Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego komiksu Mali Bogowie. Cała prawda o Odysei. Tom 6 do współpracy recenzenckiej dziękujemy wydawnictwu Egmont.
Mitologia grecka wypełniona jest heroicznymi opowieściami z nieustraszonymi bohaterami w rolach głównych. W komiksie Mali Bogowie. Cała prawda o Odysei. Tom 6 autorów Christophe Cazenove i Philippe Larbiera, będzie zgoła inaczej. Bogów przedstawiono jako dorastające dzieci, uczące się życia. Wystawiani są na próby, a ich rezultaty nie bywają tak oczywiste, jak moglibyśmy przypuszczać. Mali Bogowie to zabawna historia, okraszona kolorową, komiczną kreską, opowiadająca o zmaganiach Odyseusza. Ten musi stawić czoła Posejdonowi, który w nagrodę za zdanie jego testu, zostanie ogłoszony najwspanialszym żeglarzem.
Odyseja
Mały Odyseusz, wraz z Tauruskiem, zostali poddani próbie. Potężny bóg morza – Posejdon, w ramach rewanżu za skierowane w jego osobę oskarżenia o podrzucanie kamieni pod statek żeglarza, postanowił zemścić się na dzieciakach i wysłać je w rejs. Bohaterowie nie spodziewali się jednak, że zostaną wysłani w kierunku, którego nie znają. Zdezorientowani, muszą znaleźć drogę do domu, jednak łatwo nie mają. Na drodze czyha na nich wiele niebezpieczeństw i wyzwań.
Mała Atena – bogini wojny, widząc ich trud, postanawia wtrącić swój maluczki nos i pomóc nieszczęśnikom. Od teraz cała trójka, wspierając się wzajemnie, przeżywa co rusz nowe przygody, płynąc od wyspy do wyspy i szukając drogi do domu.
Całemu przedsięwzięciu przeszkadza nie tylko Posejdon, ale i niezdarność samych towarzyszy podróży. Prześladuje ich dziecięca naiwność, która dosyć często kończy się wpadaniem w tarapaty, a nawet niewolę.
W prezentowanej historii przewijają się przeróżne postaci i choć większość z nich w infantylny sposób podchodzi do życia i spraw, to w przeważającej liczbie przypadków wspierają się wzajemnie. Zdarzają się i tacy, co pomocy udzielić nie chcą. Nie powoduje to jednak rozgoryczenia wśród protagonistów, rzec można, że nawet bardziej ich to bawi niżeli złości. Ot, dziecięca natura.
Opowieść Mali Bogowie jest nawiązaniem do Odysei Homera, jednak z wieloma korektami. Można pomyśleć, że wybrano co najważniejsze, złagodzono brutalniejsze kwestie i przeobrażono na zabawny, dziecięcy sposób. Wyszło dość przyjemnie i śmiesznie.
Wydanie
Komiks został wydany w miękkiej oprawie i w dosyć cienkim zeszycie, liczącym raptem czterdzieści sześć stron. Jednak mimo skromnej liczby, karty wypełnione są wieloma krótkimi historyjkami, pełnymi kolorowych scen, z ładną kreską i zabawnymi dialogami. Nie można do niczego się przyczepić, gdyż pozycja wydaje się standardowym wydaniem. Nic więcej, nic mniej.
Szata graficzna stylizowana jest na bajkowy, a nawet momentami karykaturalny sposób. Prezentuje się estetycznie i zabawnie. Postaci swoim wyglądem nawiązują do powszechnych przywar, które to potrafią być wykorzystane w poszczególnych sytuacjach.
Podsumowanie
Mali Bogowie. Cała prawda o Odysei. Tom 6 to komiks wręcz stworzony do tego, by czytać go z najmłodszymi pociechami. Przedstawiona historia jest na tyle prosta i zrozumiała, że dzieci nie powinny mieć z nią problemu. Do tego dochodzi kwestia przystępności szaty graficznej, gdzie kolory są przyjazne dla oka. Oczywiście dorośli mogą bawić się równie dobrze, gdyż na pewno wypatrzą więcej smaczków i kontekstu z opowiadania.
Tom szósty jest połową serii. Każdy album opowiada o innym bogu, który chce zasłużyć na wejście do Olimpu. Historie są krótkie, ale przepełnione akcją, co powoduje, że czyta się je ekspresowo.
Przyznam, że to moje pierwsze spotkanie z serią, jednak komiks wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Nie nudziłem się, momentami nawet zaśmiałem, a czasem i przymrużyłem oko. Komiks raczej skierowany dla najmłodszych.
Scenarzysta: Christophe Cazenove
Ilustrator: Philippe Larbier
Tłumaczka: Maria Mosiewicz
Liczba stron: 48
Wydawnictwo: Egmont