Kto pyta, nie błądzi. „100 głupich pytań dla bystrzaków” – recenzja książki

-

Stare porzekadło mówi, że nie ma głupich pytań, tylko są głupie odpowiedzi. Ale bądźmy szczerzy, zdarza się nam usłyszeć – w szczególności z ust dzieci (czasami też dorosłych) –pytania… dziwne, ładnie to ujmując. I co wtedy? Jak wyjść z takiej sytuacji z twarzą? Co  powiedzieć, by jednocześnie wyjaśnienia były w miarę proste i aby pociecha je zrozumiała?
Mamo, mamo! A dlaczego…?

Pytania i odpowiedzi zawarte w publikacji podzielić można na kilka kategorii:

  • fizyczno-chemiczne („Dlaczego język przykleja się do lodu?”, „Dlaczego moc silnika mierzymy w koniach?”, „Dlaczego w łyżce widzimy się do góry nogami?”);
  • biologiczne („Dlaczego mamy różne pępki?”, „Dlaczego mamy pięć palców, a nie siedem?”, „Dlaczego po zjedzeniu buraków sikamy na czerwono?”);
  • filozoficzne („Gdzie znikają skarpetki?”, „Dlaczego czas płynie szybciej w trakcie zabawy?”, „Dlaczego nie robi się kociej karmy z mięsa myszy?”);
  • światopoglądowe („Dlaczego różowy jest dla dziewczyn, a niebieski dla chłopaków?”, „Dlaczego modelki są takie chude?”, „Dlaczego żołnierze mają tak krótkie włosy?”);
  • i inne…

To tylko niewielka część pytań – czasami zaskakujących bądź niesmacznych – które znalazły się w publikacji. Wszystkie poruszone zagadnienia zostały opracowane w taki sposób, żeby dzieci otrzymały odpowiedź dopasowaną do ich poziomu i języka, z pominięciem bardzo trudnych naukowych terminów. Każdy z bloków pytań składa się z krótkiego, maksymalnie dwuzdaniowego wstępu i trzech paragrafów, które opisują dany temat, często zakończone przywołującą uśmiech na twarzy puentą skierowaną specjalnie do młodego czytelnika.

Może się wydawać, że wybrane przez autora tematy są naprawdę głupie i bez sensu, ale wcale tak nie jest. Zagadnienia te wywołują u dzieci autentyczną ciekawość i zainteresowanie tematem, a niektóre z nich pobudzają ich bujną wyobraźnię, jak na przykład pytania „Czy ludzie będą kiedyś latać?” lub „Dlaczego czasem lubimy się bać?”.

Garść ciekawostek

Oprócz tego autor przy niektórych pytaniach dodał kilka ciekawostek, które być może nie wpłyną znacząco na poziom wiedzy czy zdobycie wyższej oceny w szkole, ale na pewno uprzyjemnią czytanie. Jak na przykład fakt, że istnieje telewizja Dog TV, nadająca program dla psów, pomagający im znieść nieobecność właściciela. Albo że francuska ustawa z 1800 roku, zabraniająca kobietom noszenia męskich ubrań, nigdy nie została wycofana, dopiero w 2003 roku oficjalnie uznano, że nie ma ona znaczenia. Niby szczegół, ale nieszczególnie się spieszono, by ją uaktualnić…

Przystępna forma

Jak już wspomniałam, tematy poruszone w 100 głupich pytaniach dla bystrzaków zostały opracowane w formie krótkich i przystępnych akapitów, które pomogą przybliżyć dzieciom wiedzę z różnych dziedzin życia i nauki. Ale w publikacji jest też coś innego, co bardzo się spodoba młodym czytelnikom – duże i barwne ilustracje, na dodatek humorystyczne. Na przykład przy pytaniu „Dlaczego mężczyźni nie noszą spódnic?” na ilustracji widnieje pan w sukience, przybierający pozę à la Marylin Monroe. Albo przy zagadnieniu „Dlaczego w wodzie czasem są bąbelki?” na rysunku został przedstawiony siedzący w wannie chłopak z podejrzanie zadowoloną miną, podczas gdy wokół niego widać bąbelki w wodzie. Patrząc na obrazki, dzieci będą od razu wiedziały, o co chodziło ilustratorowi.

Kto pyta, nie błądzi. „100 głupich pytań dla bystrzaków” – recenzja książki

 

 

Tytuł: 100 głupich pytań dla bystrzaków

Autor: Stéphane Frattini

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Liczba stron: 208

ISBN: 978-83-10-13322-9

 

 

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu