W mojej szafie jest wieszcz! „Wypiór” – recenzja książki

-

Wampiry szczycą się swoją obecnością w literaturze i popkulturze już od wielu, wielu lat. Tyle ich jest, jeden popularniejszy od drugiego. Hrabia Drakula, Lestat De Lioncourt, Blade, Carmilla, cała rodzinka Cullenów. Dostaliśmy masę wersji postaci wampira, ale co byście powiedzieli na książkę, w której jednym z głównych bohaterów został przemieniony w upióra… Adam Mickiewicz? Brzmi intrygująco, prawda? Czy taki właśnie jest Wypiór Grzegorza Uzdańskiego?

Praca, podatki, związki, potwory

Wypiór opowiada o Marcie i Łukaszu, czyli parze normalnych trzydziestolatków, którzy decydują się wprowadzić do nowej kawalerki. Szybko odkrywają, że w ich szafie pomieszkuje nie kto inny, jak wieszcz narodowy, największy polski poeta, Adam Mickiewicz. Ale jakim cudem on nadal żyje i ma się dobrze we współczesnej Warszawie? Otóż pisarz, na skutek ugryzienia przez wampira setki lat temu, dalej prowadzi swój żywot jako wypiór. Światło słoneczne mu szkodzi, zatem całe dnie spędza w szafie, a nocami pracuje jako stróż, by zarobić na czynsz. Mimo iż nie stał się mordercą bez serca, bo krew zdobywa w szpitalnych śmietnikach, to nie jest już tym samym Adamem Mickiewiczem co kiedyś. Brakuje mu jakiejkolwiek weny, więc niczego nie tworzy, nie ma też mowy o żadnych romansach, za to regularnie ogląda swoje ulubione seriale, a piłka nożna to jego nowa pasja.

Marta, kobieta zafascynowana towianizmem i historią, jest zachwycona nietypowym współlokatorem, z którym często rozmawia i prosi o rady. Łukasz znajduje się po drugiej stronie barykady – zżera go zazdrość o zauroczoną partnerkę, ale też o talent Mickiewicza, gdyż sam stara się wyrobić swoje nazwisko w świecie poezji. A jak można być pewnym siebie i swojej pracy, gdy mieszka się pod jednym dachem z autorem Pana Tadeusza, który wprowadził do życia trzydziestolatków tyle zamieszania?

Forma też jest treścią

Skoro jest Adam Mickiewicz, to przecież musi też być trzynastozgłoskowiec. Grzegorz Uzdański ,,wskrzesił” formę, z której słynął poeta, i za jej pomocą opowiada tę przedziwną, ale fascynującą historię. Nie cały utwór pisany jest jednak wierszem, gdyż znajdziemy tu także fragmenty listów albo wpisów internetowych, nadają one książce bardziej autorskiego sznytu. Uzdański sprytnie przeplata założenia romantyzmu z elementami charakterystycznymi dla współczesnej literatury, czyli na przykład miesza gatunki. Satyra miesza się z grozą, obyczajem, a nawet odrobiną melodramatu.

Język jest prosty, pojawiają się przekleństwa czy nawiązania do współczesnych tekstów kultury, co świetnie kontrastuje z poetycką formą. Całość składa się na  udany i jedyny w swoim rodzaju eksperyment literacki, który ma tak doskonały rytm, że czyta się to bardzo przyjemnie.

Polemika ze współczesnością

Wypiór to książka, w której autor zestawia ze sobą idee romantyzmu z problemami współczesności oraz pokazuje to, jak wpływają one na ludzi. Choć oddaje hołd Mickiewiczowi, to nie stawia mu pomnika, nie ukazuje go nieśmiertelnego, wyegzaltowanego i wiecznie natchnionego poety, a nieco pogubionego faceta, pracującego i surfującego po internecie. Jest to, przynajmniej w mojej opinii, fantastyczna metafora tego, jak dziś wszechobecna technologia i media mogą pochłonąć nawet wielkiego wieszcza, odciągnąć od wzniosłych idei. Autor pokazuje dzisiejszą rzeczywistość trzydziestolatków, czy po prostu osób dorosłych. Bo oprócz zmierzenia się z upiorem w szafie, Marta i Łukasz muszą radzić sobie z problemami mieszkalnymi, z trudnościami w pracy i chęcią przedstawienia swoich punktów widzenia.

Ciekawy eksperyment

Podsumowując, uważam, że Wypiór to jedna z najciekawszych (jeśli nie najciekawsza) polskich powieści, jaką poznałam w ciągu ostatnich kilku lat. Zawiera wszystko, co potrzebne, by przyciągnąć czytelnika – intrygujący pomysł, wyjątkową formę, humor oraz mądre przesłanie. To historia idealnie łącząca w sobie szacunek do tradycji z dylematami XXI wieku. Myślę, że przypadnie do gustu nawet osobom, które nie przepadają za twórczością Mickiewicza. Jeśli znudziły wam się już wampiry pokroju Drakuli albo Edwarda Cullena, to zapraszam do lektury Wypiora.

wypiórTytuł: Wypiór

Autor: Grzegorz Uzdański

Liczba stron: 212

Data wydania: 2021

ISBN: 9788396126467

Więcej informacji TUTAJ


podsumowanie

Ocena
9

Komentarz

Satyryczny i bardzo mądry eksperyment literacki, który sprawi, że przy przedstawionym tu Adamie Mickiewiczu nawet Drakula będzie nudnym wampirem.
Natalia Nowak
Natalia Nowak
Studentka dziennikarstwa, która w każdej wolnej chwili zanurza się w świat popkultury. Czyta książki, słucha muzyki, ogląda filmy i seriale, aby potem móc dyskutować o nich z innymi. Ostatecznie, najlepsze dyskusje to te, które prowadzi ze swoim kotem. Aktywnie i głośno mówi też o problemach społecznych – jeśli akurat nie ma jej w księgarni, to pewnie kroczy w jakimś marszu równości. W poprzednim życiu była drzewem, które ścięto, by powstała książka Virginii Woolf.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Satyryczny i bardzo mądry eksperyment literacki, który sprawi, że przy przedstawionym tu Adamie Mickiewiczu nawet Drakula będzie nudnym wampirem. W mojej szafie jest wieszcz! „Wypiór” – recenzja książki