Wybuch nuklearny, zombie, mutanty, survival to jedne z nieodzownych elementów gier podejmujących temat postapokaliptycznego świata. Często przysiadam do tego typu produkcji, jednak nie sądziłam, że wybór TOP 5 okaże się taki trudny.
Metro Last Light – 4A Games (PC, X360, PS3)
Myślę, że gier z serii Metro, opartych na trylogii Dmitrija Głuchowskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Na szczególną uwagę zasłużyło Metro Last Light z 2013 roku. To bezpośrednia kontynuacja Metro 2033, powstałego na podstawie książki o tym samym tytule. Akcja jest osadzona w postapokaliptycznym świecie, zniszczonym przez wojnę nuklearną, która doprowadziła do unicestwienia prawie całej ludzkości. Tylko niektórym udało się przeżyć. W Moskwie ocaleni ukryli się w ciemnych tunelach metra, starając się na nowo odbudować cywilizację i to, co po niej pozostało. Jednym z nich jest Artem, główny bohater trylogii Głuchowskiego. To właśnie w jego rolę wciela się gracz w Metro Last Light. Antagonista otrzymuje zlecenie likwidacji ostatniego z Czarnych. Jednak główny bohater to idealista i marzyciel, dlatego też, po odkryciu zbrodniczych planów generała Czerwonej Linii, próbuje za wszelką cenę powstrzymać zbliżającą się Wielką Wojnę. Metro Last Light to klasyczny FPS z elementami survival horroru, a więc gracz musi poświęcić dużo uwagi stanowi swojego magazynka lub liczbie masek gazowych w ekwipunku, które pomogą mu przeżyć na powierzchni. W Metro Last Light nie brakuje elementów skradanki, jak również walk ze zmutowanymi zwierzętami, czyhającymi w najciemniejszych kątach moskiewskiego metra. W 2014 roku ukazała się zremasterowana wersja gry, kumulująca obie części serii, wydana jako jeden produkt Metro Redux – kompatybilna z konsolami nowej generacji.
State of Decay – Undead Labs (PC, X360, XOne)
Jak mówimy o postapo to nie może zabraknąć zombiaków, a tych w mojej kolejnej propozycji spotkamy niemalże na każdym kroku. State of Decay to gra typu action-adventure, rozgrywana z perspektywy trzeciej osoby, czyli zza pleców bohatera. Tutaj również mamy do czynienia z elementami survival horroru, co moim zdaniem, w przypadku gier osadzonych w realiach postapokaliptycznego świata, jest must have’em. State of Decay podejmuje temat plagi zombie, a główny cel gracza to przetrwanie i skupienie się na odbudowaniu zdziesiątkowanego społeczeństwa. Tytuł do wyboru oferuje kilkanaście postaci posiadających unikalne zdolności, dlatego też w różnych sytuacjach przyjdzie nam wcielić się innych bohaterów. Jak już wspomniałam, to typowa gra surivivalowa, więc trzeba nastawić się na zbieractwo i ciągłą eksplorację otwartego świata. State of Decay oferuje dużą swobodę działań i akcji. Jedną z ciekawszych jest tworzenie i rozbudowywanie baz, w których bohaterowie znajdą schronienie. Oprócz tego nie zabraknie questów polegających na, między innymi, ratowaniu innych ocalałych, poszukiwaniu jedzenia, broni, czy amunicji.
Left 4 dead 2 – Valve South (PC, X360)
Pozostając w tematyce zombie postanowiłam wyróżnić produkcję, która zabrała mi wiele godzin snu. Wspólnie z trójką znajomych staraliśmy się pokonać gnające na nas hordy zombie i dostać się do punktu ewakuacji. Ale od początku. Left 4 Dead 2, bo o tym mowa, to gra typu FPS z elementem survival horroru. Produkcja jest kontynuacją wyjątkowo ciepło przyjętego Left 4 Dead. Oba tytuły zostały osadzone w świecie opanowanym przez zombie, natomiast gracz ma do wyboru jednego z czterech głównych bohaterów, odpornych na panującego wirusa. W L4D2 do grywalnych postaci należą Nick, Coach, Ellis oraz Roachelle. To właśnie oni, we czwórkę, starają się przetrwać i dostać się do schronienia, przedzierając się przez szalone hordy zarażonych. Gra oferuje 12 kampanii, które można ograć samemu lub z trójką innych graczy (multiplayer). Bardzo ciekawym elementem jest wyróżnienie ośmiu tak zwanych zombie specjalnych, posiadających unikalne zdolności. Dodatkowo na każdego z nich istnieje inny sposób unicestwienia. W trybie dla wielu graczy znajdziemy również kampanie, w których można wcielić się w rolę jednego takiego zombiaka i spróbować swoich sił w próbie powstrzymania ucieczki czwórki ocalałych.
Frostpunk – 11bitstudios (PC)
Kolejny tytuł na mojej liście to produkcja twórców światowego bestsellera This War of Mine, polskiego studia 11bitstudios. Frostpunk to pierwsza gra z gatunku society survival, osadzona w bardzo klimatycznej, steampunkowej rzeczywistości. Świat pogrążony w kolejnej epoce lodowcowej, wydaje się być kompetentnie niezdatny do życia. Wszechobecny śnieg i niskie temperatury prawie całkowicie zniszczyły cywilizację. Ostatni ocalali opracowują technologię, pozwalającą im przetrwać na obezwładniającym mrozie. Gracz wciela się w rolę administratora powstającego miasta, którego głównym źródłem energii jest generator pary, umieszczony w samym centrum osady. Główne zadanie zarządcy to dbanie zarówno o ludzi, jak i całą miejską infrastrukturę oraz jej stopniowy rozwój. Jednak umiejętności taktyczne gracza oraz jego moralność są niejednokrotnie wystawiane na próbę. Optymalizacja i zarządzanie zasobami często ścierają się tu z empatią i podejmowaniem ciężkich decyzji. Choć kierowanie miastem i społeczeństwem zajmuje graczowi większość czasu, w pewnym momencie konieczne stanie się odkrywanie świata zewnętrznego, co pozwoli poznać jego historię i zrozumieć obecną sytuację.
Fallout 4 – Bethesda Game Studios (PC, XOne, PS4)
Na koniec powracamy do świata skażonego wybuchem nuklearnym. Fallout 4 to gra z gatunku action RPG z otwartym światem i jest częścią popularnej serii Fallout, a na jej premierę fani cyklu czekali aż siedem lat od wydania ostatniej odsłony. Gracz rozpoczyna swoją przygodę w czasie przed Wielkim Konfliktem, jednak od dość tragicznych wydarzeń. Jego partner (lub partnerka) zostaje zamordowany, jak i reszta mieszkańców schronu, a potomek porwany przez nieznajomych złoczyńców. Bohater budzi się w roku 2287, jako jedyny ocalały z rzezi i postanawia odnaleźć uprowadzonego syna, przemierzając otwarty świat Wspólnoty. Fallout 4 daje możliwość rozgrywania z pierwszej (FFS) lub trzeciej osoby (zza pleców bohatera). Jest dobrym wyborem dla graczy lubujących się w zbieractwie i craftingu. W trakcie gry istnieje bowiem opcja rozwoju osady, w której nie tylko będziemy stawiali nowe domy, ale także sadzili warzywa czy stawiali pompy wodne. Oprócz tego w Fallout 4 nie brakuje mutantów i dużej ilości strzelania.
Jak wspomniałam na samym początku, wybór pięciu tytułów był wyjątkowo trudny. Dotychczas ukazało się wiele udanych produkcji o tematyce postapo, więc wyróżnienie tylko kilku z nich okazało się nie lada wyzwaniem. Myślę, że temat jeszcze się nie wyczerpał, a twórcy nadal będą dostarczać nam tego typu gry. A jaki jest wasz ulubiony tytuł o końcu świata?