Zbrodnia wśród śniegu. ,,Morderstwo w Orient Expressie” – recenzja książki

-

Swego czasu Agatha Christie została okrzyknięta Królową Kryminału. W twórczości tej pani nie brakuje tajemniczości, wciąż narastającego napięcia, a także zamkniętych niewielkich społeczności, wśród których czai się morderca. Osobiście przeczytałam za mało powieści spod pióra tej autorki, by orzekać, że dostała wspomniany tytuł zasłużenie, ale niezmiennie lubię powracać właśnie do jej Morderstwa w Orient Expressie. I za każdym razem na nowo mnie ono zaskakuje, chociażby sposobem wykreowania poszczególnych bohaterów oraz poprowadzenia fabuły. Ale po kolei…
Wsiąść do pociągu byle jakiego…

Fabuła tegoż kryminału opiera się na prostej stosunkowo scenerii. Herkules Poirot zbiegiem okoliczności wsiada do Orient Expressu, którym jedzie jego przyjaciel. Wydaje się, że będzie to zwyczajna podróż, jednak niespodziewanie nadchodzi śnieżyca i pociąg nie może jechać dalej. I właśnie wtedy w otulonym białym puchem pojeździe dochodzi do makabrycznego odkrycia. W jednym z wagonów leżą zwłoki mężczyzny, który jeszcze poprzedniego dnia normalnie rozmawiał z pozostałymi pasażerami. Detektyw zauważa tam otwarte okno, ale to tylko trop prowadzący w ślepy zaułek. Co się wydarzyło naprawdę? I najważniejsze, kto jest mordercą?

Miłość nie zawsze jest tam, gdzie jej szukamy. „Wyjdź za mnie” – recenzja filmu
Powrót do klasyki

Na samym początku recenzji nie sposób nie wspomnieć o tym, że kryminały Agathy Christie bez wątpienia należą już do klasyki. Idąc dalej tym tropem, można się nawet pokusić o stwierdzenie, iż są one w pewien sposób odbiciem lustrzanym dzieł sir Arthura Conana Doyle’a, czyli pisarza, który powołał do życia postać legendarnego i niezwykle inteligentnego Sherlocka Holmesa. I chociaż ci mężczyźni (Holmes i Poirot) znacznie różnią się od siebie wyglądem, to wytrawny czytelnik łatwo dostrzeże również pewne podobieństwa. Obydwaj detektywi zwracają ogromną uwagę na najdrobniejsze szczegóły, które nam, zwykłym ludziom, z pewnością by się aż tak nie rzuciły w oczy. Poza tym zarówno Sherlock, jak i Herkules są niezwykle cenieni i uznawani za najlepszych w swoim fachu, wszyscy po prostu im bezgranicznie ufają i wierzą, że wcześniej czy później uda im się rozwikłać najtrudniejszą nawet zagadkę. 

Morderstwo w Orient Expressie określane jest jako najtrudniejsza sprawa Poirota. Czy odczułam to w jakikolwiek sposób? Może odrobinę. Owszem, niekiedy podkreślane było to, że detektyw sam nie wie, za którym tropem teraz podążyć, ale w sumie autorka nie położyła na to zbytniego nacisku. 

Niewątpliwym plusem tej historii okazała się mała liczba bohaterów. Dzięki temu czytelnik nie pogubi się w tym, kto jest kim, a także łatwiej mu wniknąć w fabułę i poczuć się tak, jakby sam był uczestnikiem przedstawianych na kartach powieści wydarzeń. Chociaż wątpię, że akurat ktoś marzy o tym, by znaleźć się w pociągu z trupem…

Zamknięta społeczność i inne zalety

Agatha Christie jest mistrzynią w tworzeniu historii, w których prym wiedzie zamknięta społeczność. Przykładem tego może być chociażby I nie było już nikogo. Książka ta niezwykle mi się podobała i podobne odczucia miałam względem miniserialu. W Morderstwie w Orient Expressie jest podobnie. Czytelnik otrzymuje historię z pociągiem, w którym zbiera się grupa pasażerów, mających przeróżne cele podróży. I dość szybko dochodzi do tragedii. 

Jeden z pierwszych wniosków, jakie wysnuwa Herkules, to fakt, iż morderca wciąż przebywa w którymś z wagonów. To sprawiło, że przez większość lektury odczuwałam swego rodzaju niepokój. W pewnym momencie zorientowałam się, iż podejrzewam każdego i tak naprawdę do samego końca nie przeczuwałam tego, kto się okaże mordercą. 

Wśród zalet tej powieści należy również wymienić fakt, że jest ona stosunkowo krótka. Może okazać się więc świetnym pomysłem na prezent dla kogoś, kto na co dzień nie przepada za czytaniem albo dla osoby, która chciałaby rozpocząć swoją przygodę z twórczością tej autorki. 

Na plus przemawia dodatkowo sam lekki styl pisania Agathy Christie, dzięki czemu lektura na żadnym etapie nie jest męczarnią. 

Ostatnią rzeczą o której tylko delikatnie nadmienię jest to, że warto przeczytać Morderstwa w Orient Expressie dla samego zwieńczenia tej historii. Pomimo tego, iż powieść tę już kiedyś czytałam, to nadal ostatnie sceny wywołały we mnie szereg różnorodnych emocji, takich jak zdumienie i niedowierzanie chociażby. 

Dlaczego tak wolno?

Wydawać by się mogło, że kryminał, który wyszedł spod pióra Agathy Christie, jest doskonały. A jednak na jego powierzchni pojawiła się pewna rysa, niezbyt głęboka, ale jednak. Otóż w moim odczuciu akcja w tej powieści jest zbyt wolna. Owszem, pierwsze rozdziały, które pełnią funkcję wprowadzenia czytelnika w wydarzenia czy przedstawienia osób ważnych dla fabuły, są dynamiczne, ale później akcja tak spowalnia, że niekiedy miałam ochotę pójść spać. Niestety jest to jedyna, ale dość poważna wada tej książki. Zabrakło mi tu dynamiki. 

Podsumowanie

Morderstwo w Orient Expressie to bez wątpienia klasyczny kryminał. Agatha Christie potrafi stworzyć nietuzinkowe historie, pełne oryginalnych bohaterów i tajemnic, pojawiających się dosłownie na każdej stronie. W moim odczuciu jedynym mankamentem tej powieści okazał się fakt, iż akcja jest strasznie powolna, co po pewnym czasie zaczynało mnie nużyć i musiałam odłożyć lekturę chociaż na chwilę i zająć się czymś innym. 

Okładka książki Morderstwo w Orient Expressie Agatha ChristieTytuł: Morderstwo w Orient Expressie

Autor: Agatha Christie

Cykl: Herkules Poirot (tom 9)

Wydawnictwo: Dolnośląskie

Ilość stron: 264

podsumowanie

Ocena
7

Komentarz

Morderstwo w Orient Expressie to historia rozgrywająca się tak naprawdę w jednym miejscu. Są pociąg, śnieżyca, grupa pasażerów i obsługi tegoż pojazdu oraz… trup. Atmosfera jest tutaj tak gęsta, że można by ją ciąć nożem. Książkę czyta się stosunkowo szybko, pomimo tego, iż akcja bardzo często spowalnia do tego stopnia, że łatwo przy tytule przymknąć oko chociaż na chwilę. 
Paulina Korek
Paulina Korekhttp://zaczytanapanna.blogspot.com
Bez pamięci oddała się czytaniu książek. Zadowoli ją dosłownie każdy gatunek, byle tylko treść była wciągająca. Nie oznacza to wcale, że nie ma swoich ulubionych gatunków. Należą do nich: kryminały, thrillery, romanse, erotyki, horrory. Po skandynawskich autorów sięga już w ciemno. Oprócz literatury jej pasjami są także filmy, zwierzęta, podróże oraz odwiedzanie wszelkich wydarzeń z tym związanych. W przyszłości chciałaby napisać własną książkę.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Morderstwo w Orient Expressie to historia rozgrywająca się tak naprawdę w jednym miejscu. Są pociąg, śnieżyca, grupa pasażerów i obsługi tegoż pojazdu oraz… trup. Atmosfera jest tutaj tak gęsta, że można by ją ciąć nożem. Książkę czyta się stosunkowo szybko, pomimo tego, iż akcja bardzo często spowalnia do tego stopnia, że łatwo przy tytule przymknąć oko chociaż na chwilę. Zbrodnia wśród śniegu. ,,Morderstwo w Orient Expressie” – recenzja książki