Konkurs Premium Collection [ZAKOŃCZONY]

-

Każda okazja jest dobra, by obejrzeć ciekawy i nietuzinkowy film. A co powiecie na dwa albo nawet cztery produkcje? Serwis Galapagos wydał niedawno cztery nowe pozycje w serii Premium Collection. 

Z tej okazji przygotowaliśmy dla was konkurs, w którym będą do wygrani cztery płyty DVD. Za zajęcie pierwszego miejsca do wygrania filmy Narodziny gwiazdy Przemytnik. Za zajęcie drugiego miejsca do wygrania filmy Sully15:17 do Paryża

Co trzeba zrobić?

Wystarczy, że odpowiecie na pytanie: Który film Clinta Eastwooda uważasz za najlepszy i dlaczego?

Odpowiedzi udzielcie w komentarzu. Wygrają dwie, najbardziej kreatywne odpowiedzi. Na wasze zgłoszenia czekamy do 15 lipca 2020, do godziny 23:59.

Zestaw pierwsze miejsce:

Konkurs Premium Collection [ZAKOŃCZONY]

Zestaw drugie miejsce:

Konkurs Premium Collection [ZAKOŃCZONY]

Regulamin – UWAGA!!! W związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych, prosimy o zapoznanie się z poniższym regulaminem.
  1. Organizatorem konkursów jest strona Popbookownik (zwana dalej Organizatorem), a fundatorem nagród Serwis Galapagos.
  2. Konkurs odbywa się na stronie http://popbookownik.pl.
  3. Konkurs trwa do 15 lipca 2020 roku, do godziny 23:59.
  4. By wziąć udział w konkursie, należy posiadać komputer lub urządzenie mobilne oraz dostęp do internetu.
  5. W konkursie mogą wziąć udział osoby posiadające pełną zdolność do czynności prawnych, mające ukończone 18 lat. W przypadku osób niepełnoletnich wymagana jest zgoda rodziców lub opiekunów prawnych na wzięcie udziału w zabawie.
  6. Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest spełnienie punktu 4 i 5 tego regulaminu oraz napisanie komentarza pod postem konkursowym z odpowiedzią na zadane w tym poście pytanie, a także świadoma akceptacja niniejszego regulaminu, będąca jednocześnie dowodem na świadome wzięcie udziału w konkursie. Brak wyraźnej akceptacji warunków konkursu skutkować będzie niebraniem pod uwagę komentarza ze zgłoszeniem.
  7. Wzięcie udziału w konkursie oznacza zapoznanie się i akceptację niniejszego regulaminu.
  8. Spośród wszystkich odpowiedzi, Organizator wybierze dwie najciekawsze według niego. Wręczone zostaną po dwie płyty DVD za każde miejsce. Pierwsze to płyty Narodziny gwiazdy i Przemytnik, drugie miejsce to płyty DVD Sully i 15:17 do Paryż (wybranych zostanie dwóch zwycięzców, którzy otrzymają po dwie płyty DVD).
  9. Wyniki zostaną podane na stronie z konkursem w ciągu 14 dni roboczych od zakończenia konkursu, jako odpowiedź na zwycięski komentarz, a wysyłka nagród nastąpi w ciągu 30 dni od ogłoszenia wyników.
  10. W przypadku niepodania przez zwycięzcę danych w ciągu siedmiu dni kalendarzowych od ogłoszenia wyników, nagroda dla niego przepada i przechodzi dalej, do osoby, którą Organizator wskaże jako tę z kolejną najciekawszą według niego odpowiedzią.
  11. Nagrody stanowią płyty DVD: SullyPrzemytnikNarodziny gwiazdy15: 17 do Paryża.
  12. Koszt nadania nagród ponosi strona Popbookownik. Wysyłka jedynie na terenie Polski, Pocztą Polska.
  13. Warunkiem uzyskania nagrody jest podanie przez zwycięzcę, po ogłoszeniu wyników, mailowo na adres Organizatora redakcja@popbookownik.pl, prawidłowego adresu korespondencyjnego oraz imienia i nazwiska, wraz w wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych w celu wysyłki nagrody. Organizator może poprosić także o podanie daty urodzenia, w celu weryfikacji pełnoletności uczestnika. Podanie wszystkich tych danych jest dobrowolne i powinno nastąpić świadomie.
  14. Podane przez zwycięzcę dane zostaną wykorzystane jednorazowo – jedynie do wysłania nagrody, co stanowi cel ich przetwarzania.
  15. Organizator nie będzie ich udostępniał osobom trzecim, ani wykorzystywał w żaden inny sposób.
  16. Dane przechowywane będą na zabezpieczonym hasłem koncie e-mail Organizatora i jedynie przez okres niezbędny do realizacji wysyłki.
  17. Po wysyłce nagrody Organizator zobowiązuje się do usunięcia wiadomości zawierających dane osobowe użytkownika.
  18. Użytkownik ma prawo do wglądu do podanych danych, a także ich poprawiania oraz zażądania bycia zapomnianym, tj. całkowitego usunięcia jego danych z bazy.
  19. Dane określone w punkcie 14 niniejszego regulaminu nie będą wymagane od osób, które nie wygrały konkursu. W związku z tym, komentarz pod postem konkursowym może być opatrzony zwykłym „nickiem”, nie zachodzi konieczność podawania swoich danych osobowych.
  20. Nie można wymienić nagrody na jej równowartość pieniężną ani przekazać jej na rzecz osób trzecich.
  21. Wszelkie reklamacje należy składać poprzez wiadomość prywatną do Organizatora. Czas na rozpatrzenie reklamacji to 14 dni.

Popbookownik
Popbookownik
Britney była królową popu, a my jesteśmy królowymi i królami popkultury. Nowa recenzja, artykuł czy świeży news? Ups! Zrobiliśmy to znowu! Nie mamy swojego Timberlake’a, ale za to możemy pochwalić się tekstami, które są równie atrakcyjne.

Inne artykuły tego redaktora

19 komentarzy

  1. Akceptuję regulamin konkursu 😉 Najlepszym filmem Eastwooda jest Gran Torino. Każdy polak odczuwa z nim chyba jakąś melancholijną więź opartą na pochodzeniu głównego bohatera. Tym bardziej, że ten wykazuje się zrozumiałą tylko nam odwagą w sytuacji beznadziejnej. Jakoś urocze jest podejście do życia Clinta w tym filmie, takie we właściwy sposób tolerancyjne – świat – słuszni – dzieli na dwoje, czyli na dobry i zły, a nie w oparciu o rasy, czy pochodzenie. Te naturalnie zauważa, podchodzi do, bardzo aktualnego teraz, tematu z ostrożnością, czasem szyderczo, ale w ostatecznym rozrachunku chodzi tylko o to kto jest dobry, a kto zły. O to, kto jest próżny, a kto pracowity. Kto uczy się na błędach i szczerze deklaruje poprawę, a kto jedynie na pokaz. To bardzo ważna pozycja filmowa w życiu każdego człowieka.

  2. Przepraszam najmocniej, uciekło mi jedno słówko, podsyłam raz jeszcze odpowiedź. 🙂

    Moim zdaniem najlepszym filmem Clinta Eastwooda jest „Gran Torino”, bo to znakomita, uniwersalna historia, która na nowo każe spojrzeć na często niewygodne tematy: rasizm, uprzedzenia i absurd przemocy. Choć akcja tej produkcji nie pędzi niczym rozpędzony tytułowy ford, zapewnia znacznie więcej emocji niż przejażdżka nim! Niezwykłe zakończenie „Gran Torino” podsumować można krótko: stary człowiek i morze wzruszeń – mało który film tak mocno chwycił mnie za serce.

    Akceptuję oczywiście wszystkie warunki regulaminu. 🙂

  3. Dzień dobry, przesyłam odpowiedź. 🙂

    Moim zdaniem najlepszym filmem Clinta Eastwooda jest „Gran Torino”, bo to znakomita, uniwersalna historia, która na nowo każe spojrzeć na często niewygodne tematy: rasizm, uprzedzenia i absurd przemocy. Choć akcja tej produkcji nie pędzi niczym rozpędzony tytułowy ford, zapewnia znacznie więcej emocji niż przejażdżka nim! Niezwykłe zakończenie „Gran Torino” podsumować można krótko: stary człowiek i morze wzruszeń – mało który film tak mocno chwycił mnie serce.

    Akceptuję wszystkie warunki regulaminu i gorąco pozdrawiam. 🙂

  4. Swój absolutny reżyserski Olimp Eastwood osiągnął moim zdaniem w filmie „Za wszelką cenę”. Niejedna osoba uznałaby że to prosty film o drodze od zera do bohatera, spełnianiu marzeń, swoisty „damski Rocky”. Do pewnego momentu wydaje się że tak będzie ale wtedy następuje TEN ZWROT AKCJI. Z szacunku dla tych którzy filmu nie widzieli nie opisze go ale nadmiernie że film wkracza wtedy na zupełnie nowe rejony. Dla wielu filmowców byłyby one niebezpieczne, ale Eastwood tyle widział i przeżył w swoim życiu że nie boi się wyłożyć swoich racji na stół i przeistoczyć film w swoisty moralitet na temat woli życia. Wspaniałe skonstruowany jest duet głównych postaci. Sam Clint robi to co potrafi najlepiej, jest zgryźliwy, złośliwy, nie po drodze mu ze światem współczesnym, dusi w sobie emocje. Naprzeciw niego Hilary Swank (gdzie przepadła ta dziewczyna?) – dziewczyna młoda, pełna energii, zapalczywości, entuzjazmu i radości z życia. Totalnie niedobrany duet między którym zaiskrzy na linii mentor – uczeń w sposób niezwykle zaskakujący. Mały skromny film a generujący gigantyczne emocje przystające do wielkich dzieł.

  5. Witam!
    Uważam, że „Gran Torino” jest jego najlepszym filmem… Choć słyszałem wiele dobrego na temat „Przemytnika”, którego jeszcze nie widziałem..
    Ale wróćmy do „Gran Torino” 😉
    Clint gra kolejny raz zgorzkniałego gościa, którego kolejny raz w tym wydaniu świetnie się ogląda.
    Weteran wojenny, zatwardziały rasista i gość, który nie do końca dogaduje się z własną rodziną…
    Zyskuje przyjaciół, tam gdzie ich właściwie nie zamierzał szukać.
    Na + jest to, że Clint gra tam „amerykańskiego polaka”, za którego nareszcie nie musieliśmy się wstydzić 😉
    Bo jak przypomnę sobie kwestię filmową, kiedy John Cusack skopał Kumpla… gdy znalazł milion w walizce, wypowiadając słowa „Kozlowski ty durny polaczku”.. To słabo się można poczuć jako – 'Obywatel Świata’… Z którego cały czas lecą dowcipy… I choć nie jestem turbopatriotą, to zapadło Mi to w pamięć.
    Polecam” Gran Torino” po podejrzewam, że ten film się nie zestarzeje tak samo, jak tytułowe auto z filmu Clint’ a Eastwood’a z 1972roku. ?

    Akceptuję regulamin Konkursu.

  6. Jak dla mnie najlepszym filmem Clinta jest jego najbardziej kobiecy film czyli Za wszelką cenę, w którym gra jak zwykle upartego i zgorzkniałego człowieka, nie wiem dlaczego ale w takich rolach chyba się czuje najlepiej ( może nie gra a jest sobą ;)). Trzeba podkreślić że nie tylko jest reżyserem, aktorem ale również i producentem i autorem muzyki! Niewiele osób stać w takie zaangażowanie w stworzenie filmu. Koncentrujemy się na tragizmie głównej bohaterki, walczymy razem z nią, o przyszłość, godność, lepsze życie czy w końcu o spełnienie marzeń. Można powiedzieć, że Clint wie jak dobrać sobie współpracowników: genialna Hilary, jak zawsze świetny Freeman, pozwalają nam zobaczyć historię nie tylko o boksie ale życiu, ciężkich przygotowaniach, pracy i poświęceniu, co słusznie zauważyła Oscarowa komisja nagradzając tych aktorów statuetkami, jak i Eastwooda w głównych kategoriach: film i reżyser. Na koniec muszę zaznaczyć, ze za każdym razem gdy te dzieło, bo tak należy mówić o tym filmie, oglądam to zawsze się rozklejam, nie sądziłam kiedyś, ze taki twardziel może tworzyć tak mocne i wzruszające filmy!
    Akceptuję regulamin konkursu.

  7. Uważam, że „Przemytnik” to najlepszy film Clinta Eastwooda. Opowiada on historię 80-letniego Earla Stone’a, granego przez samego reżysera. W przeszłości był on nazywany kwiatową gwiazdą rocka, prowadził całkiem dobrze prosperujący ogrodniczy biznes. Jednak jego działalność upada, traci prawie cały swój dobytek, z dnia na dzień zostaje z niczym.
    Earl uwielbiał swoje życie, kochał być w centrum uwagi. Brakuje mu bycia podziwianym i adorowanym przez otoczenie. W domu jest „tylko” zwykłym ojcem i mężem. Dopiero teraz kiedy zaczyna z nimi więcej przebywać zdaje sobie sprawę jak bardzo zaniedbał swoją rodzinę. Aby w jakiś sposób zrekompensować jej wyrządzone krzywdy, związane z latami obojętności, postanawia zarobić pieniądze i materialnie im zadośćuczynić. Zostaje kierowcą. Na początku nie wie, co przewozi i z jak ogromnym ryzykiem to się wiąże. Potem okazuje się, że przemycanym towarem są narkotyki.
    Jednak w filmie nie chodzi o sam fakt przemycania tych odurzających substancji, chodzi o pokazanie co w życiu jest najważniejsze. Najważniejsza jest rodzina, ważne żeby być kimś tu i teraz, wśród swoich najbliższych, bo to oni zostaną z nami do końca naszych dni, to oni potrafią wybaczyć wyrządzane przez nas krzywdy, bo nas kochają. Po prostu. Wydaje się to oczywiste, ale ilu z nas tak naprawdę stawia rodzinę na pierwszym miejscu? Dzisiaj, w XXI wieku, myślimy najczęściej o sobie, o karierze, pieniądzach, rozwoju, o tym, żeby inni nas podziwiali, żeby być wyżej od nich. Film nasuwa nam refleksje, ile to wszystko jest warte? Co z tego będziemy mieli? Warto to przemyśleć.
    Ciekawym zabiegiem jest także to, że rola głównego bohatera przypadła właśnie samemu reżyserowi, sugerując, że film jest niejako rozliczeniem z całego życia Clinta Eastwooda. Wybitny twórca poddaje refleksji swój żywot, pytając sam siebie czy poświęcił się wystarczająco swojej rodzinie i czy jego kariera, zarówno aktorska, jak i reżyserska nie spowodowała, że niewłaściwie rozłożył priorytety w swoim życiu. Zastanawiające jest także to, że córkę Erla gra córka Eastwooda. Niewątpliwie coś w tym jest.
    Innym aspektem poruszanym przez film jest to, że człowiek całe życie jest zdolny do przemiany, do zrozumienia swoich błędów i naprawienia ich. Wiek nie jest tu żadnym ograniczeniem. Każdy zasługuje za drugą szansę. Film także zachęca widza do zrozumienia postawy ludzi, którzy nas ranią, do pojęcia tego dlatego to robią i do autorefleksji, dotyczącej tego czy przypadkiem my sami nie postępujemy właśnie w taki sposób.
    O czym warto wspomnieć to także świetne zdjęcia i minimalistyczna scenografia, która wprowadza widza w nastrój refleksji i zadumy. Jednak tą jakby wydawało się ciężką atmosferę rozładowuje inteligentny humor.
    Film ten porusza wiele psychologicznych kwestii, jest świetnie zagrany i wykonany technicznie. Jak najbardziej zasługuje na miano najlepszego filmu Clinta Eastwooda.

    Akceptuję regulamin konkursu.

    • Hej!
      Dziękujemy za Twoje zgłoszenie. Bardzo spodobał nam się Twój pomysł, dlatego postanowiliśmy nagrodzić Cię DVD i przyznać drugie miejsce! Gratulujemy!
      Wyślij proszę dane adresowe, wraz ze zgodą na ich przetwarzanie w celu wysyłki nagrody, na adres redakcja@popbookownik.pl.
      Na ich podanie masz 7 dni, po tym czasie nagroda przepada. W tytule maila proszę podać CLINT KONKURS.

  8. Według mnie najlepszy film Clinta Eastwooda to Rzeka Tajemnic bo opowiada o tym co najważniejsze czyli życiu i przyjaźni która nie zawsze jest wstanie przetrwać próbę czasu. Są tam traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa jak i śmierć bliskich osób czyli porostu życie .

  9. Oczywiście Gran Torino i super spokojne podejście aktora i mądrość życiowa. Fascynująca fabuła i ciekawe sceny zachęcają do myślenia i co będzie dalej a także decyzje i nieoczekiwany koniec. Pociąga film a zarazem wprowadza w życie by myśleć by nie być obojętnym .Pozdrawiam i dziękuję.

  10. W swojej długiej i bardzo bogatej karierze ( oby trwała jak najdłużej) Clint Eastwood, przyzwyczaił nas do filmów na najwyższym poziomie, ale ja i tak najczęściej wracam do Gran Torino. Jak miło się ogląda amerykański film gdy główny bohater to z pochodzenia Polak, ale niestety razem z naszymi stereotypowymi przywarami: rasizm, zgorzknienie i nieustanne zrzędzenie 😉 Mimo swoich złośliwości, cynizmu i ciężkiego charakteru który ukształtował sie poniekąd na wojnie w Korei, widz z każdą minutą go lubi co raz bardziej. Można powiedzieć, że pod maską gbura skrywa się mądry i wrażliwy człowiek.
    Inteligentne, świetnie napisane dialogi a raczej wypowiadane przemyślenia Walta, które nie raz doprowadzają do szczerego uśmiechu na twarzy, to humor najwyższych lotów, którego w najnowszych filmach szumnie nazywanych komediami bardzo brakuje. Nie da się ukryć, że mimo tych zabawnych momentów jest to przede wszystkim dramat, który nie tylko bawi ale i wzrusza. Oby jak najwięcej takich inteligentnych, poruszających i dopracowanych w każdym detalu filmów nas jeszcze czekało z rąk tego już legendarnego nie tylko aktora ale i reżysera, tego życzę sobie i Wam 😉
    Akceptuję regulamin.

  11. Film „Firefox”, klasyka kina lat 80-tych. Clint Eastwood w roli pilota myśliwca.” Firefox” był pierwszym filmem w ktorym Clint musiał korzystać ze storyboardów. Historia filmu jak i jego powstania jest bardzo ciekawa.

  12. Pytanie o najlepszy film Eastwooda nie jest łatwe, to tak jak pytać o najlepszą rolę Daniela Day-Lewisa, czy Meryl Streep – wiele z nich to perełki, a kreacje aktorskie są często lepsze niż sam obraz. Najlepszy film musi jednak łączyć w sobie wiele elementów, m.in. błyskotliwy scenariusz, poruszającą muzykę, czy realistyczną scenografię. Wszytko po to, byśmy zapomnieli na chwilę, że to, co rozgrywa się na ekranie nie jest fikcją, a rzeczywistością, w której możemy się odnaleźć. Filmem Eastwooda, który spełnia to zadanie jest “Oszukana”.

    Zanim obejrzałem film nie byłem fanem Angeliny Jolie – w owym czasie widziałem jedynie filmy akcji i aktorka zupełnie mnie do siebie nie przekonała. Przyznaję, że w filmach akcji radziła sobie nieźle, ale co z tak wymagającą i dramatyczną rolą? Przed seansem w mojej głowie kłębiło się jeszcze więcej pytań – czy prawdziwa historia matki to odpowiedni materiał na kolejny film Eastwooda? Czy film będzie kolejnym z serii “okruchy życia” tanim filmem klasy B? Okazało się, że moje obawy były… bezzasadne! Angelina Jolie stworzyła wg mnie swoją najlepszą po “Przerwanej lekcji muzyki” rolę. Co ciekawe w jej kreacji nie widziałem Lary Croft, ale prawdziwą Christine Collins, o której czytałem wcześniej, przygotowując się do seansu. Całe jej życie było wypełnione miłością do jedynego syna i to jemu poświęcała cały swój czas wolny, skrupulatnie wypełniając go przeróżnymi aktywnościami. Pomimo, iż była oddana swej pracy, wiedziała, że najważniejsza jest rodzina – bardzo podobała mi się scena, w której jej kierownik próbuje zatrzymać bohaterkę chwaląc jej pracę, jednak ta spieszy się, by spotkać się z synkiem. Również w dalszej części filmu Angelina w wielkim zaangażowaniem kreuje swoją postać – muszę przyznać, że im dłużej oglądałem dzieło Eastwooda, tym mniej w tej postaci widziałem aktorkę, która się w nią wcielała. Miałem wręcz wrażenie, że osoba i duch Christine Collins były w tym filmie żywe.

    To, co podoba mi się w filmach Clinta, to jego zaangażowanie w tworzenie obrazów – w “Oszukanej” Eastwood występuje nie tylko w roli reżysera i producenta, ale też kompozytora (przypomina mi to zaangażowanie Julie Delpy przy “Krwawej Hrabinie”, aktorka nie tylko zagrała główną rolę, ale też wyreżyserowała i wyprodukowała film, napisała scenariusz oraz muzykę!). Soundtrack “Oszukanej” jest melancholijny, wpasowujący się w styl cool jazzu, który idealnie pasuje do epoki, w której rozgrywa się film. Szczególnie zapadła mi muzyka z ostatnich scen filmu, gdy bohaterka z uśmiechem idzie wzdłuż ulicy, a w tle rozbrzmiewa muzyka pełna nadziei, łącząc się z głównym tematem filmu.

    Sama fabuła filmu jest niezwykłe wciągająca – obraz Eastwooda ogląda się nie jako dramat, ale thriller. Oglądając po raz pierwszy “Oszukaną” (na DVD, nie w kinie) musiałem kilka razy wstrzymać odtwarzanie i złapać oddech. Atmosfera w filmie stawała się coraz gęstsza, odkrywając powoli szokujące detale tej historii. Ja sam po seansie wręcz zatopiłem się jeszcze bardziej w sieci, szukając dokładniej, niż wcześniej informacji odnośnie Christinie Collins. Sprawa ta nie chciała mi wyjść z głowy i zawsze przeżywam ją na nowo, gdy przypominam sobie ten film. Clint Eastwood stworzył wg mnie małe arcydzieło – prawdziwą historię, którą można by przedstawić jako ckliwy dramat, reżyser zamienił w thriller z porywającymi rolami aktorskimi, który na długo zostaje w pamięci. Clint zawsze dodaje cząstkę siebie do każdego projektu, angażując się w różne aspekty jego produkcji. To ważne, gdyż liczy się nie tylko wprawna ręka filmowca, ale też jego serce dla całego filmu.

    • Hej!
      Dziękujemy za Twoje zgłoszenie. Bardzo spodobał nam się Twój pomysł, dlatego postanowiliśmy nagrodzić Cię DVD i przyznać pierwsze miejsce! Gratulujemy!
      Wyślij proszę dane adresowe, wraz ze zgodą na ich przetwarzanie w celu wysyłki nagrody, na adres redakcja@popbookownik.pl.
      Na ich podanie masz 7 dni, po tym czasie nagroda przepada. W tytule maila proszę podać CLINT KONKURS.

  13. Za najlepszy film Clinta Eastwooda uważam film Snajper z 2014 roku. Bradley Cooper jako Chris Kyle – najlepszy i najskuteczniejszy snajper wojny w Iraku. Żołnierz Navy SEALs. Tragiczna śmierć Chrisa i jego kolegi Chada wstrząsnęła całym światem. Dzięki filmowi wyreżyserowanemu przez Clinta Eastwooda poznajemy całą historię Chrisa Kylea. Wspaniały film oraz historia amerykańskiego snajpera, która tak tragicznie zginął. Świetny film, świetna reżyseria i historia, która nigdy nie powinna się zdarzyć. Szkoda, bo dzięki takim bohaterom jak Chris Kyle wojna w Iraku mogła by się skończyć wcześniej. Polecam!!!

  14. Najlepszy film to jeden z najstarszych – „Kosmiczni kowboje”. Rewelacyjna fabuła. Znakomita obsada. Męskie kino w wydaniu senioralnym, ale jakże pogodne. Prawdziwy film familijny. Clint nie tylko zagrał, również wyreżyserował, był producentem i pojawia się jako jeden z autorów muzyki.

Odpowiedz

UWAGA! Komentarze przechodzą wstępną weryfikację i pojawiają się na stronie z opóźnieniem.

Uzupełnij komentarz!
Podaj imię

UWAGA! Komentarze przechodzą wstępną weryfikację i pojawiają się na stronie z opóźnieniem.

Popularne w tym tygodniu