Idealny narzeczony? „Narzeczona” – recenzja książki

-

Amerykańska pisarka, Kiera Cass, zabrała nas już do świata magicznych istot, jakimi są syreny, oraz dworskich romansów w cyklu Selekcja, jednak to seria zyskała sobie większą popularność niż opowieść o morskich stworzeniach. Czytelnicy pokochali Americę i byli ciekawi jej miłosnych perypetii.

Kiera poszła więc za ciosem. Chociaż cykl Selekcja zakończył się na pięciu powieściach i kilku opowiadaniach, to jednak nie znaczy, że nie można stworzyć czegoś nowego mówiącego o królewskich intrygach i miłostkach. Wprawdzie na pierwszy rzut oka Narzeczona przypomina Rywalki i kolejne części wcześniejszego cyklu pisarki, ale pojawia się sporo różnic pomiędzy tymi dwoma historiami. Nowa książka Cass zaskakuje i intryguje już od samego początku.

Narzeczona dla króla

Hollis jest najszczęśliwszą kobietą w Koroanii. Dziewczyna wzbudziła zainteresowanie króla Jamesona, teraz tylko musi je utrzymać. Władca jest bowiem znany z tego, że bardzo szybko zmienia obiekt swoich westchnień. Tym razem jednak wiele wskazuje na to, że młody król znalazł kandydatkę na przyszłą królową. Obsypuje Hollis drogimi prezentami, spędza z nią mnóstwo czasu, zabiera jako towarzyszkę na oficjalne bale i spotkania. Cały dwór szepcze, iż Jameson wybrał swoją przyszłą żonę.

Protagonistka nie posiada się z radości, nareszcie sprostała wymaganiom swoich rodziców, do tego o jej serce zabiega najprzystojniejszy mężczyzna w całym królestwie. Czyż można chcieć od życia czegoś więcej? Niewiele brakuje Hollis do zostania królową Koroanii! Aż tu pewnego dnia na arenę wkracza on, ten jeden jedyny. Pojawienie się tego mężczyzny wywraca życie bohaterki do góry nogami, protagonistka dowiaduje się, jak wygląda prawdziwa miłość. Tylko co biedna ma teraz począć? Przecież król lada dzień ogłosi zaręczyny!

Miłość i władza

Jeśli znacie Selekcję, odnajdziecie się w nowej powieści Cass. Mamy kolejne królestwo, władcę szukającego wybranki serca, choć tym razem nie śledzimy krok po kroku etapów jej poszukiwań, oraz bohaterkę, która musi dokonać wielu trudnych wyborów, nie tylko tych sercowych. Autorka skupia się na nieco innych aspektach niż w swojej flagowej serii, owszem, miłość gra w tej pozycji ważną rolę, ale sporo miejsca poświęcono również ciemnej stronie dworskiego życia.

Ta historia nie jest lukrowaną opowiastką rodem z disnejowskiego Kopciuszka. Hollis bardzo szybko spadają z oczu różowe okulary, zaczyna dostrzegać prawdę o intrygach i znajdowaniu się w centrum uwagi. Widzi również, co tak naprawdę oznacza bycie kobietą u boku władcy.

Kiera kładzie nacisk na ten aspekt opowieści – pokazanie, jak odbierane są królewskie małżonki i narzeczona, jakie role muszą odgrywać. Nie otrzymujemy sielankowej opowieści o tym, jak to bohaterowie żyli długo i szczęśliwie, tutaj radość nie trwa wiecznie, a tajemnice piętrzą się.

Zakończenie

Narzeczoną czyta się bardzo szybko – lekki styl autorki i proste zdania sprawiają, że niezwykle prędko pochłania się kolejne stronice powieści. Akcję trudno nazwać wartką, jednak fabuła wciąga na tyle, że brak intensywniejszych scen nie przeszkadza. Problem pojawia się dopiero pod koniec książki, choć trzeba przyznać, że w tym przypadku wszystko zależy od osobistych preferencji czytelnika.

Nie bójcie się, oszczędzę wam streszczenia zakończenia, napiszę tylko, że mam wobec niego mieszane uczucia. Wprawdzie odbiorca może się spodziewać niektórych rozwiązań, ale inne mocno zaskakują i wywołują dezorientację. Plusem takiego poprowadzenia opowieści jest to, że trudno wykoncypować, o czym będzie opowiadał drugi tom cyklu. A ten ma mieć podobno swoją premierę już w 2021 roku.

Podsumowanie

Nowa powieść Kiery Cass nie jest kopią Selekcji. Jak zostało wspomniane wyżej, autorka kładzie nacisk na nieco inne elementy fabuły, inaczej prowadzi również główny wątek miłosny. Niektóre rozwiązania łatwo przewidzieć, ale zakończenie wprowadza sporo zamieszania do opowieści. Mnie osobiście nie do końca przekonało takie poprowadzenie historii Hollis, ale niektórym może ono przypaść do gustu. Zwłaszcza że kontynuacja okazuje się przez to sporą niewiadomą, Cass ma sporo pole do popisu, jeśli chodzi o poprowadzenie kilku wątków.

Idealny narzeczony? „Narzeczona” – recenzja książkiTytuł: Narzeczona

Autor: Kiera Cass

Wydawnictwo: Jaguar

Liczba stron: 320

ISBN: 978-83-7686-888-2

Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

podsumowanie

Ocena
6.5

Komentarz

Kiera Cass powraca z nową serią. Dalej pozostajemy w królewskich realiach, jednak tym razem będzie o wiele mroczniej niż "Selekcji". Autorka nie raz zadziwi czytelnika podjętymi przez siebie decyzjami.
Monika Doerre
Monika Doerre
Dawno, dawno temu odkryła magię książek. Teraz jest dumnym książkoholikiem i nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania przynajmniej kilku stron jakiejś historii. Później odkryła seriale (filmy już znała i kochała). I wpadła po uszy. Bo przecież wielką nieskończoną miłością można obdarzyć wiele światów, nieskończoną liczbę bohaterów i bohaterek.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Kiera Cass powraca z nową serią. Dalej pozostajemy w królewskich realiach, jednak tym razem będzie o wiele mroczniej niż "Selekcji". Autorka nie raz zadziwi czytelnika podjętymi przez siebie decyzjami. Idealny narzeczony? „Narzeczona” – recenzja książki