Styczeń, pierwszy miesiąc nowego roku, często przynosi ze sobą postnoworoczne zmęczenie i najbardziej siarczyste mrozy. To czas, gdy marzenie o zmianie otoczenia jest silniejsze niż kiedykolwiek. Na szczęście, podczas gdy w Polsce dominuje zima, świat oferuje całą paletę możliwości na idealny urlop. Styczeń to fantastyczny moment na podróż – zarówno dla tych, którzy pragną naładować baterie na gorącej, skąpanej w słońcu plaży, jak i dla entuzjastów zimowego szaleństwa, szukających perfekcyjnych warunków na stokach. To także świetny okres na budżetowe zwiedzanie miast, które po świątecznym szczycie pustoszeją i tanieją. Zapraszamy do przewodnika po najlepszych kierunkach na styczniowy wyjazd, który pomoże Ci rozpocząć nowy rok w najlepszy możliwy sposób – podróżując.
Kierunek słońce: Egzotyczny urlop w środku zimy
Ucieczka do ciepłych krajów to dla wielu wymarzony scenariusz na styczeń. W tym miesiącu pora sucha i idealna pogoda panują w wielu odległych zakątkach globu. Meksyk, a zwłaszcza jego karaibskie wybrzeże (Riviera Maya), to gwarancja słońca, ciepłego morza i fascynującej kultury. Można tu połączyć błogi relaks na plaży z odkrywaniem tajemnic cywilizacji Majów. Równie kusząca jest Republika Zielonego Przylądka (Cabo Verde) – afrykański archipelag, który oferuje niesamowite krajobrazy, piękne plaże i stały, ciepły wiatr, idealny dla miłośników sportów wodnych. Dla tych, którzy marzą o Azji, styczeń to idealny czas na odkrywanie Wietnamu (zwłaszcza jego południowej części) lub Kambodży ze słynnym kompleksem świątyń Angkor Wat. Pogoda jest tam wtedy stabilna, bez deszczu i nieznośnych upałów. Nie można też zapomnieć o Brazylii, gdzie w styczniu trwa lato w pełni, a plaże Rio de Janeiro tętnią życiem.
Zimowe szaleństwo – najlepsze warunki na narty i snowboard
Styczeń to dla narciarzy miesiąc magiczny. Świąteczny i sylwestrowy zgiełk już minął, na stokach robi się luźniej, a warunki śniegowe są zazwyczaj najlepsze w całym sezonie. To „wysoki sezon” pod względem jakości śniegu, często nazywany „miesiącem puchu”. Austria ze swoimi lodowcowymi ośrodkami, takimi jak Hintertux czy Sölden, zapewnia pewny śnieg nawet w przypadku łagodniejszej zimy. To doskonały wybór dla wymagających narciarzy. Szwajcaria, z kurortami takimi jak Verbier czy Laax, słynie z fantastycznych terenów do freeride’u i spektakularnych alpejskich pejzaży. We Włoszech, w Dolomitach, styczeń oznacza mnóstwo słońca i mniejszy tłok na trasach słynnej Sella Rondy. Warto również rozważyć mniej oczywiste kierunki, jak Słowenia (z ośrodkami Kranjska Gora i Vogel), która oferuje świetną jakość w bardziej przystępnej cenie, czy nawet polskie góry, gdzie po noworocznym szczycie można liczyć na nieco więcej przestrzeni na stokach.
City Break po sezonie – odkrywaj Europę taniej i bez tłoku
Styczeń to absolutnie najlepszy miesiąc na budżetowy city break. Linie lotnicze i hotele drastycznie obniżają ceny po świątecznym boomie, a największe atrakcje turystyczne można zwiedzać bez stania w gigantycznych kolejkach. Jakie miasta warto wziąć pod uwagę?
- Praga: Czeska stolica w zimowej scenerii ma niepowtarzalny, bajkowy urok. Puste uliczki, Most Karola we mgle i grzane wino w klimatycznej gospodzie to przepis na udany weekend.
- Ateny: Choć nie będzie upalnie, temperatury w okolicach 12-15°C i mnóstwo słońca to idealne warunki do zwiedzania Akropolu i innych starożytnych zabytków. Ceny są wtedy wyjątkowo atrakcyjne.
- Wenecja: Pusta, spowita mgłą Wenecja ma w sobie coś magicznego i tajemniczego. To szansa na zobaczenie prawdziwego oblicza miasta, bez tłumów turystów na Placu Świętego Marka.
- Kopenhaga: Dla miłośników skandynawskiego klimatu i filozofii „hygge”. Krótkie dni sprzyjają spędzaniu czasu w przytulnych kawiarniach, a miasto jest pięknie oświetlone.
Bliskie ciepło – Wyspy Kanaryjskie i Egipt
Jeśli marzysz o słońcu, ale nie chcesz lecieć na drugi koniec świata, styczeń oferuje dwie niezawodne i stosunkowo bliskie opcje. Wyspy Kanaryjskie to kierunek całoroczny, a w styczniu można tam liczyć na wiosenną pogodę z temperaturami sięgającymi 20°C. To idealne warunki do aktywnego wypoczynku – trekkingu po wulkanicznych szlakach Teneryfy, odkrywania wydm Maspalomas na Gran Canarii czy surfowania na Fuerteventurze. Drugą opcją jest Egipt. Kurorty nad Morzem Czerwonym, takie jak Marsa Alam czy Sharm el Sheikh, gwarantują słońce i przyjemne temperatury (ok. 22-24°C). Woda w morzu jest co prawda chłodniejsza niż latem, ale wciąż pozwala na kąpiele, a przede wszystkim na podziwianie zjawiskowych raf koralowych. To także doskonały miesiąc na zwiedzanie zabytków w głębi lądu, gdyż nie ma tam letnich, męczących upałów.
FAQ – Najczęściej zadawane pytania
1. Czy styczeń to dobry miesiąc na podróż do Azji Południowo-Wschodniej? Tak, styczeń to jeden z najlepszych miesięcy. W wielu krajach regionu, takich jak Tajlandia, Wietnam (południe), Kambodża czy Filipiny, panuje pora sucha, co oznacza dużo słońca i niską wilgotność.
2. Czy w styczniu można jechać nad polskie morze? Oczywiście, ale jest to propozycja dla miłośników ciszy, spokoju i surowego piękna natury. To idealny czas na spacery pustą plażą, oddychanie powietrzem bogatym w jod i korzystanie z promocyjnych ofert w hotelach spa.
3. Jakie są największe zalety urlopu w styczniu? Główne atuty to znacznie niższe ceny lotów i zakwaterowania (tzw. martwy sezon), mniejszy tłok w popularnych miejscach, a w przypadku kierunków narciarskich – często najlepsze warunki śniegowe w całym sezonie.
0 komentarzy