Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

-

Bądźmy szczerzy, wszyscy znamy pojęcie zoologii — czyli nauki o zwierzętach. Od dzieciństwa, z pomocą szkoły, książek, filmów przyrodniczych oraz własnych doświadczeń, rozwijamy wiedzę o zwierzętach zamieszkujących naszą planetę. Uczymy się ich budowy, funkcjonowania, potrzeb, a także pochodzenia i zachowania. Jednym z odłamów tej szerokiej dyscypliny badawczej jest nieuznawana przez wszystkich kryptozoologia, zajmująca się gatunkami zwierząt, na których istnienie nie ma wiarygodnych dowodów. Yeti, Chupacabra, Powtór z Loch Ness to tylko kilka z tych najbardziej popularnych. Tak naprawdę istnieje długa lista stworzeń, których występowania nie potwierdzono w żaden wiarygodny sposób. Czy próby weryfikacji przynajmniej niektórych z nich mają sens? Oczywiście, o ile zachowuje się przy tym zdrowy rozsądek i szuka prawdy.

Za sprawą nowej gry Ludus Magnus Studio, wydanej na naszym rynku przez Fishbone Games, możemy do dziwnych odłamów zoologii dodać jeszcze Stworologię – opisującą zachowania i wygląd różnych, tajemniczych stworów. Mało tego! Dzięki tej planszówce będziemy mieli również możliwość sprawdzenia się jako badacze tychże potworów, a im więcej informacji o nich zdobędziemy, tym będzie lepiej dla nas.

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

Praca na uniwersytecie

Rocca Civetta to niewielkie i czarujące miasteczko, leżące na włoskiej prowincji, gdzie swoją siedzibę ma najdziwniejszy uniwersytet, jaki kiedykolwiek został wykreowany przez ludzki umysł. Na uczelni tej bowiem powstała katedra Stworologii, która zajmuje się prowadzeniem zapisów i badań nad społecznościami i kulturami różnorakich stworzeń, zwłaszcza tych niemal mistycznych! Pech chciał, że zakład ten niedawno stracił swojego profesora i rektor poszukuje godnego następcy. Tak się akurat złożyło, że to właśnie ty, wraz z innymi graczami, macie świetne referencje i idealnie pasujecie na to stanowisko.

Podczas całej rozgrywki wcielicie się w rolę zawziętych uczonych i będziecie robić wszystko, co w waszej mocy, by najdokładniej poznać dziwne gatunki zwierząt, zamieszkujące mroczne lochy. Zdobyte informacje są punktowane, a ten, kto ma ich najwięcej, napisze najlepszą rozprawę doktorską i dostanie wymarzoną posadę.

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

Niebezpieczna wyprawa

Jak wspomniałam wcześniej, grający wcielają się w wybrane lub wylosowane wcześniej postacie badaczy. W podstawowej wersji znajdziemy takich śmiałków, jak Vincenzo, Rebeccę, Valerio czy Sofię. Każdy z nich charakteryzuje się innymi zdolnościami oraz statystykami przydatnymi podczas rozgrywki. Ich cechy opisane są na kartach uczonych, które wszyscy biorący udział w zabawie mają przed sobą. Podczas wędrówek pomagać będzie niezawodna plansza notatnika, gdzie gromadzimy zebrane informacje, potrzebne do stworzenia pracy doktorskiej. Przed samym rozpoczęciem gry należy podzielić karty i kafelki na odpowiednie stosy, wylosować jedną kartę klanu badanych stworzeń i jedną paniki, które zostaną odkryte dopiero w kluczowych momentach rozgrywki, a na koniec wybrać poziom trudności i zdecydować, z jakim z dwóch wariantów bossa chcemy się zmierzyć.

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

Gdy wszystko gotowe, wyruszamy w celu poszukiwania różnych, potrzebnych nam informacji. Żeby to zrobić, musimy odnaleźć odpowiednie miejsca i skutecznie podejść w nich na tyle blisko, by móc uważnie przyjrzeć się stworom tam żyjącym i zanotować swoje obserwacje. Niestety, inni uczeni również mają na nie chrapkę, więc czekają tylko na odpowiedni moment, by przeszkodzić pozostałym akademikom w prowadzeniu badań, a w przypływie desperacji nie omieszkają również spróbować podkraść części drogocennych zapisków. Wszystko to odbywa się za pomocą zróżnicowanych kart sztuczek, używanych zarówno do podejmowania własnych prób zdobycia informacji, jak i sabotowania cudzych.

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

Pierwsze wrażenie na piątkę z plusem

Stworologia: Ekspedycja to kolejny tytuł, który po prostu zachwyca pięknym wykonaniem. Myślę, że w swojej karierze planszówkowicza nigdy jeszcze nie widziałam gry tak cudownie wydanej. Wszystko, od kart po kafle i figurki, zachwyca klimatem i dopracowanymi szczegółami. Ilustracje zdecydowanie pozwalają zawiesić oko na dłużej. Wytłoczka w pudełku idealnie pasuje do każdego elementu, przez co zawsze jest na odpowiednim miejscu. Wszystkie miejsca, na których stawiamy podczas rozgrywki swoje żetony czy klocki, mają specjalne wyżłobienia, by uniknąć przypadkowego przesunięcia umieszczonych na nich kostek informacji przy potrząśnięcia stołem. Instrukcja, chociaż powala grubością i ilością zawartych w niej informacji, jest napisana bardzo dokładnie, ze sporą liczbą schematów i przykładów. Mimo tego trzymanie w dłoniach tak niemałego kompendium wiedzy daje nam dużą satysfakcję. Każdy z badanych przez nas terenów budzi zachwyt. Różnorodne lokacje posiadają odmienne poziomy czujności, które musimy spełnić, aby zdobyć znajdujące się tam kostki informacji. Niektóre z nich mają także portale, a w jeszcze innych czekają paskudne pułapki. No i oczywiście boss, który tylko wypatruje odpowiedniego momentu, aby wejść do gry!

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

Nietypowy dungeon crawler

Twórcy określają Stworologię jako atypowy dungeon bash. Taka przygoda charakteryzuje się tym, że jak sama nazwa wskazuje, odbywa się w lochach (lub innych, przypominających labirynt, miejscach), a naszym głównym celem jest walka z potworami (często są nimi smoki lub orkowie), pokonywanie różnego rodzaju czyhających na nas pułapek i zbieranie skarbów.
Jednak w grze wydanej przez Fishbone Games nie eksterminujemy strasznych pokrak, ale poznajemy ich kultury i zwyczaje. Dodatkowo w tej planszówce odnajdziemy także elementy gier strategicznych, w których trzeba kolekcjonować odpowiednie zasoby i karty.

Na plus dużo negatywnej interakcji, która znacznie urozmaica rozgrywkę, i wielka różnorodność sesji. Każda przeprowadzona gra będzie miała inny przebieg, bo w Stworologii nie ma tylko jednej, prowadzącej do zwycięstwa, drogi.

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

Rozgrywka z reguły zamyka się w około półtorej godziny, a tury przebiegają dynamicznie. Losowość występuje tutaj przy dobieraniu kart, jak i dokładaniu kolejnych kafli terenu, jednak uważam, że nie jest ona odczuwalna.

To, co może odstraszać wielbicieli „prostych gierek”, to liczba przykładów i możliwości, występujących w instrukcji. Zróżnicowanie symboli i kart prawdopodobnie niedoświadczonych graczy doprowadzić do bólu głowy. Jednak ja uwielbiam trudne tytuły, więc zdecydowanie mi to odpowiadało. Nie ważne, do której grupy należysz, przed rozpoczęciem gry kategorycznie polecam porządne zapoznanie się z instrukcją i nie zniechęcanie się po pierwszej rozgrywce. Fishbone Games – robisz to dobrze!

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

 

Tytuł: Stworologia: Ekspedycja

Liczba graczy: 2-4

Wiek: 14+

Czas rozgrywki: 90 minut

Wydawnictwo: Fishbone Games

 

 

Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Fishbone Games, więcej o grze przeczytacie tutaj:

Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej

podsumowanie

Ocena
8

Komentarz

„Stworologia” to gra inna, niż wszystkie. Ciekawa mechanika, dużo interakcji i piękna szata graficzna tworzą tę planszówkę wyjątkową pod każdym względem. Polecam wielbicielom trudniejszych i dłuższych tytułów.
Weronika Penar
Weronika Penarhttps://recenzowniaksiazkowa.blogspot.com/
Z zawodu behawiorystka i badaczka kociego zachowania -  nic co kocie, nie jest jej obce. Z zamiłowania czytelniczka dobrych kryminałów i książek przygodowych, kinomaniaczka i ciągła podróżniczka. Jeśli nie biega na swojej uczelni, nie uczy studentów lub nie czyta pod kocem książek, to na pewno podróżuje, szukając swojego miejsca w świecie.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

„Stworologia” to gra inna, niż wszystkie. Ciekawa mechanika, dużo interakcji i piękna szata graficzna tworzą tę planszówkę wyjątkową pod każdym względem. Polecam wielbicielom trudniejszych i dłuższych tytułów.Nauka to potęgi klucz. „Stworologia: Ekspedycja” — recenzja gry planszowej