Z pewnością najpopularniejszym dziełem Marka Twaina w Polsce jest książka Przygody Tomka Sawyera, od wielu lat widniejąca w kanonie lektur szkolnych. Oczywiście piszący pod pseudonimem Samuel Langhorne Clemens mógł poszczycić się także innymi utworami dla dzieci, w tym powieścią Królewicz i żebrak (zamiennie Książę i żebrak). Książka ta, jak i pierwszy ze wspomnianych tytułów, doczekała się licznych adaptacji filmowych, aczkolwiek zazwyczaj warto sięgnąć po pierwowzór literacki i zostać bezpośrednim adresatem słów napisanych przez autora. Historia, która miała premierę przeszło sto lat temu (1920 rok), ciągle wywołuje emocje, ale też wątpliwości, co do tego, czy aby na pewno jest odpowiednia dla młodych czytelników. Niemniej jednak to dzieło z grupy tych uniwersalnych, dostarczające czegoś cennego odbiorcy w każdym wieku.
Feralna zamiana
Opowieść przenosi nas do szesnastowiecznej Anglii, a dokładnie do Londynu. Poznajemy dwóch protagonistów – chłopców żyjących w zupełnie innych warunkach. Jednym z nich jest syn króla wspomnianego wyżej państwa, drugi to Tom Canty – żebrak. Już na wstępie autor zapoznaje nas z obrazami różnych światów w Anglii, a więc rynsztokiem i królewskim dworem. Tom, mimo swego biednego pochodzenia, miał chęci do nauki, a jego marzeniem było zobaczenie księcia. W końcu pragnienie to spełniło się. Podczas spotkania z późniejszym królem Edwardem VII doszło do feralnej pomyłki. Książę i potomek złodzieja zamienili się szatami, następnie na dworze wywiązało się zamieszanie. W konsekwencji dziedzic tronu został wygnany za bramy pałacu. Odtąd bohaterowie musieli poradzić sobie w nowych rolach. Jak sprostali temu zadaniu? Okazało się, że nie było to wcale łatwe. W późniejszych rozdziałach towarzyszymy raz jednemu, raz drugiemu dziecku w ich zmaganiach z trudami życia, jakiego dotąd nie znali.
Jednym z powodów, dla którego warto przeczytać Królewicza i żebraka, jest przesłanie tej historii. Chłopcy mieli dość swojego losu i swoich obowiązków. Jednak gdy dostali szansę na inne życie, szybko stracili nim zainteresowanie i chcieli wrócić na stare miejsca. Nie sposób nie poddać refleksji doświadczeń protagonistów. Przekonujemy się, że skrajne warunki życiowe mają swoje minusy, ale także dobre strony. Najlepiej jednak odnajdujemy się w tym, co znamy od dzieciństwa. Życie kogoś innego wcale nie musi okazać się piękniejsze. Trzeba więc umieć dostrzec zalety tego, co mamy.
Okrucieństwo kontra dobre serce
Mimo tego, iż jest to książka dla dzieci, nie znajdziemy w niej pięknych opisów cudownych i radosnych przygód. Losy bohaterów są momentami dramatyczne, a obraz Anglii i prawa, ówcześnie tam funkcjonującego, niezwykle surowy. Z tego też względu nawet dorośli mogą czasami drżeć z przerażenia, czytając o tym, co spotykało wtedy przestępców za nawet błahe przewinienia. Tutaj pojawia się kolejny plus tej historii, a więc zdobycie wiedzy historycznej.
>> Polecamy: Ugryź klasyka. „Alicja w Krainie Czarów” Lewis Carroll<<
Dowiemy się z niej, jak funkcjonowało państwo za czasów Henryka VIII. Autor przybliża nam nie tylko kontrowersyjne współcześnie angielskie prawo, ale także życie Londynu i jego mieszkańców. Dla zwykłego laika jest to zatem dobre źródło wiedzy o tamtej epoce.
Pomimo pesymistycznego obrazu wyłaniającego się z opisów Twaina, da się także dostrzec jasne strony w jego opowieści. Otóż protagoniści prezentują swoją postawą niezwykle dobry i miłosierny wizerunek człowieka. Są to postaci, które można polubić i podziwiać za ich zachowanie. Również pewien człowiek spotkany na drodze przez księcia Edwarda i jego chęć niesienia pomocy to dowód na to, że dobroć i bezinteresowność nigdy doszczętnie nie umrą.
Grupa docelowa
Jak już wspomniałam, trudno określić dokładną grupę docelową tej powieści. Z jednej strony naiwna, wręcz bajkowa fabuła, pasuje do dziecięcych opowiastek. Bowiem jak to jest możliwie, że zamiana dwóch chłopców nie została przez nikogo zauważona? Z drugiej zaś wiele traumatycznych opisów i przemocy fizycznej może wystraszyć młodsze dzieci. Myślę więc, że najlepiej polecać ją tylko tym, które skończyły już dziesięć lat. Trzeba w tym miejscu przyznać, że styl pisania autora jest dość przystępny i z łatwością można nadążyć za biegiem wydarzeń.
Na rynku znajdziemy wiele wydań tego tytułu. Starszym czytelnikom polecam książkę od wydawnictwa Zysk i S-ka z 2018 roku. Twarda oprawa, minimalistyczna okładka i czarno-białe ilustracje nadają jej klasycznego charakteru. Uważam, że pięknie się prezentuje i oddaje powagę tego dzieła. Niezależnie od wieku i wydania warto poznać tę historię i wynieść z niej dla siebie własną naukę, zgodną ze swoim sumieniem.
Dla umysłu i dla ducha
Niewątpliwie jest to bardzo ciekawa książka. Fabuła intryguje i chcemy wiedzieć, jak dalej potoczy się sytuacja obu chłopców. Po przeczytaniu możemy być bogatsi o wiedzę historyczną, ale także o wartości moralne. To historia pouczająca, poruszająca i zachęcająca do rozmyślań, jest po prostu ponadczasowa. Warto po nią sięgnąć, bo przedstawia wydarzenia niecodzienne, które potrafią zainteresować i wywrzeć na odbiorcach duże wrażenie. Jeśli chcecie poznać niebanalną opowieść, Królewicz i żebrak jest świetną propozycją i z pewnością będziecie zadowoleni po lekturze. Poczujecie, że staliście się mądrzejsi na różne sposoby. Ta powieść ma swoją niezaprzeczalną moc jako dzieło literackie, dlatego jej znaczenie nie przemija. Dostaniecie dawkę wiedzy historycznej oraz lekcję pokory.