Halloween Finał | Halloween Ends (2022)

utworzone przez | cze 4, 2025 | Filmy, Filmy grozy | 0 komentarzy

Metryczka filmu (Informacje wstępne)

  • Tytuł polski: Halloween Finał
  • Tytuł oryginalny: Halloween Ends
  • Rok produkcji/premiery: 2022 (premiera światowa: 11 października 2022; premiera w Polsce: 28 października 2022)
  • Kraj(e) produkcji: USA, Wielka Brytania
  • Gatunek: Horror, Slasher, Thriller
  • Czas trwania: 111 minut
  • Reżyseria: David Gordon Green
  • Scenariusz: Paul Brad Logan, Chris Bernier, Danny McBride, David Gordon Green
  • Na podstawie: Postaci stworzonych przez Johna Carpentera i Debrę Hill.
  • Główna obsada:
    • Jamie Lee Curtis (jako Laurie Strode)
    • Andi Matichak (jako Allyson Nelson)
    • Rohan Campbell (jako Corey Cunningham)
    • Will Patton (jako Frank Hawkins)
    • Kyle Richards (jako Lindsey Wallace)
    • James Jude Courtney (jako Michael Myers / „The Shape”)
  • Muzyka: John Carpenter, Cody Carpenter, Daniel Davies
  • Zdjęcia: Michael Simmonds
  • Produkcja: Universal Pictures, Miramax, Blumhouse Productions, Trancas International Films, Rough House Pictures
  • Dystrybucja w Polsce: United International Pictures (UIP)

Wstęp – pierwsze wrażenia i ogólny zarys

„Halloween Finał” miało być ostatecznym zamknięciem nowej trylogii Davida Gordona Greena i definitywnym pożegnaniem Laurie Strode z jej prześladowcą, Michaelem Myersem. Po intensywnym „Halloween” (2018) i krwawym „Halloween zabija” (2021), oczekiwania fanów były ogromne. Niestety, trzecia odsłona tej serii okazała się być filmem zaskakującym, ale niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zamiast skupić się na epickiej konfrontacji ikonicznych postaci, twórcy postanowili pójść w zupełnie innym, bardziej psychologicznym i kontemplacyjnym kierunku, wprowadzając nową postać i eksplorując tematykę dziedziczenia zła. To odważna, ale ryzykowna decyzja, która podzieliła fanów i krytyków, pozostawiając wielu z poczuciem niedosytu i rozczarowania.

Opis fabuły (bez kluczowych spoilerów)

Akcja filmu rozgrywa się cztery lata po wydarzeniach z „Halloween zabija”. Michael Myers zniknął bez śladu, a Laurie Strode (Jamie Lee Curtis) próbuje żyć normalnie, mieszkając ze swoją wnuczką Allyson (Andi Matichak) i pisząc wspomnienia. Haddonfield powoli leczy rany po ostatnich masakrach, choć strach i trauma wciąż są obecne. Pewnej nocy dochodzi do tragicznego wypadku – młody Corey Cunningham (Rohan Campbell), opiekujący się dzieckiem, nieumyślnie powoduje jego śmierć. Staje się wyrzutkiem w mieście, napiętnowanym i dręczonym przez mieszkańców. Laurie, widząc w nim cząstkę siebie i dawnego strachu, próbuje mu pomóc i zapoznaje go z Allyson. Między młodymi rodzi się uczucie. Jednak mrok, który nosi w sobie Corey, podsycany przez ciągłe upokorzenia i odrzucenie, zaczyna rosnąć. Przypadkowe spotkanie z ukrywającym się w kanałach Michaelem Myersem staje się katalizatorem jego przemiany. Corey zaczyna przejmować „pałeczkę” od Myersa, a w Haddonfield znów dochodzi do serii brutalnych morderstw. Laurie musi zmierzyć się nie tylko z powracającym widmem Michaela, ale także z nowym zagrożeniem, które narodziło się z traumy i nienawiści jej własnej społeczności.

Analiza elementów filmowych

Reżyseria i scenariusz

David Gordon Green po raz kolejny stara się wnieść do serii coś nowego, odchodząc od typowej formuły slashera. Jego reżyseria jest bardziej stonowana i atmosferyczna niż w poprzednich częściach, skupiając się na psychologii postaci i nastroju małomiasteczkowej paranoi. Jednak ten wolniejszy, bardziej kontemplacyjny styl nie zawsze pasuje do oczekiwań związanych z finałem krwawej sagi. Scenariusz, napisany przez zespół czterech autorów, jest największym źródłem kontrowersji. Decyzja o zepchnięciu Michaela Myersa na drugi plan i skupieniu się na nowej postaci Coreya Cunninghama oraz jego przemianie w „naśladowcę” jest odważna, ale dla wielu fanów rozczarowująca. Film próbuje eksplorować tematykę natury zła, jego dziedziczenia i wpływu społecznego ostracyzmu, ale czyni to w sposób nie zawsze przekonujący i często chaotyczny. Wątek Laurie i jej ostatecznej konfrontacji z Michaelem wydaje się być potraktowany niemal jako dodatek do historii Coreya. Dialogi bywają niezręczne, a motywacje postaci nie zawsze są jasne.

Aktorstwo

Jamie Lee Curtis jako Laurie Strode po raz kolejny udowadnia, że jest sercem tej serii. W „Halloween Finał” jej postać jest bardziej refleksyjna, próbująca pogodzić się z przeszłością i znaleźć spokój. Curtis wnosi do roli potrzebną siłę i wrażliwość, choć scenariusz nie zawsze daje jej wystarczająco dużo materiału, by w pełni zabłysnąć. Andi Matichak jako Allyson kontynuuje rozwój swojej postaci, próbując wyrwać się z cienia traumy i zbudować normalne życie. Rohan Campbell jako Corey Cunningham ma najtrudniejsze zadanie – jego postać jest centralna dla nowej koncepcji filmu, a aktor stara się wiarygodnie oddać jego tragiczną przemianę, choć scenariusz nie zawsze mu w tym pomaga. Will Patton jako Frank Hawkins ma niewielką, ale symboliczną rolę. James Jude Courtney jako Michael Myers jest obecny, ale jego rola jest znacznie ograniczona w porównaniu do poprzednich części.

Aspekty techniczne i wizualne

Zdjęcia Michaela Simmondsa są klimatyczne, dobrze oddając atmosferę Haddonfield i narastającego niepokoju. Kolorystyka jest mroczna i stonowana. Montaż jest poprawny, choć film mógłby być nieco krótszy i bardziej dynamiczny. Scenografia i kostiumy wiernie oddają realia małego amerykańskiego miasteczka. Maska Myersa wciąż budzi grozę, nawet jeśli jej właściciel pojawia się rzadziej.

Muzyka i dźwięk

Ścieżka dźwiękowa autorstwa Johna Carpentera, Cody’ego Carpentera i Daniela Daviesa wciąż jest jednym z najmocniejszych punktów serii. Klasyczny motyw „Halloween” został tu przetworzony i wzbogacony o nowe, niepokojące brzmienia, które doskonale budują atmosferę grozy i napięcia.

Głębsze spojrzenie – tematyka, przesłanie, interpretacje

„Halloween Finał” próbuje być czymś więcej niż tylko kolejnym slasherem. Film eksploruje naturę zła, stawiając pytanie, czy jest ono wrodzone (jak w przypadku Michaela Myersa), czy też może być nabyte, zrodzone z traumy, odrzucenia i społecznego ostracyzmu (jak w przypadku Coreya). Ta dwoistość jest centralnym punktem filmu. Wątek dziedziczenia traumy i jej wpływu na jednostkę i społeczność jest również istotny. Haddonfield jest miastem naznaczonym przez przemoc, a jego mieszkańcy żyją w ciągłym strachu i podejrzliwości, co prowadzi do tworzenia kozłów ofiarnych. Film podejmuje próbę refleksji nad konsekwencjami bycia ofiarą i sprawcą, a także nad tym, jak łatwo te role mogą się odwrócić. Przemiana Coreya jest tego tragicznym przykładem. Ostatecznie, przesłanie filmu wydaje się koncentrować na potrzebie przerwania cyklu przemocy i znalezienia sposobu na uleczenie ran, zarówno indywidualnych, jak i społecznych. Jednak sposób, w jaki te tematy są eksplorowane, bywa niejasny i niekonsekwentny.

Mocne strony filmu

  • Odważna próba odejścia od utartych schematów slashera i eksploracji nowych tematów.
  • Jamie Lee Curtis wciąż charyzmatyczna jako Laurie Strode.
  • Klimatyczna muzyka Johna Carpentera.
  • Kilka dobrze zrealizowanych, brutalnych scen.
  • Interesujący (choć kontrowersyjny) wątek Coreya Cunninghama i jego psychologiczna przemiana.

Słabsze strony / potencjalne rozczarowania

  • Marginalizacja postaci Michaela Myersa, co jest dużym rozczarowaniem dla wielu fanów oczekujących finałowej konfrontacji.
  • Nierówny i często chaotyczny scenariusz z problemami logicznymi.
  • Wolne tempo i brak napięcia w wielu momentach.
  • Niejasne motywacje niektórych postaci.
  • Finałowa konfrontacja Laurie z Michaelem wydaje się być dodana nieco na siłę i nie tak epicka, jak zapowiadano.
  • Film nie spełnia oczekiwań jako satysfakcjonujące zakończenie trylogii i sagi.

Dla kogo ten film? (Grupa docelowa)

„Halloween Finał” to film, który z pewnością podzieli widzów. Może on zainteresować osoby otwarte na eksperymenty w ramach gatunku slashera i ceniące bardziej psychologiczne podejście do horroru. Jednak zagorzali fani Michaela Myersa i oczekujący tradycyjnej, krwawej jatki z jego udziałem, mogą poczuć się mocno zawiedzeni. To propozycja dla tych, którzy są gotowi na to, że finał znanej sagi pójdzie w zupełnie nieoczekiwanym kierunku, nawet jeśli ten kierunek nie okaże się w pełni satysfakcjonujący.

Podsumowanie i ocena końcowa

„Halloween Finał” to odważny, ale ostatecznie chybiony eksperyment. David Gordon Green i jego ekipa postanowili zerwać z oczekiwaniami i zaoferować coś innego, ale ich wizja okazała się być zbyt odległa od tego, czego pragnęli fani serii. Skupienie się na nowej postaci i marginalizacja Michaela Myersa w filmie, który miał być jego ostatecznym starciem z Laurie Strode, to decyzja co najmniej kontrowersyjna. Choć film ma kilka interesujących pomysłów i próbę głębszej refleksji nad naturą zła, jego realizacja jest nierówna i często nużąca. Jako finał trylogii i pożegnanie z ikonicznymi postaciami, „Halloween Finał” pozostawia uczucie niedosytu i rozczarowania. Ocena: 4/10 – Odważnie, ale rozczarowująco.

FAQ (Najczęściej Zadawane Pytania)

  • Czy „Halloween Finał” to naprawdę ostatni film z serii? Film był promowany jako zakończenie trylogii Davida Gordona Greena i ostateczne starcie Laurie Strode z Michaelem Myersem. Jednak w świecie horroru franczyzy często powracają, więc przyszłość marki „Halloween” nie jest definitywnie zamknięta.
  • Dlaczego Michael Myers jest tak mało obecny w filmie? Twórcy podjęli świadomą decyzję o skupieniu się na nowej postaci, Corey’u Cunninghamie, i eksploracji tematu „dziedziczenia” zła, co spowodowało, że Michael Myers został zepchnięty na drugi plan. Jest to jeden z najbardziej krytykowanych aspektów filmu.
  • Czy muszę oglądać poprzednie części trylogii Greena, żeby zrozumieć „Halloween Finał”? Tak, „Halloween Finał” jest bezpośrednią kontynuacją „Halloween” (2018) i „Halloween zabija” (2021). Znajomość tych filmów jest kluczowa dla zrozumienia kontekstu i sytuacji postaci.
  • Jak fani zareagowali na film? Reakcje fanów na „Halloween Finał” były w dużej mierze negatywne. Wielu wyrażało rozczarowanie marginalizacją Michaela Myersa, kierunkiem fabularnym i brakiem satysfakcjonującej konfrontacji między Laurie a jej prześladowcą.