Zagubieni (ang. Lost) to jeden z najpopularniejszych i kultowych seriali w dziejach telewizji. Produkcja o rozbitkach na tajemniczej wyspie zdobyła miliony fanów na całym świecie. Nic więc dziwnego, że niektórym marzy się reboot.
A na pewno Elizabeth Mitchell, która w serialu zagrała Juliet. Aktorka ostatnio wyznała, że chętnie powróciłaby na plan z Damonem Lindelofem i obsadą. Zdaje sobie jednak sprawę, iż byłoby to trudne do osiągnięcia ze względu na zamkniętą historię.
Uwielbiałam to. Wszyscy na początku mi mówili: „To co robisz, jest dziwne”, a ja na to: „Cóż, po prostu będę robić swoje i zobaczymy, co się stanie”. Gdzie teraz byłaby Juliet? Oczywiście w życiu pozagrobowym. Jeśli chodzi o pracę z tymi wszystkimi ludźmi, zdecydowałabym się na to w mgnieniu oka.
Natomiast Damon Lindelof nie jest zainteresowany żadnym rebootem. Tak jak Evangeline Lilly, czyli serialowa Kate. Jak powiedziała:
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Jestem przeciwna wszelkim franczyzom, które mogłoby się już skończyć. Należę do zagorzałych fanów oryginalnych „Gwiezdnych Wojen” i widzę, że z łatwością można zdewaluować taką treść. To się zdarza bardzo często i nie chciałabym, aby tak się stało z „Zagubionymi”.
A Wy? Którą aktorkę popieracie? Chcielibyście reboota Zagubionych?