Tygrysołak pilnie poszukiwany. „Bungou Stray Dogs – Bezpańscy literaci” – recenzja mang 1-5

-

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”#cc2854″ class=”” size=”18″]– (…) To dobre miejsce, by opowiedzieć, w jaki sposób powstała ta manga.[/perfectpullquote]
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”#cc2854″ class=”” size=”18″] – Hmmm… Wiem! W redakcji narodził się pomysł na stworzenie komiksu, w którym literaci, narysowani jako super przystojniaki, będą toczyć walki dzięki wyczesanym mocom![/perfectpullquote]
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”#cc2854″ class=”” size=”18″] – Nie spodziewałem się takiej odpowiedzi.[/perfectpullquote]
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”#cc2854″ class=”” size=”18″] – Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że to pójdzie w takim kierunku. [/perfectpullquote]

fragment Posłowia tomu 1

Znajoma okolica

Świat przedstawiony w mandze Bungou Stray Dogs niczym się nie różni od tego otaczającego nas współcześnie – z jednym wyjątkiem. W uniwersum stworzonym przez Kafkę Asagiri i zilustrowanym przez Sango Harukawę niektórzy ludzie posiadają bardzo specyficzne zdolności. Te nieliczne jednostki nazywane są uzdolnionymi, a ogół społeczeństwa jest świadomy ich istnienia i je akceptuje. Jak to jednak w życiu bywa, część osób wykorzystuje moce w dobrym celu, a część – wręcz przeciwnie. W opozycji istnieją więc organizacje przestępcze oraz instytucje pokroju Zbrojnej Agencji Detektywistycznej. Jest to jedyne w Japonii biuro, mające oficjalne, rządowe pozwolenie na używanie mocy przez swoich członków. I właśnie jednego z nich, pewnego dnia, spotyka Atsushi Nakajima.

Fabuła w paski

Atsushi to nastoletni chłopak, główny bohater przedstawionej w mandze historii. Sierota, przed wyrzucony z Domu Dziecka przed dwoma tygodniami, kona z głodu nad brzegiem rzeki. W dodatku, jakby mało było nieszczęść, nastolatek jest przekonany, że ściga go ogromny, biały tygrys. Zwierzę zniszczyło uprawy w sierocińcu i wydaje się iść tropem chłopca. Na jego drodze staje jednak dwóch uzdolnionych – Osamu Dazai oraz Doppo Kunikuda. Z ich pomocą Atsushi poznaje prawdę o sobie. Jest tygrysołakiem: potrafi zmieniać się w białego tygrysa. Ale ponieważ wszystkie zdolności mają ograniczenia, chłopak traci wtedy część świadomości, a pełną przemianę wyzwala światło księżyca. Oferta, by przystąpić do Agencji jest dla nastolatka aż nazbyt kusząca. Wydawałoby się, że to koniec problemów – prawdziwe jednak dopiero nadchodzą.

Tygrysołak pilnie poszukiwany. „Bungou Stray Dogs – Bezpańscy literaci” – recenzja mang 1-5Oczytany świat

Kafka Asagiri jest z pewnością bardzo oczytanym człowiekiem – każdy uzdolniony posiada imię i nazwisko po znanym pisarzu. Początkowo poznajemy jedynie twórców japońskich, ale w trakcie rozwoju fabuły spotykamy choćby Agathę Christie czy Francisa Scotta Fitzgeralda. Jest to zabieg bardzo ciekawy, a jednocześnie umożliwiający kontynuowanie tej koncepcji w przypadku mocy. Każda zdolność bowiem ma swoją nazwę, ściśle związaną z posiadaczem oraz dziełami, które dany pisarz stworzył (w naszym świecie). Dla przykładu można tu podać Fiodora Dostojewskiego oraz jego dość drastyczną umiejętność, nazwaną Zbrodnia i kara. Warto przy tym zauważyć, że uzdolnieni nie są niepokonani – to przede wszystkim ludzie. Są śmiertelni, mają swoje słabości, mniej lub bardziej wyeksponowane cechy charakteru, typowe tylko dla siebie zachowania. Posiadane przez nich moce w znaczny sposób odbiegają również od atrybutów znanych w popkulturze superbohaterów. W Bungou Stray Dogs spotkamy na przykład lekarza potrafiącego wyleczyć każdego, lecz tylko wtedy, gdy pacjent jest na granicy śmierci, siłacza zdolnego podnieść kilka ton jedynie, gdy ma pusty żołądek, czy też byłego nauczyciela, który tworzy przedmioty po napisaniu ich nazwy na kartce. Wprowadza to do historii element ciągłej ciekawości – przy poznaniu nowej postaci czytelnik będzie zastanawiał się nad jej ukrytymi możliwościami oraz ograniczeniami.

Syndrom następnego rozdziału

Historia Bezpańskich literatów została przedstawiona w sposób wręcz idealny. Fabuła wciąga bez reszty, wątki wykazują logiczną spójność, zdarzenia następują po sobie. Akcja, choć rozwija się powoli, nie pozwala odetchnąć, wciąż trzymając w napięciu. Kolejne postacie pojawiają się stopniowo, dając czas czytelnikowi na własne domysły co do ich roli w opowieści czy też posiadanych zdolności. Choć na stronach mangi momentami dzieje się bardzo dużo, szata graficzna jest czytelna i nie męczy oczu. Wszystko to sprawia, iż po przeczytaniu jednego tomu od razu pojawia się ochota, by sięgnąć po kolejny. Świetnym uzupełnieniem są całostronicowe przedstawienia ważniejszych dla fabuły postaci, zawierające ich krótką metryczkę – między innymi wzrost czy hobby. Immersję wzmaga także humorystyczne posłowie oraz szerokie objaśnienia od tłumaczy. To z nich dowiemy się o literackich pierwowzorach bohaterów, ich twórczości oraz wpływie na nazwę zdolności używanej w mandze. Te informacje, zawarte na ostatnich stronach, wraz z pierwszymi kadrami każdego tomu, wydrukowanymi w kolorze, powodują, że każdą część czytamy od deski do deski. Na wspomniane deski zresztą też zwracamy uwagę, ponieważ – co w przypadku wydawnictwa Waneko jest czymś często spotykanym – okładki posiadają dodatkowe kadry, uzupełniające opowiedzianą wewnątrz nich historię.

 

Tygrysołak pilnie poszukiwany. „Bungou Stray Dogs – Bezpańscy literaci” – recenzja mang 1-5

 

Tytuł: Bungou Stray Dogs – Bezpańscy literaci

Autor: Kafka Asagirii, Sango Harukawa

Wydawnictwo: Waneko

Liczba stron: około 200/tom

ISBN (pierwszy tom): 978-83-8096-144-9​

Przemysław Ekiert
Przemysław Ekiert
W wysokim stopniu uzależniony od popkultury - by zniwelować głód korzysta z książek, filmów, seriali i komiksów w coraz większych dawkach. Popijając nowe leki różnymi gatunkami herbat, snuje głębokie przemyślenia o podboju planety i swoim miejscu we wszechświecie. Jest jednak świadomy, że wszyscy jesteśmy tylko podróbką idealnych postaci z telewizyjnych reklam.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu