Z historią w tle. „Kości proroka” – recenzja książki

-

Kryminały oparte na prawdziwych przypadkach, te zakorzenione w rzeczywistości czy nawiązujące do minionych wydarzeń, są o wiele ciekawsze niż książki niemalże całkowicie wymyślone. Ponadto ze względu na moje zainteresowania i wykształcenie zawsze chętniej sięgam po literaturę z historycznym tłem.
Trzy wątki

Główną bohaterką książki jest Polka o bułgarskich korzeniach Margarita Nowak. Ze względu na to, iż w dzieciństwie i młodości pomieszkiwała na zmianę w Rzeczypospolitej albo Bułgarii, biegle posługuje się zarówno językiem polskim, jak i bułgarskim. Ponadto kobieta studiowała kiedyś archeologię – ponieważ chciała podążać śladami swojej matki, wybitnej ekspertki od starożytności – jednak na skutek wydarzeń losowych porzuciła uniwersytet i wróciła do Polski, gdzie zdobyła dyplom psychologa.

Pewnego dnia dzwoni do niej przyjaciel z Płowdiwu, by prosić ją o pomoc. Dimityr jest obecnie policjantem i prowadzi sprawę bardzo nietypowego zabójstwa. W antycznym teatrze odnaleziono zdekapitowane zwłoki polskiego posła. Ponadto na ciele denata morderca wymalował znaki przypominające starożytne pismo. Funkcjonariusz zwrócił się do Margarity o konsultację w kwestii wymarłych języków oraz by objęła funkcję tłumacza między bułgarską policją a polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych.

Wątek śledztwa przeplata się z historią podróży Jana Chrzciciela i jego uczniów do Jerozolimy oraz dolą mnichów bogomiłów, którzy w XII wieku wyruszyli do Konstantynopola, by nieść swoją wiarę cesarzowi. Przyznam, że nie przepadam za przerywaną narracją, gdzie rozdziały opisują na przemian losy różnych bohaterów. Często przeskakuję wówczas co nudniejsze fragmenty i zapoznaję się wyłącznie z tymi o interesującej mnie osobie. Jednakże w przypadku Kości proroka nie uległam pokusie, ponieważ styl pisania autorki wciąga czytelnika w od pierwszej strony i wręcz nie pozwala odłożyć książki.

Bałkańska krew i miłość do Bułgarii

Warto podkreślić, że Ałbena Grabowska jest – podobnie jak protagonistka – Polką o bułgarskich korzeniach. Widać to wyraźnie w sposobie przedstawienia Płowdiwu (a zwłaszcza po opisach bułgarskiego jedzenia). Ponadto autorka wielokrotnie porównuje mentalności obu narodów i wytyka ich przymioty. Margarita z kolei jawi się czytelnikowi jako osoba, która ze względu na wymieszanie cech polskich i bułgarskich nigdzie nie pasuje – trochę tak jak w piosence Cudzoziemka w raju kobiet zespoły Hey. Zresztą poniekąd Gitka (bo tak brzmi hipokorystyk) to typowa przedstawicielka płci pięknej ze względu na swoistą hipokryzję charakteru. Kobieta jest jednocześnie dojrzała i infantylna, samodzielna i potrzebująca pomocy. Aczkolwiek przy tym wszystkim czytelnik z pewnością szybko odczuje wobec niej sympatię.

Podsumowanie

Ałbena Grabowska to doświadczona powieściopisarka, która nie tylko może pochwalić się kilkunastoma wydanymi książkami z różnych gatunków, ale też doktoratem z neurologii. Przedstawiona przez nią w Kościach proroka historia jest interesująca i niezwykle wciągająca. Choć zawiera elementy historyczne, nie wymaga od czytelnika dużej wiedzy fachowej. Polecam tę książkę zwłaszcza tym, którzy tak jak ja gubią się w zawiłych i skomplikowanych kryminałach, a jednocześnie lubią podejmować próby odgadnięcia, kto jest mordercą.

Z historią w tle. „Kości proroka” – recenzja książki

 

Tytuł: Kości proroka

Autor: Ałbena Grabowska

Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy

Ilość stron: 560

ISBN: 978-83-65973-11-5

Wiktoria Mierzwińska
Wiktoria Mierzwińska
Crazy dog lady zakochana w Batmanie. Czyta dużo, nałogowo ogląda seriale i nie może żyć bez herbaty, czekolady i żółtego sera.

Inne artykuły tego redaktora

2 komentarzy

Popularne w tym tygodniu