Superbohaterowie to kultowe postacie. Owiane czasem dobrą, a czasem złą sławą, zdobyły rzesze fanów. Powstało o nich wiele pozycji, zarówno książek, seriali, filmów czy też komiksów. Większość z fanów z zapartym tchem śledzi losy Supermana, Spider-Mana czy też odważnej i pięknej Wonder Woman. Jakie przygody spotkają ją w czwartym tomie serii komiksowej DC Odrodzenie?
Samej pośród tłumu
Sławna wojowniczka nie ma w życiu łatwo. Chociaż niektórzy uważają ją za bohaterkę, to znajdą się również tacy, którzy widzą ją jako złą osobę. Z ich strony czeka na nią niebezpieczeństwo. W czwartym tomie zatytułowanym Godwatch przyjdzie się jej zmierzyć z doktor Cale, będącą gotową dosłownie na każdy czyn, byle tylko odzyskać swoją ukochaną córkę, a także z byłą przyjaciółką, Barbarą Ann Minervą, znaną wszem i wobec jako Cheetah, oraz ze złowrogą wiedźmą Kirke. Starcie zaangażuje samych bogów, zaś w jego wyniku ważą się losy pewnej nastoletniej dziewczyny, dla której ratunek jest ostatnią szansą na ratunek z rąk oprawców.
Wciągająca fabuła
Komiks został podzielony na cztery części i epilog. Nie są one zbyt długie i właśnie dzięki temu szybko zapoznajemy się z historią. Bohaterowie zostali świetnie zarysowani i przedstawieni. Widać, że każdy z kadrów zaplanowano z dbałością nawet o najmniejszy szczegół, zaś same rysunki przywodzą na myśl jedne ze starszych komiksów dotyczących superbohaterów. Obok postaci nie da się przejść obojętnie. Jednych się lubi bardziej, innych mniej, kolejnym się kibicuje od pierwszych stron, odnośnie niektórych postaci czytelnik może zmienić zdanie w trakcie lektury. Jeszcze wobec innych bohaterów odczuwa się strach, a na samą myśl o spotkaniu z nimi przechodzi po plecach dreszcz. Najbardziej szkoda córki doktor Cale, która zostaje potraktowana niczym narzędzie, niezbędne do osiągnięcia wyższych celów. I wcale nie dziwi fakt, iż matka dziewczyny pragnie zrobić wszystko, poświęcić cokolwiek, co w jej życiu posiada jakąkolwiek wartość, aby uratować dziecko. Tylko czy aby nie jest na to już za późno?
Szkoda, że tak krótko
Od pierwszych stron czytelnik zostaje wessany w opowiadaną historię i nie potrafi się od niej oderwać. Z Wonder Woman. Tom 4 Godwatch jest jak z najlepszą książką – nie odłożysz jej dopóki nie dobrniesz do końca. I w tym momencie należy wspomnieć, że szkoda, iż ów komiks liczy sobie jedynie sto dwadzieścia stron. Niekiedy postacie nic nie wypowiadają, trzeba skupić się na samych gestach, ale właśnie to powoduje, że odbiorca jeszcze bardziej chce poznać kolejne wydarzenia tej historii. Niestety, nim się obejrzy, dojdzie do zakończenia, które ponadto wywoła w nim jeszcze większą ciekawość poznania dalszych losów tej walecznej kobiety.
Unikalne wydanie za niską cenę
Koszt komiksu w tym wydaniu, czyli w miękkiej okładce ze skrzydełkami, to jedynie czterdzieści złotych. Moim zdaniem to niewygórowana kwota, za którą czytelnik otrzymuje starannie wydaną pozycję. Jedynym minusem okazała się właśnie oprawa, bowiem szybko może ulec zniszczeniu, jednak reszta, czyli wnętrze komiksu, wykonana jest ze smakiem i niezwykłą starannością.
Podsumowanie
Wonder Woman. Tom 4 Godwatch to kolejny komiks o przygodach popularnej superbohaterki. Jeżeli sądzicie, że jej życie usłane jest różami, to nic bardziej mylnego! Ma rzesze fanów, jednak nawet wśród nich znalazły się osoby, które życzą kobiecie jak najgorzej. W tej części będzie musiała zawalczyć między innymi o dawną przyjaźń. Wciągająca fabuła, świetne kadry i dialogi oraz staranne wykonanie – to powody za tym, by sięgnąć po ten komiks.
Tytuł: Wonder Woman. Godwatch
Autorzy: Greg Rucka
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 120