Kiedy doczekamy się „Wichrów zimy”? George R.R. Martin odpowiada!

0
Twórca od wielu lat nie może skończyć dwóch ostatnich powieści wchodzących w cykl Pieśni lodu i ognia. Czy może niezwykła propozycja od Air New Zealand pomoże mu napisać zakończenie sagi?

Przedstawiciele Air New Zealand postanowili zaprosić pisarza do Nowej Zelandii na swój koszt, oferując mu różnorodne źródła inspiracji. Propozycja pojawiła się w formie wideo na YouTube.

Pisarz postanowił odpowiedzieć na zabawne wideo. Dziękując za zaproszenie zapowiedział, że za kilkanaście miesięcy odwiedzi kraj. Napisał o tym na swoim blogu.

Zeszłej nocy oniemiałem z zaskoczenia, kiedy linia Air New Zealand zaprosiła mnie na wizytę w swoim kraju… żeby pomóc mi w pisaniu mojej książki. (…) W skrócie kocham Nową Zelandię. Nie musicie mnie przekonywać. Mam nadzieję, że moje plany powrotu do tego kraju się powiodą. Latem 2020 roku w Wellington odbędzie się World Science Fiction Convention – najstarszy i najważniejszy konwent SF/fantasy. Organizatorzy zapytali mnie, czy będę służył jako gość specjalny rozdania nagród Hugo. (…)

A co do kończenia mojej książki… Obawiam się, że Nowa Zelandia by mnie za bardzo rozkojarzyła. Lepiej, dla dobra Westeros, żebym został tutaj. Ale powiem wam jedno – jeśli nie będę miał ze sobą „WICHRÓW ZIMY”, kiedy przylecę do Nowej Zelandii na Worldcon, macie moje oficjalne pozwolenie na uwięzienie mnie w małej chatce na wyspie White u brzegu siarkowego jeziora, dopóki nie skończę pisać. Przynajmniej tak długo, aż ostre opary mnie zniszczą mojego starego procesora DOS.

Z tego wynika, że fani będą musieli poczekać jeszcze około roku na premierę Wichrów Zimy. W planach jest jeszcze zakończenie sagi zatytułowane Sen o wiośnie. Miejmy nadzieję, że na ostatni tom pojawi się nieco szybciej.