśnie do świata o szkatułkowej konstrukcji, gdzie istnieje opowieść w opowieści. I gdzie dzieją się naprawdę niesamowite...