Polecamy na kwiecień – książki
Ruszyliśmy z cyklem filmowym, więc nie mogliśmy zostawić was bez cyklu książkowego! Od dziś, co miesiąc, będę starała się przybliżyć najciekawsze premiery wydawnicze.
Utracona Chrom
Cieszy mnie, że dzieła Gibsona doczekały się wydania z okładkami Dark Crayona i w tłumaczeniu PWC-a. Zbiór Wypalić Chrom jest interesujący z kilku powodów, także dlatego, że w tytułowym opowiadaniu pojawia się bardzo ciekawa postać, którą w czasie pobieżnej lektury łatwo zlekceważyć.
Różdżki i kociołki. „Czarny amulet” – recenzja książki
Nie dostaliście listu z Hogwartu? Zapewne sowa zgubiła się w krakowskim smogu albo po prostu nie miała zbyt dobrego rozeznania w terenie i podrzuciła waszą wiadomość do jakiegoś mugola.
„Srebrny łabędź”. Dobry czy przereklamowany?
Srebrny łabędź to książka rozpoczynająca cykl Elite King’s Club. Jedni sądzą, że to wręcz genialna powieść, inni uważają, iż to szmira podobna do Pięćdziesięciu twarzy Greya. Jak jest naprawdę?
Stan czytelnictwa w Polsce
Za każdym razem, gdy pojawiają się wyniki badań dotyczących czytelnictwa, wszyscy zwracają uwagę na jedną kwestię. Wygląda na to, że interesuje nas wyłącznie informacja, jaki procent Polaków przeczytało w danym roku więcej niż jedną książkę. Moim zdaniem powinniśmy zwrócić uwagę na coś zupełnie innego…
Przemoc rodzi przemoc. „W obcej skórze” – recenzja książki
Przemoc domowa kojarzy się z siłą, fizycznością, ciałem. Powstające po uderzeniu ślady, siniaki dają temu dobitny, namacalny wyraz. Najczęściej ofiarami padają kobiety i dzieci, ale nie zawsze. Najistotniejszą sprawą jest to, że w większości przypadków dręczony człowiek godzi się na takie traktowanie.
5 powodów, dla których warto przeczytać cykl „Peter Grant”
Ben Aaronovitch stworzył nietuzinkowy cykl opowiadający o przygodach nietuzinkowego policjanta, Petera Granta. To wartka akcja, ciekawi bohaterowie i mnóstwo tajemnic do rozwikłania w jednym. Jeżeli więc jeszcze nie znacie tej serii, musicie, po prostu MUSICIE po nią sięgnąć.
Mieszanka wybuchowa. „Miedziana rękawica” – recenzja książki
Na pierwszy rzut oka, rzeczywiście można odnieść takie wrażenie, spotęgowane jeszcze przeświadczeniem, że oto mamy kolejną opowieść podobną do tej stworzonej przez J.K. Rowling. Nie będę kłamać, w Magisterium znajdziecie sporo nawiązać do dzieła angielskiej pisarki.