Znaj swoje demony. „Bestiariusz słowiański” – recenzja książki

-

Świat mitologii słowiańskiej jest jednym z najbardziej interesujących dla większości naszych rodaków, wystarczy bowiem zacząć opowiadanie, a wszyscy nadstawiają uszy i zaczynają słuchać z zaciekawieniem. Fascynacja podaniami, niegdyś mrożącymi żyły u naszych przodków, sprawia, że chcemy je zgłębić. Jeśli zatem szukacie przystępnej pozycji, która nie zanudzi was tekstami podobnymi do tych z podręczników do historii, Bestiariusz słowiański od Wydawnictwa BOSZ zdaje się być idealnym tytułem.

 

Wykonanie

Uwagę z pewnością zwraca okładka. Twarda, lśniąca oprawa ozdobiona rysunkami przedstawiającymi zaledwie dwa stwory, spośród wielu, przyciąga oko. Ilustracje są bowiem tworem Witolda Vargasa i Pawła Zycha, którzy doskonale oddali wygląd mitycznych stworzeń. Ich dzieła znajdziemy w całym tomie – każda bestia została zobrazowana z dokładnością godną najlepszych rysowników, jednocześnie idealnie wpasowując się w ludzkie wyobrażenia o niektórych monstrach, a czasami także zmieniając pogląd czytelnika – okazuje się bowiem, że nie każdy, znany nam z nazwy stwór, wygląda tak, jak myśleliśmy. Ilustracje wręcz zauroczą odbiorcę i sprawią, że nie można będzie oderwać od nich wzroku.

Całość wydrukowana została w kolorze. Warto także wspomnieć o wysokiej jakości papierze oraz poziomie wykonania pozycji. W przystępnej cenie otrzymujemy zatem ogromne, ponad czterystustronicowe tomiszcze, będące połączeniem dwóch poprzednich części (Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach oraz Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach), wykonane z dbałością o najmniejsze detale.

Znaj swoje demony. „Bestiariusz słowiański” – recenzja książki

Ale o co chodzi z tymi rusałkami?

Bestiariusz słowiański to zbiór zwięzłych opowiadań o mitologicznych stworzeniach. Księga zawiera uszeregowany alfabetycznie spis stworów, a każdy z nich ma swoją historię – czasem krótszą, a czasem dłuższą. Pod  hasłami widnieje kilka informacji o wyglądzie i roli danej bestii, co sprawia, iż tom jest miniencyklopedią (na tyle mini, na ile pozwala czterysta czterdzieści stron).

Witold Vargas i Paweł Zych dotarli do najgłębiej ukrytych sekretów naszej mitologii i zebrali wszystkie dane w jednym miejscu, udowadniając, że tematu nie da się do końca wyczerpać. Choć część stron zawiera jedynie zdawkowe informacje o stworzeniach, wciąż budzą one fascynację i sprawiają, że chce się zrobić jeszcze jakiś reasearch. Istotne jest tutaj zaznaczenie, iż zmieszczone w książce informacje stanowią ogólny zarys przedstawianych bestii, dlatego też stanowi ona zachętę do dalszego eksplorowania poruszanych w niej tematów.

Znaj swoje demony. „Bestiariusz słowiański” – recenzja książki

Omawiana pozycja pozwala na zgłębienie tajemnic naszych przodków i całkowite zatopienie się w ich wierzeniach. Forma barwnego leksykonu sprawia, iż Bestiariusz słowiański jest łatwy w odbiorze i czyta się go lekko oraz przyjemnie. Przystępność tomu to zatem jego ogromna zaleta.

Warto zwrócić także szczególną uwagę na bibliografię umieszczoną na końcu Bestiariusza. Jest ona obszerna, a więc pokazuje, że Witold Vargas i Paweł Zych poważnie podeszli do tematu i czerpali wiedzę z różnych źródeł, robiąc przyzwoite rozeznanie w temacie. Fakt ten działa na korzyść tytułu, bowiem nabiera on wiarygodności. Dodatkowo, wymienione pozycje mogą stanowić podwaliny do własnych badań nad mitologią słowiańską, wskazując kierunek, w którym trzeba iść, a przynajmniej pokazując, od czego można zacząć, jeśli chce się pogłębić swoją wiedzę.

 

Chcę więcej!

Bestiariusz słowiański jest idealną pozycją na początek, dla mitologicznych laików i ludzi, którzy pragną zacząć przygodę ze słowiańską spuścizną naszych przodków. Przystępność tytułu, przepiękne, barwne ilustracje oraz forma leksykonu z pewnością sprawdzą się w każdym przypadku. Dodatkowo wysoka jakość i estetyka wykonania sprawiają, że jest to tytuł wart zakupu.

Znaj swoje demony. „Bestiariusz słowiański” – recenzja książki

 

Warto pamiętać, iż książka nie ma być pozycją całkowicie wyczerpującą temat bestii z wierzeń, a jedynie stanowić wprowadzenie do magicznego świata oraz zachętę do dalszego zgłębiania tajników pochodzenia oraz funkcjonowania tworów, które niegdyś spędzały ludziom sen z powiek.

 

Znaj swoje demony. „Bestiariusz słowiański” – recenzja książki

 

 

Tytuł: Bestiariusz słowiański. Część pierwsza i druga

Autorzy: Witold Vargas, Paweł Zych

Wydawnictwo: BOSZ

Ilość stron: 440

 

Adrianna Dworzyńska
Adrianna Dworzyńska
Geek i fanatyczka popkulturalna. Fascynatka astrofizyki, miłośniczka wszystkiego, co azjatyckie, a także była tumblreciara. Członkini wielkiej trójki fandomów. Ceni magię ponad efektami, dlatego kocha Doctora Who i Merlina nad życie. Dyrektor ds. Memologii 2.0, śmieszek 24/7, ale przede wszystkim stuprocentowy hobbit - lubi święty spokój, jedzenie i spanie.

Inne artykuły tego redaktora

1 komentarz

Popularne w tym tygodniu