To moja rybka! „Najlepsza gra o Kotach. Pudełko łakoci” – recenzja dodatku do gry planszowej

-

Pamiętacie naszą recenzję kociej planszówki od FoxGames? Najlepsza gra o kotach okazała się bardzo przyjemną i prostą karcianką, której cała rozgrywka nie zajmowała więcej niż trzydzieści minut. Niestety jeśli miałabym wskazać jej wady, to z pewnością zalicza się do nich ograniczona liczba graczy (maksymalnie cztery osoby) i niemożność rozegrania samodzielnej rundy. Jakie było moje zdziwienie, kiedy 10 lutego światło dzienne ujrzał dodatek o nazwie Pudełko łakoci! Nie dość, że znacząco rozszerza zabawę o kolejny 30 minut, to jeszcze umożliwia samodzielną rozgrywkę. Zobaczmy, jakie możliwości daje nowa odsłona Najlepszej gry o kotach.

najlepsza gra o kotach

Co zawiera tytułowe Pudełko łakoci?

Każdy, kto ma kota, doskonale wie, że te futrzaki uwielbiają nie tylko wędki z piórkami, małe myszki i piłeczki, ale przede wszystkim kochają pudełka! Rozszerzenie wprowadza nowe karty przedmiotów, łakoci, a także wspomnianych kartonów i wspólnych celów. Jedna talia umozliwia samodzielny wariant rozgrywki, zaś pozostałe karty dają sposobność do poznania niespotykanych dotąd szarych kotów. Producent pomyślał też o tym, aby oznaczyć karty dodatku i w rogu każdej z nich umieścił specjalny znacznik, by móc łatwo odróżnić je od tych z podstawki.

najlepsza gra o kotach

Zawartość kociego pudełka: 54 karty gry, 13 kart kocich przybłęd, 10 żetonów celów, 6 żetonów łakoci, 4 żetony zwycięstwa, 6 kart startowych, 9 kart tury oraz notes z punktacjami.

Co wprowadzają nowe karty?

Dotychczas znane były koty w kolorze białym, czarnym, rudym oraz wielobarwne. Tym razem do naszej paczki dołączają szarzy towarzysze, którzy przynoszą dodatkowe punkty oraz innowacyjne możliwości strategiczne.

najlepsza gra o kotach

Jednak prawdziwą rewolucję dają nowe typy kart: pudełka, szczotka, torba na zakupy, laser oraz łakocie:

  • Pudełka: można w nich umieścić kota konkretnego typu, na przykład rudego jedzącego tylko kurczaki. Na koniec zdobywa się tyle punktów, ile wynosi wynik mnożenia liczby zapełnionych pudełek razy wszystkie pudełka. Trafiają tu zarówno koty z pełnymi brzuszkami, te głodne, znane nam z imienia jak i przybłędy.
  • Szczotka: można z niej skorzystać w dowolnym momencie. Pozwala wziąć kota spośród dziewięciu rozłożonych kart w obszarze gry (nie licząc przybłęd). Jednym słowem, taka podmiana futrzaka umożliwia wykarmienie kocurka przysmakami, jakie zalegają nam na kartach. Niewykorzystana szczotka nie przynosi żadnych punktów na koniec gry.
  • Torba na zakupy: pozwala dobrać po jednym przysmaku każdego rodzaju (tuńczyk, mleko i kurczak). Jednak by nie było tak miło, nasze nowe zakupy dają przeciwnikom po jednym żetonie zwycięstwa na koniec gry. Podobnie jak karta szczotki, ta fiszka także nie przynosi nam żadnych dodatkowych bonusów w finale.
  • Laser: karta pozwala dobrać ze stołu dwie dowolne karty z obszaru gry i odrzucić jeszcze jedną, co daje wielkie możliwości pokrzyżowania strategii innym graczom. Na dodatek znacznik kota nie przeszkadza w tej sytuacji.
  • Łakocie: to nowy rodzaj przysmaków. Jedna karta łakoci oznacza dobór jednego żetonu, który pozostaje do samego finału. Jednak nie mają one tylu wartości co przysmaki znane z pierwszej odsłony gry, dlatego dają tylko jeden punkt. Na dodatek nie da się nakarmić nimi kota. Przykład: jeśli pupil domaga się dwóch kurczaków, a otrzyma łakoć w postaci tuńczyka, to kot cały czas chce podania mu owego kurczaka, jego zdolność nadal jest nieaktywna (ba, mało tego, nie można już go dalej karmić przysmakami, bo dostał łakocie!).

Novum gry stanowią wspólne cele: tutaj gracze łączą siły, ponieważ mają identyczny zamysł, na przykład nakarmienie określonej liczby zwierząt lub zapełnienie pudełek. W trakcie gry można podmienić niesprzyjający nam cel na jeden z dwóch dostępnych. To fajny element integracyjny, wprowadzający wspólne działanie zamiast dotychczasowej ciągłej rywalizacji.

najlepsza gra o kotach

Kto najbardziej kocha koty? Pokaże punktacja i liczba nakarmionych futrzaków!

Tym razem przebieg rozgrywki zależy od tego, ilu graczy decyduje się podjąć kocie wyzwanie. Liczba nowych kart w talii głównej zależy od liczby osób. Na szczęście wszystko dokładnie opisano w instrukcji i na potrzeby niniejszej recenzji przytoczę modelowy przykład rozgrywki dwuosobowej, skupiając się na samym dodatku. Jeśli jesteście ciekawi, jak przebiega właściwa rozgrywka, to zapraszamy do lektury pierwszej odsłony karcianki.

>>> Miau miau! „Najlepsza gra o Kotach” – recenzja gry planszowej <<<

Do pudełka odkładamy karty z symbolem 3+, 4, 5+ i 6 oraz losowo wybranych kolejnych sześć kart. Wszystkie karty, zarówno z podstawki, jak i rozszerzenia, dobrze tasujemy i stworzymy z nich zakryty stosik. Na środku stołu wykładamy dziewięć kart (w siatce 3×3). Podobnie postępujemy z talią przybłęd – trzy karty pokazujemy wszystkim graczom w odkrytym rzędzie, podobnie jak żetony przysmaków oraz punktów zwycięstwa.

Jak wygląda kolejno tura? Dobieramy trzy karty tworzące rząd lub kolumnę i przesuwamy znacznik kota do wybrakowanego rzędu/kolumny, uzupełniając braki nowymi fiszkami. Czyli wszystko przebiega podobnie jak w pierwszej odsłonie. Novum stanowią wspólne cele oraz próby chowania kotów do pudełek. Naszą strategię są też w stanie zniszczyć inne karty, jak chociażby laser. Oczywiście zabawa trwa znacznie dłużej, ze względu na rozbudowaną talię. W przypadku rozgrywki dwuosobowej całość nie zajmuje więcej niż czterdzieści minut. Czas ten wydłuża się wraz z liczbą graczy. Prosty też również tryb dla jednego gracza – tutaj swoje ruchy wykonujemy na zmianę z Futrzastym Graczem (którym sami sterujemy), niemniej wedle ściśle określonych reguł (ma przewagę z uwagi na dodatkowe bonusy czy możliwość lekceważenia znacznika kota na siatce kart).

najlepsza gra o kotach

Pudełko łakoci – kto się na nie skusi?

Dodatek do Najlepszej gry o kotach okazał się naprawdę przyjemny! Wprowadza nowe możliwości, znacznie poszerza strategię grania, wzbogaca o kooperację, zwiększa liczbę graczy do sześciu osób lub też daje sposobność pojedynczej rozgrywki. Pudełko łakoci to naprawdę udane rozszerzenie. Rozgrywka jest bardziej elastyczna. Na plus zaliczam również utrzymanie tej samej kreski i kolorystyki samego wydania gry. Jedyną wadą jest konieczność posiadania dwóch pudełek, bo niestety nie można wszystkiego zmieścić do jednego opakowania. Podobnie jak dwóch kotów do jednego kartonu 😉To moja rybka! „Najlepsza gra o Kotach. Pudełko łakoci” – recenzja dodatku do gry planszowej

Tytuł: Najlepsza gra o kotach. Pudełko łakoci

Liczba graczy: 1-6

Wiek: 8+

Czas rozgrywki: 30 minut

Wydawnictwo: FoxGames

 

 

 

 

Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu FoxGames, więcej o grze przeczytacie tutaj:

To moja rybka! „Najlepsza gra o Kotach. Pudełko łakoci” – recenzja dodatku do gry planszowej

podsumowanie

Ocena
8

Komentarz

Jeśli tylko spodobała ci się "Najlepsza gra o kotach", to nowy dodatek "Pudełko łakoci" będzie stanowić obowiązkowy element gry. Karty wprowadzają więcej aktywności i zwrotów akcji, a także kooperację między graczami. Na plus zwiększona liczba osób biorących udział w rozgrywce (do sześciu graczy) i rozgrywkę w trybie solo.
Patrycja Wieleba
Patrycja Wielebahttps://portafortunas.pl/
Herbatoholiczka, miłośniczka prozy Philipa K. Dicka, absolutnie zakochana w bajkach Disney'a. Fanatyczka kotów, zakochana w Deanie Winchesterze i Thorze, bierze kąpiele do soundtracka Władcy Pierścieni i próbuje rozgryźć walkę na miecze w Wiedźminie.

Inne artykuły tego redaktora

Popularne w tym tygodniu

Jeśli tylko spodobała ci się "Najlepsza gra o kotach", to nowy dodatek "Pudełko łakoci" będzie stanowić obowiązkowy element gry. Karty wprowadzają więcej aktywności i zwrotów akcji, a także kooperację między graczami. Na plus zwiększona liczba osób biorących udział w rozgrywce (do sześciu graczy) i rozgrywkę w trybie solo. To moja rybka! „Najlepsza gra o Kotach. Pudełko łakoci” – recenzja dodatku do gry planszowej