Trudno uwierzyć, ale człowiek nietoperz kończy 80 lat. Pierwszy komiks z jednym z najpopularniejszych superbohaterów na świecie ukazał się w 1939 roku. Batman przez ostatnie lata stał się symbolem determinacji, odwagi i sprawiedliwości dla wielu pokoleń fanów.
Kiedy przy jakiejkolwiek okazji pada hasło „superbohater”, zawsze dwa pierwsze przykłady, jakie przychodzą ludziom do głowy, to Superman i Batman. Faktycznie – to najpopularniejsi superbohaterowie, ale także najstarsi. Supermanowi trzeba przyznać pierwszeństwo z racji wieku (jest o rok starszy), ale to Batman z dzisiejszej perspektywy jest postacią znacznie bardziej wielowymiarową i z ciekawszym dorobkiem. Pomimo setek innych superbohaterów, którzy pojawili się w późniejszych latach, wciąż jest ikoną gatunku.
Nie ma biblioteki komiksowej, czy zestawienia z najlepszymi komiksami, w których nie znalazłby się chociaż jeden album z jego przygodami. Od momentu pojawienia się na stronach serii „Detective Comics”, Batman nieprzerwanie pozostawia swój ślad w każdej możliwej formie rozrywki. Występując w niezliczonych komiksach, animacjach, telewizji, filmach, grach wideo, opatrując swym wizerunkiem zabawki i inne produkty, pozostaje jednym z najpopularniejszych superbohaterów. Jego obraz nie byłby kompletny, gdyby nie kultowe gadżety i oczywiście batmobil, nie wspominając o galerii łotrów.
Nikt nie wie, kim jest Batman
Oczywiście, wszyscy jesteśmy przekonani, że Batmanem jest Bruce Wayne (oprócz tych chwil, gdy ktoś inny nosi jego charakterystyczny kostium), ale kim tak naprawdę jest Bruce Wayne? Czy to ponury mściciel z lat 30. XX wieku, zabawny zawadiaka z lat 40. i 50., czy też kiczowata ikona lat 60.? Zmęczony walką Mroczny Rycerz, przystojny gwiazdor filmowy czy też pełen werwy wojownik z kreskówki? Prawdę mówiąc, Batman jest każdym z nich – a nawet kimś więcej.
Rodowód Batmana
Istnieje tyle różnych odpowiedzi na to pytanie, ponieważ nie ma drugiej postaci, która stałaby się bohaterem tak wielu opowieści.
Kiedy Batman po raz pierwszy pojawił się na łamach 27. numeru Detective Comics (maj 1939 r.), był tylko przejaskrawioną wersją postaci od dawna zakorzenionej w kulturze popularnej: zamożnym lekkoduchem, który w przebraniu walczy ze zbrodnią i niesprawiedliwością. Archetyp arystokraty występującego w obronie zwykłych ludzi był szeroko rozpowszechniony w literaturze, gdzie na łamach pulpowych magazynów w imię dobra walczyły takie postaci jak Zorro, Cień (The Shadow), The Spider (Pająk), Phantom Detective (Widmowy Detektyw), a nawet The Bat (Nietoperz).
Scenarzysta pierwszych opowieści o Rycerzu, Bill Finger, przyznał, że wspomniani bohaterowie mieli wpływ na powstanie Batmana, natomiast jego współpracownik, rysownik Bob Kane, twierdził, że został zainspirowany sukcesem pierwszego superbohatera – Supermana, stworzonego przez Siegela i Shustera. Dzięki nim powstał najsłynniejszy zamaskowany mściciel.
Niech żyje Batman
Wydawnictwo Egmont włączając się w obchody 80. urodzin Batmana przygotowało niezwykłą niespodziankę dla swoich polskich czytelników. Już wkrótce ukaże się ekskluzywna limitowana kolekcja albumów komiksowych z jubilatem gatunku. Więcej szczegółów już na początku lipca br. Osiemdziesięcioletni Batman jest wciąż na fali i nic nie wskazuje na to, by miał się kiedykolwiek z nami żegnać.
Sprawdź, kto już złożył życzenia Batmanowi:
Ilust. Nie znoszę Batmana, „Joe Shuster, Opowieść o narodzinach Supermana”, Egmont 2018