Fabuła w grach jest jednym z najważniejszych elementów poza oczywiście dobrą grafiką i piosenkami, które wpadają nam do głowy i nie planują jej opuścić. Twórcy zatrudniają artystów, którzy stworzą tak dobrą linię melodyczną, że gracze będą słuchać ich piosenek poza rozgrywką. Oto zestawienie naszych ulubionych OST:
Watch Dogs 2, Fiona Coyne – Skylar Spence (Przemek Ekiert)
Watch Dogs 2: gra z irytującymi postaciami i idiotyczną wręcz fabułą, w jednej kwestii zasługuje na pochwałę – możliwość słuchania stworzonych na potrzeby tytułu stacji radiowych. A na jednej z nich, nazwanej Bay City Pop, możecie co jakiś czas usłyszeć utwór Fiona Coyne w wykonaniu Skylara Spence’a. Prosty beat nawiązujący do disco z lat 80. oraz nieskomplikowany tekst to moja idealna mieszanka na poprawę humoru. Wykonawca o delikatnym głosie nie walczy z rytmem piosenki, lecz wyraźnie wypowiadając słowa płynie wraz z nim: gwarantuję, wers „Oh, darling, won’t you believe me?” będziecie nucić bardzo długo. Jako kawałek taneczny podczas domówki też świetnie się sprawdzi!
To the Moon, OST – Kan Gao (Natalia)
To the Moon to wspaniałe dzieło kanadyjskiego projektanta i kompozytora Kana Gao. Jest to jego pierwsza komercyjna gra, wydana przez niezależne studio Freebird Games. Sama rozgrywka ogranicza się jedynie do klikania na ekranie i odnajdywania kolejnych przedmiotów, niezbędnych do odblokowania kolejnych scen. Z czasem okazuje się, że jest to niebywale emocjonalna opowieść o stracie bliskiej osoby, sile wspomnień i ogromnej miłości. Na szczególną uwagę zasługuje soundtrack tej produkcji. Wspaniale skomponowane utwory doskonale oddają emocje smutnej i pięknej historii. Melancholijna ścieżka dźwiękowa gry To the Moon tak wpłynęła na moje zmysły, że z trudem powstrzymywałam napływające łzy.
Halo 2, Unforgotten – Martin O’Donnel, Micheal Salvatori (Natalia)
Halo 2 nie należy do moich ulubionych gier. Ba, nawet nie mam w domu Xboxa, na którym mogłabym je odpalić. Jednak utwór Unforgotten króluje na mojej growej playliście. To jedna z takich kompozycji, co ściska serce i mocno nie chce puścić. Jest wyjątkowo melancholijna i jednocześnie piękna.
Mass Effect 3, Leaving Earth – Clint Mansell (Natalia)
Leaving Earth to swojego rodzaju już kultowy utwór, zakorzeniony w popkulturze na dobre i wielokrotnie wykorzystywany w różnych realizacjach. Każdy fan franczyzy Mass Effect z pewnością rozpozna go już po kilku nutach. Delikatna, smutna melodia przeplatająca się z mocnym uderzeniem przyprawia o ciarki na karku. To zdecydowanie jeden z najlepszych utworów z oryginalnych sountrack’ów, jaki miałam okazję usłyszeć.
Persona 5, Wake Up, Get Up, Get Out There – Altus (Patrycja)
Okey! Jestem wielką fanką serii gier od Altus pod brandem Persony więc to było oczywiste, że ten OST zostanie przeze mnie dodany do tego zestawienia. Melodia jest bardzo chwytliwa i wydaje się być wizytówką piątej części. Zapada w ucho do tego stopnia, że twórcy internetowi tacy jak Awięc wykorzystują ją do swoich produkcji.
