Przyszedł czas na przedstawienie morskiej wiedźmy. A przynajmniej kandydatki do tej roli, jedna z aktorek rozmawia właśnie z producentami o roli w Małej syrence. Kim jest ta osoba?
Mowa o Melissie McCarthy, która pojawiła się w całkiem pokaźniej ilości filmów komediowych. Teraz może wystąpić w historii o zakochanej w człowieku syrenie, która pragnie zdobyć serce przystojnego księcia. Oddaje swój głos, byle tylko otrzymać nogi i móc wydostać się na powierzchnię. Chyba każdy wie, jak kończy się ugrzeczniona wersja tej opowieści.
Oczywiście aktorka nie otrzymała jeszcze roli, obecnie trwają rozmowy z Disneyem, ale trzeba przyznać, że wybór jest dość ciekawym. Wprawdzie sami nie braliśmy jej pod uwagę, kiedy typowaliśmy filmową Urszulę, ale teraz widzimy, że może wyjść z tego coś dobrego. A co Wy sądzicie o obsadzeniu Melissy w tej roli?