Robert Pattinson, nowy odtwórca roli Mrocznego Mściciela z Gotham w sobotę podczas DC FanDome wszedł na scenę w jako pierwszy, aby podzielić się swoim entuzjazmem, jednak szybko przekazał stery Mattowi Reevesowi, reżyserowi najnowszego filmu ukazującego losy Bruce’a Wayne’a.
The Batman w reżyserii Matta Reevesa pokaże nam młodszego Batmana, niż zwykliśmy widzieć, co dało Reevesowi szansę pokazania Bruce’a Wayne’a, który wciąż się uczy swej roli mściciela. Reeves podczas DC FanDome podekscytowany rozmawiał o swojej pasji do Batmana i o tym, jak uwielbia fakt, że nie jest on superbohaterem w tradycyjnym sensie. Reeves potwierdził, że jego film w dużym stopniu skupia się na młodości Batmana – a konkretnie drugi rok bycia zamaskowanym mścicielem w pelerynie. Jest daleki od doskonałości. Nie wywiera takiego efektu na Gotham, jak chciał. W mieście rozpoczyna się seria morderstw i wiążą się z jego historią. Więc chociaż ten film zdecydowanie nie jest opowieścią o pochodzeniu Batmana, dotyka jego początków.
Gdy Bruce dowiaduje się więcej o korupcji w Gotham, musi pogodzić się z tym, że jego rodzina również ma swoje mroczne tajemnice i udział w haniebnej historii miasta. The Batman ma w sobie coś z historii detektywistycznej. Ale to także niezwykle osobista historia. Po drodze Bruce spotka dobrze znane z poprzednich produkcji postacie. Seline Kyle, Edwarda Nashtona i Oswalda Cobblepota. Jednak również oni są dopiero na początku swej drogi.
W filmie zobaczymy Zoë Kravitz jako Seline Kyle/Catwoman, Paula Dano jako Edwarda Nashtona/Riddler, Jeffreya Wrighta jako Jamesa Gordona, Johna Turturro jako Carmine Falcone, Petera Sarsgaarda jako Gila Colsona, Jayme Lawsona jako Bella Reál, Andy’ego Serkisa jako Alfreda Pennywortha oraz Colina Farrella jako Oswalda Cobblepota/Pingwin.