Metryczka filmu (Informacje wstępne)
- Tytuł polski: Mała Syrenka
- Tytuł oryginalny: The Little Mermaid
- Rok produkcji/premiery: 2023 (premiera światowa: 8 maja 2023; premiera w Polsce: 26 maja 2023)
- Kraj(e) produkcji: USA
- Gatunek: Fantasy, Musical, Romans, Familijny
- Czas trwania: 135 minut
- Reżyseria: Rob Marshall
- Scenariusz: David Magee (scenariusz); David Magee, Rob Marshall, John DeLuca (story by)
- Na podstawie: Filmu animowanego Disneya „Mała Syrenka” (1989) oraz baśni Hansa Christiana Andersena.
- Główna obsada:
- Halle Bailey (jako Ariel)
- Jonah Hauer-King (jako Książę Eryk)
- Melissa McCarthy (jako Urszula)
- Javier Bardem (jako Król Tryton)
- Noma Dumezweni (jako Królowa Selina, matka Eryka)
- Art Malik (jako Sir Grimsby)
- Daveed Diggs (głos Sebastiana)
- Jacob Tremblay (głos Florka)
- Awkwafina (głos Blagierki / Scuttle)
- Muzyka: Alan Menken (oryginalne i nowe piosenki), Lin-Manuel Miranda (nowe teksty piosenek)
- Zdjęcia: Dion Beebe
- Produkcja: Walt Disney Pictures, Marc Platt Productions, Lucamar Productions
- Dystrybucja w Polsce: Disney Polska
Wstęp – pierwsze wrażenia i ogólny zarys
Disney kontynuuje strategię przenoszenia swoich animowanych klasyków do świata kina aktorskiego, a „Mała Syrenka” była jednym z najbardziej oczekiwanych i jednocześnie budzących najwięcej dyskusji projektów. Reżyser Rob Marshall („Chicago”, „Mary Poppins powraca”) stanął przed zadaniem odtworzenia magii oryginału z 1989 roku, jednocześnie wprowadzając pewne zmiany i uwspółcześniając historię dla nowej publiczności. Efektem jest film wizualnie imponujący, zwłaszcza w podwodnych sekwencjach, z magnetyczną Halle Bailey w roli Ariel, ale także produkcja nierówna, która momentami traci tempo i nie zawsze potrafi uchwycić lekkość i urok animowanego pierwowzoru. To dzieło, które z pewnością zachwyci część widowni swoim rozmachem i nowymi interpretacjami, ale u innych może wzbudzić tęsknotę za oryginałem.
Opis fabuły (bez kluczowych spoilerów)
Ariel (Halle Bailey) jest najmłodszą i najbardziej niepokorną córką Króla Trytona (Javier Bardem), władcy podwodnego królestwa Atlantyki. Zafascynowana światem ludzi, wbrew zakazom ojca, kolekcjonuje ludzkie przedmioty i marzy o życiu na lądzie. Podczas jednej ze swoich wypraw na powierzchnię, ratuje życie przystojnemu Księciu Erykowi (Jonah Hauer-King) z tonącego statku i zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Zdeterminowana, by ponownie spotkać Eryka i poznać jego świat, Ariel zawiera pakt z morską wiedźmą Urszulą (Melissa McCarthy). W zamian za ludzkie nogi, oddaje swój piękny głos. Ma trzy dni, by zdobyć pocałunek prawdziwej miłości od księcia; jeśli jej się nie uda, na zawsze stanie się własnością Urszuli. Ariel trafia na ląd, gdzie mimo braku głosu, próbuje nawiązać relację z Erykiem, wspierana przez swoich przyjaciół: kraba Sebastiana (głos Daveeda Diggsa), rybkę Florka (głos Jacoba Tremblaya) i nieco ekscentryczną mewę Blagierkę (głos Awkwafiny). Jednak Urszula nie zamierza pozwolić syrence na szczęśliwe zakończenie i knuje intrygi, by pokrzyżować jej plany.
Analiza elementów filmowych
Reżyseria i scenariusz
Rob Marshall, mający doświadczenie w musicalach, stara się przenieść na ekran magię podwodnego świata i rozmach broadwayowskich numerów. Wiele scen, zwłaszcza te rozgrywające się pod wodą, jest wizualnie dopracowanych i pełnych kolorów. Jednak reżyserowi nie zawsze udaje się utrzymać równe tempo, a niektóre sekwencje wydają się przeciągnięte. Film jest dłuższy od animowanego oryginału, co wynika z prób pogłębienia niektórych wątków i postaci, ale nie zawsze przekłada się to na lepszą dynamikę. Scenariusz Davida Magee’a stara się być wierny duchowi oryginału, jednocześnie wprowadzając pewne zmiany, mające na celu uwspółcześnienie historii i nadanie postaciom większej głębi (np. rozwinięcie motywacji Księcia Eryka, dodanie postaci jego matki, Królowej Seliny). Niektóre z tych zmian są trafione, inne mniej. Dodano nowe piosenki, a niektóre sceny zostały rozbudowane. Dialogi są poprawne, ale brakuje im czasem lekkości i humoru znanego z animacji.
Aktorstwo
Halle Bailey jako Ariel jest sercem i duszą filmu. Jej interpretacja postaci jest pełna uroku, niewinności i determinacji. Bailey zachwyca przede wszystkim swoim niezwykłym głosem, a jej wykonania klasycznych piosenek („Part of Your World”) są porywające i emocjonalne. Mimo kontrowersji związanych z castingiem, udowadnia, że jest idealną Ariel dla nowego pokolenia. Jonah Hauer-King jako Książę Eryk tworzy postać sympatycznego i bardziej rozwiniętego bohatera niż w animacji. Chemia między ним a Bailey jest wyczuwalna. Melissa McCarthy jako Urszula bawi się rolą morskiej wiedźmy, wnosząc do niej कैंपowy urok i odpowiednią dawkę złowrogości, choć jej interpretacja może nie wszystkim przypaść do gustu w porównaniu z ikoniczną animowaną wersją. Javier Bardem jako Król Tryton jest dostojny i przekonująco oddaje troskę ojca. Głosy zwierzęcych pomocników są dobrze dobrane: Daveed Diggs jako Sebastian wnosi energię i humor, Jacob Tremblay jako Florek jest uroczy, a Awkwafina jako Blagierka (która w tej wersji jest nurkiem, a nie mewą) dostarcza kilku komicznych momentów, choć jej rapowa piosenka może budzić mieszane odczucia.
Aspekty techniczne i wizualne
Efekty specjalne są na ogół na wysokim poziomie, zwłaszcza w kreacji podwodnego świata Atlantyki, który jest pełen kolorów, fantastycznych stworzeń i detali. Wygląd syren i innych morskich istot jest dopracowany. Jednak niektóre sceny, zwłaszcza interakcje postaci CGI z żywymi aktorami lub sceny na powierzchni, mogą czasami wyglądać mniej przekonująco. Zdjęcia Diona Beebe’ego są piękne, zwłaszcza pod wodą, gdzie operowanie światłem i kolorami tworzy magiczną atmosferę. Montaż (Wyatt Smith) jest sprawny, choć film mógłby być nieco krótszy. Scenografia (John Myhre) i kostiumy (Colleen Atwood) są bogate i dopracowane, oddając zarówno baśniowy charakter podwodnego królestwa, jak i realia nadmorskiego pałacu.
Muzyka i dźwięk
Muzyka Alana Menkena, który skomponował również ścieżkę dźwiękową do oryginału, wciąż czaruje. Klasyczne piosenki, takie jak „Part of Your World”, „Under the Sea” czy „Kiss the Girl”, zyskały nowe aranżacje i są znakomicie wykonane. Dodano również kilka nowych utworów z tekstami Lin-Manuela Mirandy (np. piosenka Eryka „Wild Uncharted Waters” czy Blagierki „The Scuttlebutt”), które próbują wpasować się w klimat całości, choć nie wszystkie są równie udane czy zapadające w pamięć jak oryginały.
Głębsze spojrzenie – tematyka, przesłanie, interpretacje
„Mała Syrenka” to przede wszystkim opowieść o pragnieniu wolności, podążaniu za marzeniami i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie. Ariel reprezentuje młodzieńczy bunt i dążenie do przekraczania granic, nawet wbrew woli rodziców. Film porusza temat miłości, która przekracza bariery – nie tylko te międzygatunkowe (człowiek i syrena), ale także kulturowe i społeczne. Relacja Ariel i Eryka jest przedstawiona jako spotkanie dwóch dusz ciekawych świata i siebie nawzajem. Wątek poświęcenia dla miłości jest kluczowy – Ariel oddaje swój głos, najcenniejszy dar, by móc być z ukochanym. Film stawia pytanie o cenę marzeń i granice kompromisu. W nowej wersji starano się również subtelnie poruszyć kwestie ochrony środowiska morskiego oraz lęku przed nieznanym i potrzeby otwartości na inne kultury. Relacje między światem ludzi a światem syren są tu bardziej złożone. Przesłanie filmu koncentruje się na odwadze bycia sobą, akceptacji odmienności i sile głosu (zarówno dosłownie, jak i w przenośni) – Ariel musi odnaleźć swój głos nie tylko w sensie wokalnym, ale także nauczyć się wyrażać własne zdanie i walczyć o swoje szczęście.
Mocne strony filmu
- Charyzmatyczna i wokalnie zachwycająca Halle Bailey jako Ariel.
- Piękne wizualnie sekwencje podwodne i bogata scenografia.
- Wciąż czarujące, klasyczne piosenki Alana Menkena.
- Udana kreacja Melissy McCarthy jako Urszuli.
- Próba pogłębienia niektórych postaci i wątków w stosunku do animacji.
- Pozytywne przesłanie o odwadze, miłości i akceptacji.
Słabsze strony / potencjalne rozczarowania
- Nierówne tempo i zbyt długi czas trwania w porównaniu do oryginału.
- Niektóre nowe piosenki nie dorównują poziomem klasycznym utworom.
- Wygląd niektórych postaci CGI (zwłaszcza Florka i Sebastiana) może budzić mieszane uczucia i wydawać się mniej ekspresyjny niż w animacji.
- Momentami brakuje lekkości i humoru znanego z animowanego pierwowzoru.
- Niektóre zmiany w fabule lub charakterystyce postaci mogą nie przypaść do gustu zagorzałym fanom oryginału.
Dla kogo ten film? (Grupa docelowa)
„Mała Syrenka” (2023) to propozycja przede wszystkim dla nowego pokolenia widzów, które może nie znać tak dobrze animowanego oryginału, a także dla tych, którzy są otwarci na nowe interpretacje klasycznych baśni Disneya. Fani Halle Bailey z pewnością będą zachwyceni jej występem. Widzowie ceniący musicale, baśniowe opowieści i wizualny rozmach również znajdą tu coś dla siebie. Jednak najbardziej zagorzali miłośnicy animacji z 1989 roku mogą podchodzić do filmu z pewną rezerwą i porównywać go z oryginałem, co nie zawsze wypadnie na korzyść nowej wersji.
Podsumowanie i ocena końcowa
Nowa „Mała Syrenka” to film, który z pewnością nie pozostawia obojętnym. Halle Bailey lśni jako Ariel, wnosząc do roli świeżość, talent wokalny i emocjonalną głębię. Wizualnie produkcja często zachwyca, zwłaszcza w podwodnym świecie. Jednak mimo tych atutów, film nie zawsze potrafi uchwycić magię i lekkość animowanego pierwowzoru, a niektóre zmiany i dłuższy czas trwania nie zawsze działają na jego korzyść. To solidna, choć nierówna adaptacja, która ma szansę oczarować nowe pokolenie, ale dla wielu widzów oryginał wciąż pozostanie niedoścignionym wzorem.
Ocena: 6.5/10 – Urokliwa, lecz nierówna adaptacja.
FAQ (Najczęściej Zadawane Pytania)
- Czy nowa „Mała Syrenka” bardzo różni się od animowanego oryginału? Film w dużej mierze podąża za fabułą animacji z 1989 roku, ale wprowadza pewne zmiany: rozwija motywacje niektórych postaci (np. Eryka), dodaje nowe piosenki, zmienia wygląd niektórych bohaterów (np. Blagierka jest nurkiem, a nie mewą) i nieco modyfikuje pewne sceny. Jest też znacznie dłuższy.
- Dlaczego obsadzenie Halle Bailey w roli Ariel wywołało kontrowersje? Obsadzenie czarnoskórej aktorki i piosenkarki Halle Bailey w roli Ariel, która w animacji była biała i miała rude włosy, wywołało dyskusję w internecie. Część osób krytykowała tę decyzję jako niezgodną z wizerunkiem postaci z ich dzieciństwa, podczas gdy inni chwalili ją za promowanie różnorodności i inkluzywności w kinie.
- Czy w filmie pojawiają się nowe piosenki? Tak, oprócz klasycznych utworów Alana Menkena i Howarda Ashmana, w filmie znalazły się nowe piosenki, do których muzykę również skomponował Menken, a teksty napisał Lin-Manuel Miranda. Są to m.in. „Wild Uncharted Waters” (śpiewana przez Eryka), „For the First Time” (Ariel) i „The Scuttlebutt” (Blagierka i Sebastian).
- Jak wyglądają zwierzęcy przyjaciele Ariel w wersji live-action? Sebastian, Florek i Blagierka zostali stworzeni za pomocą CGI, starając się nadać im bardziej realistyczny wygląd w porównaniu do ich animowanych odpowiedników. Ich wygląd był przedmiotem dyskusji wśród fanów, niektórzy krytykowali go za brak ekspresji.