W poszukiwaniu prawdy. „Królestwo Mostu” – recenzja książki

-

Popbookownik objął książkę swoim patronatem.

Za przekazanie egzemplarza recenzyjnego do współpracy patronackiej dziękujemy Wydawnictwu Galeria Książki

Wyobraźcie sobie, że nie mieliście dzieciństwa, nie zapamiętaliście twarzy własnej matki. Zamiast tego w progu waszych pokoi stali i czekali w gotowości specjaliści od musztry, walki wręcz i bronią białą, znachorzy w każdym calu, którzy pozbawiali was człowieczeństwa, a wszystko po to, aby wypełnić zadanie obrony królestwa. Zamknięci w czterech ścianach pałacu znacie tylko prawdę o wrogim kraju, jego wyzysku. Jedyną prawdę, ale czy słuszną?

Lara, jak i jej pozostałe siostry, nie poznała nigdy smaku dzieciństwa. Wyrwana z rąk matki, w wieku zaledwie paru lat, została wychowana na wojowniczkę i szpiega. Długie lata szkolenia zarówno w walce, jak i w uwodzeniu mężczyzn miały ją przygotować na wypełnienie misji powierzonej od samego króla Silasa – jej ojca. Dwanaścioro dziewcząt nie znało celu zadania, nikt tego nie wiedział oprócz zaufanych ludzi władcy oraz… Lary, która jeszcze jako dziecko podsłuchała rozmowę swych nauczycieli od musztry. Kiedy siostry szkoliły się latami, nie wiedząc, o co chodzi, Lara przygotowywała się przez cały czas do tego dnia, gdy przejmie ster i wypełni wolę ojca, sama. Dziwnym zrządzeniem losu zostaje wybrana na żonę króla wrogiego państwa – Ithicany. Ma szpiegować, poznać teren wroga, a następnie sukcesywnie zdradzać jego plany ojcu, wszystko po to, żeby uratować swój lud i ukochany kraj, Maridrinę, przed głodem i biedą, ponieważ to Ithicanie rozdają karty i decydują o transportach żywności. Niestety Maridrina otrzymuje tylko zgniłe ziarno i zepsute mięso, dziewczyna już dłużej nie może tego znieść i postanawia zemścić się na królu Ithicany – Arenie. Problem w tym, że zdążyła się w nim zakochać…

Ahoj, przygodo!

Autorki powieści, Danielle L. Jensen, nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Utalentowana pisarka znana już z Trylogii Klątwy oraz Mrocznych Wybrzeży zabierze nas tym razem w podróż do egzotycznej Ithicany i pustynnej Maridriny, do królestw, w których toczy się walka o wpływy i władzę nad Mostem. Ten, kto ma go w posiadaniu, kontroluje sieć handlową między licznymi państwami, niestety wiążą się z tym również pewne konsekwencje. Autorka podjęła się niełatwego zadania przedstawienia politycznych zawirowań dotyczących kilku państw. W książce czytamy o Ithicanie oraz Maridrinie, ponieważ to właśnie z tych krajów pochodzą główni bohaterowie – Lara oraz Aren, jednak w politycznym sporze o Most bierze udział znacznie więcej królewskich osobistości.

Taki obrót wydarzeń sprawia, że powieść wypełniona jest zwrotami akcji oraz intrygami, które dotyczą nie tylko losów danego państwa, ale również są wymierzone w konkretnych bohaterów. Dlatego czytając powieść, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co się stanie z protagonistami, jakie podejmą decyzje, jak się zachowają i czy uda im się w ogóle przeżyć, a nawet jeśli, to w jaki sposób zostaną ocaleni? Danielle L. Jensen zdumiewająco buduje napięcie, nie dając najmniejszych szans na rozszyfrowanie licznych fabularnych zawirowań. Jedyne, co możemy zrobić, to ponieść się jej historii i zagłębić w nią.

Twarda jak skała, delikatna niczym morska bryza

Autorka konsekwentnie kreuje postacie. Z początkowych rozdziałów dowiadujemy się o bezwzględności głównej bohaterki, jej specjalizacji w walce, wyśmienitym posługiwaniu się bronią białą oraz dystansową. Tym samym czytelnicy mają wyobrażenie o silnej protagonistce, która nie boi się niczego i przed nikim się nie ugnie. Właśnie taka jest Lara, pyskata i niezależna.

Danielle L. Jensen w bardzo ciekawy sposób prowadzi czytelników do zgłębienia prawdy o zwaśnionej Ithicanie i Maridrinie, ponieważ historię poznajemy zarówno ze strony Lary, jak i Arena. Dzięki temu wiemy, jakimi wewnętrznymi pobudkami kieruje się księżniczka Maridriny oraz jakie priorytety ma sam król Ithicany. Autorka pozwala nam lepiej poznać bohaterów, ich sposób myślenia i rozumowania pewnych sytuacji. Wielokrotnie czułam, że stoję przed wyborem, któremu z protagonistów w trakcie ich rozmów mam przyznać rację, po której stronie się opowiedzieć?

Jak wygląda świat przedstawiony?

W książce nie brakuje licznych opisów miejsc, kultur i tradycji panujących w różnych państwach występujących w powieści. Są one z reguły barwne i bardzo szczegółowe, co wpływa na wyobraźnię czytelnika i sprawia wrażenie, jakbyśmy tam byli i wszystko czuli na własnej skórze: morską bryzę, piasek pod stopami i szum morza… Idealne dopełnienie tychże opisów stanowiłaby mapka świata zawarta w książce. Dzięki temu czytelnik miałby lepiej zobrazowany świat przedstawiony, nie ukrywam, że właśnie tego elementu najbardziej mi zabrakło.

W poszukiwaniu prawdy. „Królestwo Mostu” – recenzja książki


Tytuł:
 Królestwo Mostu

Autor: Danielle L. Jensen

Wydawnictwo: Galeria Książki

Liczba stron: 400

ISBN: 978-83-65534-99-6

podsumowanie

Ocena
8

Komentarz

W ostatecznym rozrachunku trzeba podkreślić talent pisarski Danielle L. Jensen. Widać, że pisze z dużą swobodą, przeplatając przygody postaci wydarzeniami politycznymi. Uznanie należy się również tłumaczce Annie Studniarek, dzięki jej pracy polscy czytelnicy mogli poznać przygody Lary, a to dopiero początek! Powieść jest pierwszym tomem serii „Królestwo Mostu”. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych przygód Lary.
Sylwia Smolińska
Sylwia Smolińska
Miłośniczka gier planszowych, karcianych oraz fanka dram koreańskich. Lubi otaczać się pozytywnie zakręconymi ludźmi, nigdy nie odmówi wyjścia do Escape Roomu. W wolnym czasie czyta książki fantasy i próbuje swoich sił w szydełkowaniu. Nie wyobraża sobie życia bez kina i seriali.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

W ostatecznym rozrachunku trzeba podkreślić talent pisarski Danielle L. Jensen. Widać, że pisze z dużą swobodą, przeplatając przygody postaci wydarzeniami politycznymi. Uznanie należy się również tłumaczce Annie Studniarek, dzięki jej pracy polscy czytelnicy mogli poznać przygody Lary, a to dopiero początek! Powieść jest pierwszym tomem serii „Królestwo Mostu”. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych przygód Lary.W poszukiwaniu prawdy. „Królestwo Mostu” – recenzja książki